Dowiedziałam się że ojciec kolegi rzucił żonę dla innej

Po 25latach. Smutne. To lekarz swoją drogą. Wiele słyszy się że lekarze często zdradzają żony. Zawód bardziej podatny na zdrady?

Każdy facet zdradza

Nie każdy

Każdy

Dokadnie, każdy.

Nie każdy, samotny nie zdradzi bo nie ma kogo.

Chyba logiczne że ten który fizycznie może to zdradzi. Paralityk w śpiączce też raczej nie zdradzi :o

moi rodzice co są ze sobą 30 lat i dziadkowie nie zdradzili , zależy wszystko od nas jakie mamy zasady czym się kierujemy, po jakiego chu ja zawracać sobie głowę osobą co zdradzi szkoda czasu na to, Zaufanie i wierność jest najważniejsza jeśli przysięgi ktoś nie potrafi dotrzymać bo jest słaby psychicznie i fizycznie i nie panuje nad sobą to ja gratuluje nie różni się taki delikwent od zwierzęcia, Ja mam was w głęboko w du pie ja chcę być z swoją żoną na dobre i na złe tylko życie na wsi jest inne , wy wyrzucacie rzeczy które się psują i szukacie nowych tak robicie w związkach ,wstyd mi za was wyznajecie zasady że rozstanie i potem droga wolna to czemu tak nie robicie ?

06.05 A Ty tam wiesz czy dzidek czy ojciec zdradzał. To że byli ze sobą nie oznacza że nie było zdrad. Piszesz pięknie ale niejeden już tak pisał i się zarzekał. Znasz powiedzenie Nigdy nie mów nigdy? Los przewrotny jest.

Gdy w związku się coś psuje należy to naprawić, a nie zmieniać partnera na lepszy model, bo nigdy nie jest idealnie i nie raz trzeba umieć się dogadać i iść na kompromis, a nie uparcie trwać przy swoim zdaniu. Moi dziadkowie i rodzice też byli razem do śmierci, bez zdrad, mieli swój honor i przysięga była przysięgą, nie tylko wyklepanymi, pustymi słowami, jak teraz jest dla młodego pokolenia. Przysięga, to więcej niż słowo honoru! Trzeba dotrzymać

gość dziś dobra powiem po sobie mam 45 lat i nigdy nie zdradziłem na początku swoich lat jak miałem 24 lata to zostawiłem po roku dziewczynę potem po miesiącu i potem znowu po pół roku , jak widzę że się nie układa i rozmawia się z kobietą czy chce być dalej ze mną, potem był związek 5 lat ale nie wyszło i też nie zdradzałem ani ona szczera rozmowa i zaufanie to filary związków , pogadaliśmy że nie ma to sensu i każdy idzie w swoją stronę ja swoim rodzicom i dziadkom wierzę , zrozum pusty baranie że dla kogoś danie słowa i przysięga są gotowi umrzeć ale ty tego nie zrozumiesz , ja wiem że żyjesz w świecie to co ci telewizja podsunie to łykasz jak ******* pelikan , rzygać mi się chce osobami co zdradzają zamiast mówić prawdę nie pasujemy do siebie i każdy idzie w swoją stronę, wstyd mi za was ale cieszę się że mam zupełnie inne wartości od społecznego bydła , To po co gadacie szczerość nie jesteście, kochanie wierny jesteś nie nie jesteś to po co w związki się bierzecie masz zaufanie nie nie mam , na każde pytanie u was wychodzi nie popracujcie nad charakterem , Wiem że trzeba mieć twarde zasady tak jak nie piję alkoholu i nie palę papierosów silne postanowienie i koniec kropka. i uwierz są ludzie co są wierni aż po grób i jeszcze dalej . ale nie zmienia faktu że gardzę tobą bo wkładasz każdego do tego samego worka jakim prawem ja się pytam każdy jest inny !

to raczej zależy od człowieka, rozwój i możliwości zmieniają potrzeby i priorytety, stabilizacja i partner który nie jest w stanie dotrzymać kroku traci na wartości, a przysięga staje się błędem przeszłości

Przysięga na zawsze pozostaje przysięgą! Nikt nie ma prawa jej tłumaczyć błędem. Każdy przysięga świadomie, jak nie chce dochować przysięgi, albo nie jest pewien na 100% to po co w ogóle przysięga?

Tylko krowa nie zmienia zdania

gość dziś zgadzam się z tobą

Przysięga to tylko slowo A miłość to magia chemia i instynkt. Gdyby mój tkwil przy żonie to 4 osoby byłyby nieszczęśliwe. Dzięki odejsciu, my mielismy szansę na szczęście, nowa rodzinę, dzieci. Poten okazalo sie, ze jego ex zona tez zaklada nowa rodzinę. Dzięki temu jest nas więcej