Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens mówić facetowi o przeszłości ?

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lat i po mimo tego, że udało mi się wyjść na ludzi, to nie miałam zbyt ciekawej przeszłości. Chodzi o to, że w wieku 17 lat urodziłam dziecko, które niestety musiałam oddać do adopcji, raz, że pochodzilam z biednej rodziny, dwa nie miałam tak naprawdę żadnego wsparcia w nikim. Do dzisiaj tak naprawdę nie mam pojęcia co się dzieje z moją córką i chyba się nie dowiem już nigdy. Poznałam całkiem niedawno fajnego faceta i zastanawiam się czy mu mówić o takich szczegółach ? Raczej szansa mała że się dowie. Mieszkam w zupełnie w innym miejscu a rodziców i tak już nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dopiero co go poznałaś to chyba zbyt wcześnie na takie wyznania. Masz czas na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:57 Ale mi chodziło o to czy w ogóle mówić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to będzie ten właściwy, to sama będziesz wiedziała czy i kiedy chcesz mu o tym powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli znajomość będzie zmierzać do planów na wspólną przyszłość, to moim zdaniem tak, powiedz mu. Jeżeli kiedyś się dowie przypadkiem, a może się dowiedzieć, może się poczuć oszukany, bo to bardzo ważna sprawa, a nie błahostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak to powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:23 Wiem że nie błahostka ale z drugiej strony raczej nie ma szans żeby od tak o się dowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak po latach dziecko odnajdzie ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś pewna że się nie dowie to nie mów. Po co mu ta wiedza? Związek nie oznacza, że trzeba się spowiadac ze swojej przeszłości. Jednak wg mnie on się dowie, a że to sprawa dużego kalibru, to poczuje się oszukany, straci zaufanie i będzie sobie odpowiadał kolejne sensacje. Jeśli będziecie mieć dziecko to lekarz będzie pytał o to i położna, wpiszą w dokumenty, że to druga ciąża i drugi poród i zaczną się pytania. Chyba że lekarzowi i położnej też będziesz kłamać, ale to jest akurat ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O takich rzeczach jak dziecko trzeba koniecznie mówić, a nie ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:53 Raczej mało prawdopodobne. Za bardzo nie wiem jak miałoby się o mnie dowiedzieć, przecież oddałam zaraz po porodzie. 13:58 Nie planuje ciąży. Po za tym o tylu latach chyba bez różnicy czy powiem drugi czy pierwszy porod. Co niby drugi poród inaczej przebiega ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała, ale po kilku miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zanim pozna partnera upłynie z rok a może dwa i wtedy na pierwszą ciąże będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej karty ciąży może się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz o tym dziecku jakby to było nic taki mały błąd bez znaczenia z przeszłości. Urodzilas dziecko i oczywisci ze powinnaś powiedzieć. A co jak kiedyś to dziecko zapuka do twoich drzwi i co mu powiesz kochanie zapomniałam Ci powiedziec ze urodziłam kiedyś dziecko !!!. Kobieto ogarnij się bo chyba nadal jesteś niemadra nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak będziesz kiedyś leżeć na ginekologi bo coś Ci się przytrafi choc by skret jajnika i lekarz zapyta cie o ilość porodów to co powiesz ze zero jak mąż będzie obok Ciebie ? Albo wtedy się przyznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiąc szczerze to chyba nadal nie wyszłaś na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 W sumie nie mialabym nic przeciwko gdyby teraz zapukalo i chciało ze mną zamieszkać, ale wiem że to na 99,9 % niemożliwe. 14:12 W sumie też można to wytłumaczyć np poronieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość5678
nie opowiadaj, masz prawo do wlasnych tajemnic .zwiazek to nie obarczanie drugiego czlowieka informacjami ktore nie sa dla ciebie chwalebne. nigdy nie wiesz jak sie zycie potoczy i jak twoj facet wiedze o tobie wykorzysta, z mojego doswiadczenia bylam szantarzowana i gnojona wlasnie przez to ze za duzo opowiadalam o sobie a zwiazek z czasem sie rozpadl z jakis tam zupelnie innych czynnikow . masz prawo do prywatnosci, twoje dziecko zostalo adoptowane i ma rodzine.i nikomu o tym nie musisz opowiadac. gdybys to dziecko miala ze soba do konca zycia wypominano by ci i naliczano z przekasem ...o to musialas byc mlodziutka jak go/ ja mialas...w sumie nie dziwie sie dziewczynom ktore zdecydowaly sie na aborcje bo wtedy cisza, swiete i nikt sobie nimi geby i d..py nie wyciera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdura jak lekarz i polozna zapyta kiedys, to bez znaczenia ktora ciaza, bura...twoja sprawa co odpowiesz , jesli powiesz pierwsza, piata czy trzecia to nie ma znaczenia, nie sluchaj ograniczonych bab. ten czlowiek nic do tego nie ma co bylo 10lat temu, i niech tak zostanie. to nie ma wplywu na twoje zycie i nie bedzie mialo nigdy , bo adopcja zostala wykonana zgodnie z prawem i na tym koniec a on w zaden sposob nie bral w tym udzialu. przeatancie proste baby od pluga oderwane doradzac chorych spowiedzi autorce po ktorych moze jedynie zostac niesmak i facet nie kazdy jest na tyle otwarty zeby to przyjac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
….a lekarz taki glupi ze nie rozpozna sam z siebie (zreszta facet tez) nierodki od kobiety co nie rodzila. Chociaz by z blizny po rozcieciu/peknieciu krocza przy porodzie lub blizny na brzuchu od cesarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bez znaczenia co lekarz pozna lub nie pozna, lekarz ma wykonac swoja prace a nie bawic sie w dochodzenie jak inspektor policji, lekarz to nie Bog, rozmawia z pacjentka i to ona decyduje co mu chce powiedziec a czego nie chce i zazwyczaj sa to ludzie na poziomie nie drazacy tematu jesli zaznaczysz ze nie chcesz tego poruszac. twoje prawo pacjenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:53 Raczej mało prawdopodobne. Za bardzo nie wiem jak miałoby się o mnie dowiedzieć, przecież oddałam zaraz po porodzie. 13:58 Nie planuje ciąży. Po za tym o tylu latach chyba bez różnicy czy powiem drugi czy pierwszy porod. Co niby drugi poród inaczej przebiega ? x Oczywiście, że inaczej przebiega. I chyba nie bez różnicy skoro pytają, która ciąża, który poród i czy dziecko żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny maja racje. Nie mow. „Co było a nie jest.... i tak dalej”. Faceci chodzą do burdeli, maja bardzo nieciekawa przeszłość, biorą udział w gang bangach ale żadnemu by do głowy nie przyszło żeby spowiadać się z tego. Poza tym to twoja przeszłość. Teraz jest teraźniejszość a ty jesteś zupełnie inna osoba niż lata temu wiec lepiej sobie odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy porod inaczej przebiega , lekarz pyta i chodzi o statystyke, nie ma gwarancji , ciaza i porod to sprawa indywidualna. sama opowiadalam rozne brednie bo tez ukrywalam i nie ma z tym zadnego problemu. wiedza nie boli drogie proste panie, zanim zaczniecie doradzac doedukujcie sie matki polki histeryczki ktore w lekarzu widza boga wszechwiedzacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czy to takie bez znaczenia, który to poród. Z jakiegoś powodu jednak pierworodki nie rodzą sn dziecka, które jest w pozycji pośladkowej. Za to kolejny poród może już być naturalny jeśli dziecko jest w takiej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie powiedziała z czystej przekory, bo nie przekonuje mnie ta moda na urządzanie sobie spowiedzi z misiaczkiem. Ty o nim dowiesz się tylko tyle, ile on sam ci powie i na 99% nie opowie Ci wszystkiego więc nie ma prawa nic od ciebie wyciągać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że nie warto, bo ile już związków rozpadło się przez takie wynurzenia o przeszłości która nie jest nikomu do niczego potrzebna! 14.06 ty masz dobrze w głowie? Przed trzydziestką to za późno na pierwszą ciążę? Chyba przed 50 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak i jeszcze sobie książeczki zdrowia i świadectwa szkolne pokazujcie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×