Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

z powodu choroby i niepelnosprawnosci zrezygnowalam z dzieci i meza

Polecane posty

Gość gość

wiem, że na starosc zdechne w samotnosc****ewnie w jakimś domu opieki spolecznej dla niepelnosprawnych, jak rodzicow zabraknie...ale uwazam, że podjelam dobra decyzje, nie chce nikomu niszczyc zycia, po co komuś chora,wiecznie w szpitalach żona i matka, ktora nawet na spacer nie wyjdzie, nie mowiac o innych sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana A co ci dolega? Na co chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest bardzo dojzale i madre! Na oltarze Cie nie wyniosa, ale to jedyna sluszna decyzja. Zawsze zastanawia mnie to jakim trzeba byc egoista by przekazywac dalej felerne geny... Np kolbieta ma zbyt waska miednice i mino pierwszego cc, decyduje sie na kolejne dziecko, mimo ze wie , ze nie urodzi go! A gdyby tak, za te 30 lat, przyszla ogromna ulewa i powodz uniemozliwilaby dojazd do szpitala? Skazuje swoja corke na smierc w meczarniach! Ja wiem ze to przyklad ekstremalny, ale w jakis tam warunkach mozliwy. Albo w genach , cos na poziomie hromosonow nie tak, jakas mutacja. Pier razy juz poronila, ale nie podda sie, bedzie walczyc by przekazac ta mutacje dalej, by corka tez borykala sie z poronieniami! Trzeba nie miec serca i odruchow ludzkich by tak uporczywie dazyc do celu, mimo ze natura krzyczy NIE. Autorke podziwiam i tylko tyle moge, by przeslac gorace usciski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim mieście jest dziewczyna której rodzice pomogli skończyć studia i wozili ja i wnosili na piętra bo nie było windy. Potem wyszła za mąż i ma córeczkę.maz jej pomaga.wszystko pięknie ale to nie harlekin.to ciężka praca.zawsze patrzę na jej dziecko.czy już wie ze Bedzie musiała sie matka zająć i poświęcić nie mając własnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś maz jest przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:32 wąska miednica ma być powodem rezygnacji z dziecka? Bo cc? Hahah dobre sobie. Dla mnie inny poród niż cc nie istnieje. W życiu nie rodziłabym naturalnie. Też jestem tego zdania że jeśli kobieta czy mężczyzna mają jakieś choroby genetyczne to nie powinni mieć dzieci ale nie wąska miednica no proszę cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:40 tak jest maz,teraz. Za kilkanaście lat nie będzie miał siły targac żony po schodach. Wiadomo że to córka się nią zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jakby kupili mieszkanie na parterze z podjazdem na wozek , albo kupili maly domek i dostosowali do potrzeb Ze tez na to nie wpadli ze lepiej zmienic lokal niz targac cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Może zbyt szybko zrezygnowałaś i przekreśliłas siebie? Niepełnosprawność i choroba to nie koniec świata. Poza tym każdy prędzej czy później będzie chory, niedołężny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam męża ani dzieci, po 30 tce. Też mam pewne schorzenie genetyczne, dlatego nie chce mieć dzieci, bo to nieuleczalne, chyba że ktoś ma miliony, bo leczenie tego kosztuje majątek, a i tak nie ma gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:17 a zapłodnienie in vitro nie wyeliminowałoby problemu? Moja znajoma jest genetycznie obciążona nowotworem i zdecydowała się na in vitro żeby dziecko nie miało mutacji genetycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×