Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada nigdy nie jest wynikiem okoliczności, ale charakteru człowieka.

Polecane posty

Gość gość

Jeśli ktoś zdradza, to tak samo by robił, niezależnie od tego czy żona jest zadbana, czy nie i czy koleżanka z pracy puszcza do niego oko, czy nie. Jak ktoś nie ma w naturze by zdradzać, to nie zdradzi, nawet jeśli żona się zapuści i zrobi okropna. Co najwyżej się rozwiedzie. Zdradę albo się ma we krwi, albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monogamia podobno nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje tylko niektorzy nie chca tego uznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na kształtowanie charakteru wpływają różne okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie chcą uznać to dowód że nie istnieje praktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Predyspozycje do zdrady ma każdy człowiek, ale dla części osób odpowiednie uwarunkowania do zdrady nie nastąpią i wtedy ewentualnie dochowują wierności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
neneshy na blogspot, post pt zdrada partnera w perspektywie, tam jest to świetnie objaśnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci zona nie bedzie dawala tylko przez kilka lat bo przestanie CIE kochac a ty bedziesz mial slub I dzieci to co wtedy zrobisz.Zycie samo CIE pchnie,wiele jest takich malzenstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie zdradzilam mojego męża, jesteśmy razem 7lat. Jednak ostatnio mam taka chęć skoku w bok, po nocach już mi się sex z innym śni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze na zdradę często wpływa wiele czynników. Sprzyjające okoliczności Uległa natura Braki bywające tak mocno doskwierające ze człowiek zaczyna szukać Sadze iż ile ludzi tyle zdrad i nie ma co osadzać kogokolwiek za nie. Nawet jeśli z boku wyglada to na czyste kurefstwo to może byc coś jeszcze. Mam męża i dziecko. Seks raz na mc bądź na dwa. Myślałam o tym na wiele sposobów i myśle ze gdybym miała pewność ze się nie wyda to idę jak w dym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o tym na wiele sposobów i myśle ze gdybym miała pewność ze się nie wyda to idę jak w dym. X Dokładnie. Mój przypadek he :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem też był taki? Jeśli tak to nie rozumiem po co za niego wyszłaś. Gadać nie potrafisz? Powiedz mu co myslisz może się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetna rada! Jak dobrze ze rozwiązałas moje kilkuletnie problemy! Miód! Myślisz ze nie rozmawiałam???? Nie jestem dzieckiem które mówić nie potrafi. Pojmij ze życie nie jest tylko czarne i białe. Podobnie jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Ciocia Dobra Rada :) Ale wybacz jej, pewnie nie ma więcej jak 20 lat, to i myśli innymi kategoriami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tkwij dalej ze swoim zonkosiem i jego niskim libido bo przecież łączy was dziecko i kredyt życie jest takie jakie każdy sobie stworzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tkwię sobie i co? Tutaj jedzie się na ludzi którzy zdradzają i piertoli farmazony o tym ze to „wasza wina bo się nie dobraliscie” nooo nawet jeśli to co? Czasem się tak zdarzy. Już widze wasze wszystkie świetne i trafne wybory. Yhym bo uwierzę. Życie jest długie i kiedyś tez możesz stać przed jakimś tam wyborem. Teraz kierujesz się frazesami. Łatwiej jest skoczyć w bok niż niszczyć życie sobie, jemu i dziecku czy rodzinie. Można mieć wszystko-bankomat w domu, nianke do dziecka, złota rączkę bez konieczności seksu tylko z nim. Seks to seks-ma być przyjemnie. Żadne tam miłostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wierz. Nie każdy idzie na kompromisy. Dla ciebie frazesy dla innych dewiza życiowa. Współczuje ci tak czy srak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasciwie nie masz czego współczuć-jest dobrze tak jak jest bo potrafię być elastyczna w wielu tematach. Kiedyś tez byłam taka jak Ty-zdrada? A w życiu! Przecież poznałam faceta za jakiego wyszłam i jest wspaniale. Kręgosłup moralny na wysokim poziomie. Później zaczęło się życie i Tobie się kiedyś oczka otworzą. Besos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzia Gessler? Ja nie jestem tobą. Nie wiem skąd to przekonanie że każdy będzie miał podobny do twojego żywot. Prędzej je zamknę niż otworzę. Besosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilu znasz ludzi majac, powiedzmy 20-25 lat? Z ilu wybierasz meza czy chlopaka? Sa srodowiska, gdzie ten wybor jest bardzo ograniczony.Inaczej wybierasz ze 100, inaczej z 10. Taki wybor to pzrypadek A zycie trwa dalej, wciaz poznajes nowych ludzi. trafiasz na naprawde bratnia dusze. masz jedno zycie. Jak zaradzic?(bo zdrada to krzywdzenie partnera, jakby na to nie patrzeć). Mysle, ze starac sie poznac bardzo wielu ludzi przed decyzja na powazny zwiazek, nie spieszyc sie z tym, nie brac slubu koscielnego, ktory wymaga przysiegi milosci i wiernosci. No chyba, ze ktos jest w 100% pewny. Ale , jak uczy zycie, rzadko tak bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego każdy się dziwuje i wytyka palcami bo ktoś skończył x lat i jest sam? Czego wy wspolczujecie tak naprawdę i co was dziwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się,ze ma sie to „we krwi”.Ja,po 7 latach małżeństwa,a po 10 latach razem zdradziłam męża,raz jeden,jedyny.Mielismy wtedy poważne problemy w małżeństwie,przez głupotę męża wpadlismy w długi,on zaczął pic,zaniedbywać mnie i dzieci.Pojechalam na zjazd absolwentów z liceum,tam spotkałam licealna miłość.On tez narzekał,ze mu się w małżeństwie nie układa,przegadaliśmy cały wieczór,potem pojechaliśmy do hotelu i.. stało się.Wyrzuty sumienia nie dawały mi normalnie funkcjonować,powiedziałam mężowi,a to dla niego była jakas terapia szokowa.Ogarnal się,wyszliśmy z długów,on przestał pic,uratowaliśmy swoją rodzine,jesteśmy szczęśliwi do dziś,za miesiąc będzie już nasza 15 rocznica ślubu.Z tamtym mężczyzna nigdy już sie nie spotkałam,nie rozmawiałam,chociaż on pisał i dzwonił.I tak,uważam,ze moja zdrada jest wynikiem zbiegu wielu,wielu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem bywa tak, że spotykamy inną osobę i się zakochujemy. Jednak z mężem czy żoną łączą nas dzieci, kredyty i inne zobowiązania i trwamy w tym związku mimo wszystko. Ja właśnie toprzechodzę. Kocham innego, ale nie chcę dzieciom niszczyć rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrada zdrada posepne zimne oczy gada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale do kogo ty mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×