Czy któraś z was ma gorzej niż ja...w 2 pokojach z teściowa, jej córką i moim sy

i moim synem z poprzedniego związku :( Nie sądzę aby KTÓRAKOLWIEK z was miałą gorzej :(

zrob se jeszcze jedno dziecko, albo i dwoje wowczas napewni nikt cie nie przelicytuje:D

A gdzie syn teściowej czyli mąż?

Dlaczego nic nie wynajmiecie ? Gdzie twój mąż ?

Nie miałam ani gorzej, ani nawet w połowie tak źle jak ty, bo wysoko cenię siebie i bym się nie zgodziła na taki układ.

Jeszcze dwoje dzieciorow wysraj szmaty brudna

0/10

Prowo, bo wystarczy, że oboje pójdziecie do pracy i już można coś wynająć.

Niekoniecznie prowo. Moi sasiedzi- starsze malzenstwo maja 2pok mieszkanie 38m2 i wraz z nimi mieszka pies oraz ich corka z dzieckiem i facetem.

Moi znajomi mieszkają u jej rodziców na 3 pokojach: 1) dziadkowie, 2) małżeństwo w salonie na wersalce 3) dwie dziewczynki (dobrze ze rok po roku i ta sama płeć) widzę ze sa szczęśliwi. Ja bym w życiu tak nie mogła No ale nie moja sprawa.

U mnie na 3 pokoje było całe moje dzieciństwo 5 osób i pies: rodzice w ,,salonie'' na rozkładanej kanapie, ja z siostrą w pokoju na łóżku piętrowym, ostatni pokój babcia. Było ok, chociaż im byłam starsza tym bardziej mi doskwierało życie na kupie i się gryźliśmy. Za to znam rodzinę gdzie w KAWALERCE było dwoje rodzicow i 3 synów (obecnie już tylko jeden). I co najdziwniejsze, niesamowicie kochająca się rodzina, szczęśliwa. Ci dwaj co sie juz wyprowadzili szybko się dorobili ciężką pracą i już są na swoim a nie wynajem.

Moja siostra tak mieszka: ona i jej mąż w pokoju ż dwoma młodszymi braćmi szwagra, w drugim pokoju jej teściowie (pokój przechodni do ich pokoju) i w trzecim pokoju babci a szwagra. Babcia ma swoją kuchnię która by można przerobić na przechodni pokój ale nie zgodziła się na to. Ogólnie jesr ż natury wredna i ciężko się z nią żyje.

14.30- małżeństwo i dwoje młodszych braci? Maskara! A gdzie życie intymne?

Dzieci powinny byc z rodzicami a nie młodym małżeństwem (bratem )

To ja z 14:30 taka podjęli decyzję i mi nic do tego nie wiem gdzie i kiedy się bzykaja bo ich o to nie pytam nie moja sprawa:) ale tak im widocznie pasuje.. A bracia szwagra to już nie dziec i. Jeden młodszy o rok a drugi o 3 lata od niego.

Wszyscy razem się bzykają albo na zmianę. Brat po bracie na jednym warsztacie. To już jest potężna patologia. Nie zal Ci siostry ? Czy u Ciebei tak samo ? Masakra ludzie nie maja za grosz godności

"gratuluje" ci udanej siostry,co to nie myśli głową a tym co ma w majtkach,baba bez grama wstydu.

0/10