Jestem agresywna po toksycznym związku.

Od rozstania minęły 3 lata. Znęcał się nade mną psychicznie i 3 razy szarpnął delikatnie. Obgadywał mnie ze wspólnymi znajomymi(o czym dowiedziałam się niedawno) jaka ja jestem dla niego okropna. Mimo to dalej ze mną był. Mam mnóstwo żalu do wszystkich, a przede wszystkim do siebie, że dałam się tak traktować. Jestem wściekła, bo chciałabym cofnąć czas i zerwać z nim kiedy zanim zaczęło być coraz gorzej. Dziwię się sobie, że nie widziałam oznak, które teraz widzę tak jasno. Jak przypadkiem go spotkam to mam ochotę go pobić. Ciagle to rozpamiętuję i zapominam dopiero jak ktoś się mną zainteresuje. Stałam się bardzo agresywna i reaguję często przekleństwem. Robię się w tym coraz odważniejsza :(

och jej robisz sie zuchwala w przeklenstwach a jajaja motyla noga, psia kosc

Spoko, wielu tak pewnie miało. Najważniejsze to pozbyć sie takich myśli i zacząć patrzeć na świat pozytywnie. Mi sie udało i każda porażkę traktuje jak lekcje od życia z uśmiechem na ustach :)

To nie związek był toksyczny tylko ty zresztą o czym my rozmawiamy? dawno o ciąży nie pisałaś kaleko

ja odpowiadam agresja tylko jesli ktos jest agresywny do mnie. normlanie jestem slodka i spokojna jak kjulik