Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nastala era "pokazemy sie za wasze pieniadze"

Polecane posty

Gość gość

Zauwazyliscie, ze wesela robia i licza tylko na to zeby sie zwrocilo ? Wszyscy tak robia dookola. Idziesz na taka platna impreze, atmosfera conajmniej jak na apelu w szkole, niewstydliwi zachleja i tyle. Pasuje to wam ? "Ten zwrot za talerzyk" wtf ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pasuje, uważam że to sprawiedliwe. Młodzi organizują wesele-imprezę na której często ma się okazję spotkać dawno nie widzianą rodzinę, zebrać w jednym miejscu znajomych którzy się rozjechali po świecie, to cenne. Jest jedzenie, alkohol, muzyka. Jak idziesz na bal sylwestrowy czy andrzejkowy to też płacisz te 300 czy więcej za parę. Poza tym każdy kto zaczynał wspólne życie z drugą osobą wie, że pieniądze w takim momencie życia są potrzebne i nie wypada iść nażreć się i napić na krzywy ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni sobie sami organizuja wesele. To jest ich wesele i ich sprawa ile ich impreza ich wyniesie. To ja wole isc na sylwka. Swobodna swoja impreza, a nie stosowanie sie do jakis warunkow. Moze teraz na zaproszeniu niech bedzie napisany rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że zarabiam niewiele, studiuję a mimo to zawsze jak idę na wesele to staram się dać tyle żeby się zwróciło za talerzyk+ te 100 zł, bo więcej sobie nie mogę pozwolić. Zaproszenia są rozdawane najpóźniej 2-3 miesiące wcześniej więc można odłożyć bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za talerzyk to ile ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wedlug mnie jesli kogos nie stac na wesele to go nie robi. To ogromna impreza, a nie urodziny przy torcie i schabowym. Potem rozczarowania. Ojej jak ja splace ten kredyt, ktory wzielam na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pieprzę takie wesela, gdzie młodzi liczą ile z tego będą mieć, bo jak mam płacić za talerzyk to wolę sobie sama w swoim gronie zorganizować w restauracji spotkanie i nikt mi nie będzie liczył ile mam dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto zaczynał wspólne życie z drugą osobą wie, że pieniądze w takim momencie życia są potrzebne x To jak są potrzebne, to się je trzyma zamiast zastawiać się, żeby się postawić, a potem zonk, bo się nie zwróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chyba serio nie lubicie tych osób do których chodzicie na wesela, skoro rozpatrujecie to w kategorii tego czy wam się to opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, trzyma się, ale dla niektórych są ważne jeszcze takie wartości jak tradycja, celebrowanie szczególnego dnia z rodziną i przyjaciółmi, wspólna zabawa dwóch rodzin co symbolizuje połączenie ich poprzez ślub młodych. Skąd w was tyle jadu? Zawsze tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - wspólna zabawa tylko muszę sobie sama opłacić dając talerzyk, a tradycja, ja pieprze taka tradycję, pisowce odkąd pracuję na cudze dzieci tj. na 500+ pozbawiły mnie uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiscie. Ta tradycja to tamta to sie tak ubrala, tamta to gruba jak przytyla, a tamten z tamta to jak sie uchlali chyba przyszli sie nazrec i schlac aby. A moze dali 5tys w koperte. A potem rozliczanie. Od tej to koperte specjalnie zgialem zeby zobaczyc ile dali. Dziekuje za takie zabawy rodzinne i tradycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to wam chodzi ? O tradycje i rodzine ? Czyzby ? No to dajcie sie ludziom bawic, a nie ledwo po zyczeniach kase musiscie liczyc i jelczyc czy sie zwrocilo czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:39 - ale to nie jest jad. Stwierdzam fakt. Bez złości. I raczej stanowisz margines osób, które mają taką motywację. Najczęściej to jest typowe "zastaw się, a postaw się", żeby było czym i komu się pochwalić. Niektóre wesela wyglądają jak małpi gaj i jeśli kogoś na takie nie stać, to takiego nie urządza. Żeby było jasne. Mnie nie było stać na takie za gotówkę, więc było skromniejsze. A męża koleżanka z pracy zaciągnęła kredyt 50tys. na wesele i potem, owszem, było niezadowolenie, bo tyle nie dostali i mieli problem ze spłatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej chwili to bardziej wy przeżywacie te koperty (albo jedna osoba pisząca z gościa). Młodzi od razu po zyczeniach niczego nie liczą, dajcie spokój. Tak wam ciężko przeżyć że wypada dać minimum za ten talerzyk a nie się bawić na krzywy ryj? Może wam jeszcze za fryzjera zwracać albo koszt dojazdu? Na urodziny też przychodzicie z pustymi rękoma? Żal wam tych 100 zl w jedną czy drugą stronę żeby komuś bliskiemu czy lubianemu sprawić radość/dołożyć cegiełkę do nowej drogi życia? Nie miałam wesela i nie organizuję póki co wesela więc nie jestem roszczeniową panną młodą, ale jestem zszokowana jakie wśród ludzi panuje skąpstwo i egoizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zszokowana jakie wśród ludzi panuje skąpstwo i egoizm x Skąpstwo? Jak się zaprasza siódmą wodę po kisielu, żeby się pokazać, to czasem się państwo młodzi przeliczą. Wesele na 200 osób? Ile z tych osób może być najbliższą rodziną i przyjaciółmi? Ja bym to nazwała racjonalizmem i egoizmem, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Na znajomego, czy dalekiego pociotka, owszem, żal mi, żeby 5 tys. włożyć w kopertę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie robi wesele na poakz. To tak jest... ja zawsze odmawiam i nie przychodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma robila wesele. Planowala na 120 osob przyszlo 50. Ale po prostu jej odmowili w czasie. A na taka pokazowe liczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za talerzyk to ile ? Bo juz sama nie wiem. 200zl ? 300? 500? 2000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×