Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Damiannnnno

Jestem 35 latkiem i oto powody dlaczego szukam dziewczyny w wieku 18 25 lat

Polecane posty

Gość gość
Czym się w zasadzie różni spotkanie się z 40 parkiem który już jest ustawiony, od spotkania się z 30 parkiem który dobrze rokuje? I tu i tu chodzi o kasę przecież Xxx Właśnie który dobrze rokuje A gdzie tacy są ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprodukowałeś się na moj post jakby mnie obchodziły wywody jakies obwisłego 40-latka:D Wez sie gosciu nie osmieszaj i nie wmawiaj swojej atrakcyjnosci 22-latce (mnie) bo to tak żenujące az smutne:D Tak jak ktos wczesniej napisał - mnie osobiście irytuje jak jakiś podstarzały nawet na mnie patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu sie wsciekac, jak sobie znajdzie to znajdzie, niektore moze lubia, ty i ja akurat nie :d dla mnie za duza roznica mentalna, ale niektore jaraja sie na relacje z "tatusiem" jak sie nasluchaja Lany del Rey moze i "odczuwaja swiat glebiej" nam nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 23 lata i mi wszystko jedno w jakim wieku jest para i kogo ktos szuka. Ale dziwia mnie tezy Autora... X gdy pada hasło dużo starszy facet po 30 i młoda dziewczyna w wieku studenckim 18-25 lat zawsze króluje stereotyp on dla seksu ona dla pieniędzy - Jesli ktos szuka starszego albo mlodszego partnera, zwykle kieruje sie stereotypami :) Za chwile opisze Twoje. 1) Większość atrakcyjnych i fajnych kobiet po 30 jest albo zajęta albo rozwódką z dziećmi - tu moge sie zgodzic, ale pozostaje przeciez mniejszosc. 2) Młode dziewczyny nie są zniszczone perzez związki ,mają dużo otwartość na mężczyzn - kompletna nieprawda. Ja mam 23 lata, wiekszosc moich kolezanek ma za soba kilka zwiazkow, w tym zdrady, traumy, zerwane narzeczenstwa, jedna sie rozwodzi. 3) Młode dziewczyny pragną jeszcze zabawy, nie mają parcia na ślub i dziecko - Wiekszosc moich kolezanek w wieku 19-25 lat jest zareczona. Pozostale maja nadzieje albo sie zareczyc w te wakacje / w tym roku albo znalezc sobie kogos, kto sie predko oswiadczy. Mam tez kilka kolezanek, ktore „robia kariere” albo „bawia sie”, ale im nie zalezy na milosci i zwiazkach, tylko wygodzie i profitach. 4) Są bardziej wyluzowane i nie marudzą tak bardzo. - Trudno powiedziec, ale moze to i racja. 5) Można być ich pierwsza prawdziwą miłością i nie znosić faktu ze gdzieś tam jest ich były, który był ich największa miłością a ja jestem nagroda pocieszenia bo nie wypada być samej. - Mysle, ze na to masz podobne szanse, jak na fajna i wolna 30-latke, albo nawet mniejsza. Prawie wszystkie moje znajomew wieku 19 lat juz kogos mialy. Wieksosc byla w kilkuletnich zwiakach, powaznych, z deklaracjami i seksem. Ja jestem w 3 zwiazku i zareczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 27 lat i 40 letniego partnera. Nie zamienilabym na żadnego innego. Niedługo zaczniemy się starać o dziecko. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem fajna po 30, mam jeden związek na koncie i nie chce mi się wchodzić w jakieś związki, to za dużo pracy, nerwów. Cieszę się spokojnym pustelniczym życiem i mam specyficzną koncepcje miłości, którą mogą zrozumieć jedynie osoby bardzo inteligentne i uduchowione, czyli bardzo nieliczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mąż to tylko dziewice. Reszta niech żyje bez ślubu jak dawała d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 18 lat . Nie szukam dziadka bo jeszcze 2 ich mam, żyją dzięki Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś się w wieku 22 lat wypowiada na temat poważnych związków to ja dziękuję bardzo. Skończ studia, zacznij dorosłe życie i wtedy coś możesz powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mam 18 lat . Nie szukam dziadka bo jeszcze 2 ich mam, żyją dzięki Bogu X Ja 30 latek mam oszczędności na mieszkanie, Ty młodziutka. Ja Pan Ty suka. Nie fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą nie czuje się mentalnie taki stary chwilę temu też jeszcze byłem w liceum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damiannnnno
gość dziś Ja zgadzam się z tobą, młode dziewczyny tez mogą mieć podobne przeżycia tylko że u kobiet po 30 to wszytko odleżało w czasie, kobieta zaczyna być mało elastyczny niechętna na zmianę samej siebie. A młoda dziewczyna jest jak z plastelina może się zmienić i wspólnie ze swoim partnerem odczuwać radość z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:46 no nie wiem, ja mam 21 lat i w zyciu :D dzieki zlemu feminizmowi nie mam ochoty na bycie plastelina, albo ktos mnie akceptuje albo nie :D nie mam zamiaru robic nic pod dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wolę młodsze. Nie chcę być dziesiątym z kolei 30 letniej kobiety. Wolę być pierwszą miłością 18 latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damiannnnno
gość dziś źle mnie zrozumiałaś ja nie chce nikogo ustawiać, bardzo cenie jak dziewczyna jest sobą, chodzi mi o wieczne żale, marudzenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co się wypowiadają i mają 21 albo 23 to myślą, że one będą wiecznie młode, a tylko mężczyznom będzie lat przybywać. A prawda brutalna, że macie góra z +/- 5 lat na wybrzydzanie. Po 28 roku to was będą traktować jak stare baby, a co faceci w różnym wieku mają wspólne to niechęć do starych bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja zgadzam się z tobą, młode dziewczyny tez mogą mieć podobne przeżycia tylko że u kobiet po 30 to wszytko odleżało w czasie, kobieta zaczyna być mało elastyczny niechętna na zmianę samej siebie. A młoda dziewczyna jest jak z plastelina może się zmienić i wspólnie ze swoim partnerem odczuwać radość z życia. X To ja pisalam. To zalezy od czlowieka. Ja mam 23 lata i duuuzo energii, ciagle szukam sposobu na siebie :) kilka juz przetestowalam i nie przyniosly efektu. Ale mam taka bliska kolezanke poltora roku mlodsza, z liceum. Ona mentalnie jest staruszka. Pod namiot nie pojdzie, bo niewygodnie, bo nie ma gdzie wlaczyc lokowki, bo do sklepy daleko, lodowki nie ma. Autobusem i pociagiem nie pojedzie, bo niewygodnie. Na to i tamto jest za stara a przynajmniej ciagle tak mowi. A moja „ciotka” (tak naprawde jest zona kogos z rodziny) ma 71 lat, chodzi o kulach, a potrafi spontanicznie z mlodszymi od siebie wyskoczyc na weekend do Zakopanego (ok. 500 km). No i tak nie zrzedzi. :) Mloda dziewczyna nie jest „jak plastelina”. Ja od 16 roku zycia nie zmienilam zadnych istotnych pogladow. Jedyne, co zmieniam, to sie ucze, ksztalce i doskonale. Dodam, ze to wyplywa ze mnie, a nie, przykladowo, z naciskow mojego faceta. Tkwisz w strasznych stereotypach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan i suka?facet ma być uległym suczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ktoś się w wieku 22 lat wypowiada na temat poważnych związków to ja dziękuję bardzo. Skończ studia, zacznij dorosłe życie i wtedy coś możesz powiedzieć. x A jesli to do mnie bylo, to wszystkie moje zwiazki traktuje powaznie. Studia w pewien sposob skonczylam, bo jestem po licencjacie, robie mgr na innym kierunku. Dorosle zycie zaczelam. Mieszkam sama, zarabiam na siebie, z koncem roku wprowadzam sie do narzeczonego. Mam pewne osiagniecia zawodowe, plany na przyszlosci i odlozone pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 10.31 świetnie autora podsumował, nic dodać nic ująć ;) i koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor nie tkwi w stereotypach, ale siłą rzeczy mając 30+ lat zna kobiety 30+. I w punkt je określił. Nie ma nic interesującego w kobietach 30+. Przede wszystkim są już brzydkie, kobiety się szybko i brzydko starzeją, zaczyna się powoli po 25 roku, jeszcze tak do 27-28 okres przejściowy, a potem jeb równia pochyła. 30 letnim kobietom bliżej w wyglądzie do 40 latek niż do 20 latek chociaż one same się oszukują, że jest inaczej. Jak już nawet pokona tą niechęc do ich wyglądu jakimś cudem chociaż w sumie jak to zrobi to po co mu kobieta, to 30 latki są naprawde marudne. Jak masz gdzieś z nią wyjść to prędzej się już wk**isz i wyjdziesz sam. Wcale się autorowi nie dziwie, że szuka młodej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak to słusznie mówią, generalizowanie jest domeną głupców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalizowanie jest domeną inteligentych ludzi matole. Generalizowanie czyli szukanie zbioru wspolnych cech opisujących większość przypadków to główna umiejętność analitków finansowych. Ależ oni są głupi i jeszcze im za tą głupotę ktoś płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autor duzo pisal o zachowaniu, a nie o wygladzie. Sugerowal, ze osoby w moim wieku z reguly nie mysla powaznie o zwiazkach ani o rodzinie, a to nie jest prawda. Wszyscy sie starzejemy, niektorzy lepiej, inni gorzej. U mnie w rodzinie jest jak w Japonii - kobiety prawie do 40 wygladaja na 20 lat, do 50 na 30, a po 50 w jedna noc z trzydziechy robi sie szescdziesiatka albo i gorzej :) :P Jednak mysle, ze wiekszosc z nas chce szczesliwego zwiazku. Ty nie szanujesz nawet wlasnej mamy ani babc****iszac, ze nie ma nic interesującego w kobietach 30+. Poza tym to smutne, ze patrzysz na ludzi przez pryzmat wygladu. Z Toba zadna kobieta nie zbuduje nic wartosciowego, bo nawet kiedy Ty bedziesz mial po 70, a zona 31, bedziesz uwazal ja za bezwartosciowa, a siebie za w jakis sposob lepszego, cenniejszego. Nie wiem, kto rozsadny chcialby miec partnera o takich pogladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, że autor dogłębnie przeanalizował cała zbiorowość, do której się odnosi, ta? :P nie pogrążaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damiannnnno
gość 2018.08.23 Przez jak plastelina rozumiem że nie jest niewolnikiem własnych nawyków tych destrukcyjnych dla partnera i z miłości do niego jest otwarta na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoksalnie mezczyzni chca porzadnych kobiet a kobiety jeszcze bardziej sie pyszczaja. To prosta droga do legalizacji pedofilii jak w szwecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damiannnnno
Jest to dla mnie bardzo ważny temat dlatego liczę na wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej dziewczyny szukaj w innych krajach,bo wiadome jest ze polki to najgorsze baby na ziemi.Wyglądają z ryja jak połączenie tapira z glonojadem,maja wiecznie naburmuszone mordy,w dodatku mają tonę tapety oraz nie potrafią się myć.No i nie nadają się na matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×