wasze ulubione maslo ,ser bialy i zolty?ktory naprawde ma dobra jakosc?

Poleccie cos dobrego z nabialu

wszystko chemia.

Najlepsze mleko jest od swojej krowy tak samo z masłem i innymi produktami to co masz w sklepach to sama chemia i nowotwory po tym są...

Nie ma w sklepach dobrych masel i nabiału To sama chemia

Masło roślinne - Kruszwica i ser żółty Królewski : ) białego nie jadam w sumie

Biały ser Mlekpol Mazurki smak półtłusty. Jak dla mnie ma dobry smak i konsystencję.

Ser bursztyn albo 24-miesieczny parmezan. Maslo lokalna spoldzielnia ma z niepasteryzowanego mleka, pyszne, jakie pamietam od dziadkow. Maja tez swietne niepasteryzowane swieze mleko etc.

Jezeli chodzi o maslo to Laciate. A twarog musisz szukac jakis z takiej mniejszej mleczarni. Ja robie wszystko swoje. Procz sera zoltego bo mi sie nie chce.

Kurcze. Moja św pamięci nabcia pisała jak wy syr mliko krowa no i woda tyllo ze studni i po 50 jeden zawał drugi zawal no i trzeci do tego biedna cukrzycy dostała stała się cieniem człowieka kończyny jej odjeli i umarła A całe życie eko w eko wsi na zadupiu nieskarzonym

Babcia miało być

Ser Królewski (żółty). Mrągowski Masmak.

Ser biały chemia hehe no mlekom pasteryzowane też a wy pażycie to własne mleko od krówki co sra pod siebie i cysie czasem zabrudzi bo z tego syfu można listeri dostać i innych syfów jak sie nie sparzy fuj kto nie miał obory to nie wie jak to z tymi krowami co srająpodczas dojenia

maslo ze Stalowej Woli. Zero chemii ale u mnie na Śląsku niestety raczej niespotykane w sklepach

Masło- kokosowe i tylko takie, ser żółty - sojowy, jakość taka, że nie jest wytworzony kosztem niewinnych, pięknookich Krówek.

Ser tylko Sierpc Królewski,na drugim miejscu Kasztelan.Ogólnie ta mleczarnia ma świetne produkty :)

Ja kupuje mleko od sasiadki gdzie krowy tylko zima spia w oborze. Maja czyste cyce bo im je myją choc nie ma potrzeby

Masło i sery Włoszczowa! Najlepsze

soja jest niezdrowa. Smacznego.

Klimeko. Z żółtych, to Byrsztyn :)

Całe życie to chemia, te Królewskie i Sierpce też. Czytajcie składy - to podstawa. Słusznie tu jtoś wyżej napisał o lokalnych mleczarniach - one często mają świetne produkty o prostych składach. Mleko niepasteryzowane... - ok, ale w dużym mieście? Jaką mam gwarancję, że było przechowywane w odpowiednich warunkach?

Może jest zdrowa, może niezdrowa, myślisz, że o tym nie słyszałam? Ważniejsze jest dla mnie moje zdrowe sumienie. A czy Krówka zadbana, czy nie to jeszcze ciekawe czy nie jakiś obrzydliwy stary dziad ją ciágnie za jej ciało. Wy dałybyście się tak ciągnąć albo jakieś metalowe przedmioty sobie na cyce zakładać?