nadczynność tarczycy a pozytywne wyniki testów

Witam. Jestem tu nowa i muszę się Was poradzić. Od ponad pół roku leczę się na niedoczynność tarczycy, 6 tygodni temu wynik TSH wskazał, że niedoczynność przeistoczyła się w nadczynność, zmniejszyłam dawkę leków i dziś badanie powtórzę. Staramy się z mężem o dziecko od około 5 lat, we wtorek wynik testu pozytywny, ale słaba druga kreska, środa test powtórzony i to sam, dodatkowo okres spóźnia mi się o około 3 dni i odczuwam ogromny ból piersi. Teraz moje pytanie, czy któraś z Was miała pozytywny wynik testu pomimo braku ciąży a wpływem na to miała właśnie nadczynność tarczycy? Już tak się ucieszyłam, że to ciąża, a teraz wertuje fora i widzę, że to jednak prawdopodobnie nadczynność tarczycy :(. Jestem załamana

Żadna z Was nie była w takiej sytuacji?

Autorko. Wydaje mi się ze ty jesteś w ciazy. Idz za jakis czas do lekarza żeby to potwierdzić i koniecznie zadbaj na tym początkowym etapie ciazy o tarczyce i prawidłowe uregulowanie hormonów. Ps. Nadczynnosc nie ma wpływu na wynik testu ciążowego.

Pocieszająca informacja, dzięki. Dziś poszłam na bthcg jutro wyniki, dziś czytałam wiele wypowiedzi, że niestety nadczynność może dac pozytywny wynik testu :( dlatego chciałam wiedzieć czy ktoś się z tym spotkał.

Takiej sytuacji jak u ciebie nie miałam ale leczę się na nadczynność i radzę ci iść do lekarza. Nigdy nie zdarzyło się aby choroba przekłamała mi wynik testu. No i raczej nie kojarzę aby przy nadczynności bolał biust.

Oby to była ciąża! Będę najszczęśliwszą kobietą pod słońcem ;-)

Również jestem w takiej sytuacji, wertuję internet by znaleźć informacje na ten temat i właściwie to mam mętlik w głowie.

Nadczynnosc moze ale nie musi sfalszowac wynik testu. Nie denerwuj sie tylko czekaj na betę.

A z jakiego powodu nadczynność fałszuje wyniki? Czy bthcg też może być wyższa z krwi, jeśli tak to jaki wynik będzie świadczyl o ciąży a jaki o nadczynności?

Też się chętnie dowiem