Flirt moich podwładnych

Witam. Mam swoje zdanie w tej sprawie jednak ciekaw jestem zdania postronnych osób. W mojej firmie ostatnio zdarzyla sie następująca sytuacja: moj podwladny (menadżer) flirtowal z pracownica (nie jest jej przelozonym). Ona jest panną,on żonaty. Nie wtracam sie w zycie osobiste pracownikow. Co o tym sadzicie?

Przede wszystkim w pracy powinno się pracować, flirt to nic złego i niezobowiązującego ale jednak.. to ich sprawa ale powinni w pracy skupić się na czym innym a nie na zalotach. Pozdrawiam

To ich sprawa a nie twoja.

W pracy oboje swietnie sie spisuja. Nie moge narzekac. Nawet wyniki tej dziewczyny sie poprawily. Ja jestem zadowolony, tylko mam dwie obiekcje, pierwsza on żonaty,nie chcę dramatow. Dwa jak zostawi z kolei pracownice to będzie dramat w pracy i ja stracę na tym.

0/10 chyba ze to redakcja pudelka