Zwolnienie lekarskie i macierzyńśkie

Cześć. Mam nietypowe pytanie. W kwietniu tego roku otworzyłam razem z 3 wspólnikami sp. z o.o. Pomimo moich błagań kadrowa uparła się że jako wiceprezes nie mogę mieć umowy o pracę tylko powołanie, z którego nie są odprowadzane składki ZUS. No mówię trudno. W połowie maja okazało się, że jestem w ciąży. W kadrach od 1.08.2018 udało mi się ubłagać chociaż dodatkowo zlecenie, ponieważ miałam skierowanie do szpitala a ubezpieczenia brak ( miesiąc wcześniej kazano mi zapłacić 100zł za wizytę w przychodni pomimo ciąży). Wczoraj podczas spotkania z nowym biurem rachunkowym, księgowa podpowiedziała mi, że jak najbardziej mogę mieć w tym przypadku umowę o pracę. W związku z tym mam pytanie. Teraz jest już 20tc i zastanawiam się co z macierzyńskim. Termin mam na 13.01.2018 a nie ukrywam, że co raz ciężej wysiedzieć mi w pracy. Czy jak przepracuję teraz chociaż do końca września a następnie wzięłabym l4 do końca ciąży będzie mi przysługiwał zasiłek macierzyński czy lepiej pracować do końca ciąży ale ewentualnie zdalnie z domu?

Idź do prawnika. W ciaży opieka zdrowotna na nfz przysługuje bezpłatnie mimo braku ubezpiecznia więc okłamali cię.

Dokladnie. Przychodnie wyciagaja kase jak nie masz ubezpieczenia mimo ze powinni cie przyjac bezplatnie( kobiety w ciazy i dzieci do 18roki zycia). Moj maz zmienil akurat prace (przeprowadzalismy sie), dostanie umowe od wrzesnia. Dzisiaj bylam na szczepieniu i z drugim dzieckiem na kontrolna wizyte. Dzieci nie sa chwilowo ubezpieczone. Pielegniarka chciala mi wmowic ze musze za wizyty zaplacic. Ze przyjdzie mi rachunek z NFZ bo dzieci sa nieubezpieczone. Oczywiscie ja wysmialam i powiedzialam co wiem i nic juz nie mowila..

Moim zdaniem w tajim przypadku powinnaś mieć powołanie jako wiceprezes i równocześnie umowę o pracę z innym stanowiskiem ( np. Dyrektor ds. czegoś tam, zależy co jeszcze robisz w firmie) Jestem kadrową i w mojej firmie tak to właśnie funkcjonuje ( nie jest to nic niezwyczajnego) że prezesi mają jednocześnie umowę o pracę. W praktyce wygląda to taj, że z powołania nie mają odprowadzanych składek a z umowy o pracę maja. Rozliczani są na dwóch osobnych listach płac. I tak to funkcjonuje, prawnie jest ok, według Zusu również.

Dobra to w takim razie zażądam umowy o pracę tylko pytanie co z macierzyńskim jak składki będę miała odprowadzone od września a jestem pewna że góra w listopadzie /grudniu pójdę na zwolnienie. Czy wystarczy jak będę miała odprowadzane składki chociaż ten miesiąc czy dwa? Bo na l4 pracodawca jak dobrze kojarzę nie odprowadza składki tak?