Jestem zazdrosna o byłe partnerki mojego faceta

On ma 30 lat, ja 29. Ja byłam w dwóch związkach, on w 4. Nie potrafię znieść świadomości, że on miał przede mną inne. Że mówił im, że je kocha, że sypiał z nimi, przytulał je. Czy ktoś miał podobny problem? Jak sobie z tym radzić?

Lecz się dziewczyno. To moja jedyna rada.

na swingowanie po ślubie to się nie nadajesz niestety

Jak długo jesteś z nim w związku? To mija ale miałam tak samo. Teraz jestem żoną.

10 miesięcy jesteśmy razem. Mieszkamy ze sobą. Dodam jeszcze, że przydarza mi się to pierwszy raz. W dwóch poprzednich związkach nie byłam zazdrosna, była mi obojętna przeszłosć moich byłych. A teraz... jestem po prostu zazdrosna, wolałabym, żeby mój partner nie miał nigdy kobiety, żebym była tą pierwszą i ostatnią

Ostatnią ? oj, łudż się, łudż.

Mnie to kręci. Nie raz podgadywałam, podpytywałam o jego byłe. Nie przeszkadza mi nawet to że zdarzyło mu się mieć dziewczynę "na raz", zaimponowało mi to bo on taki porządny.

Możesz sobie poradzić tylko w taki sposób, aby po drugiej stronie twojej stał mężczyzna, który będzie cię trzymał za rękę i będzie miał na koncie tylko dwa związki tudzież dwie "kobiety" naznaczone swoim penisem. Innej drogi nie ma. No chyba, że taki gość, który miał jedną naznaczoną, albo zero naznaczonych kulew. Mówię całkiem powaznie. Dlatego się podpisuję Krzysztof D.

A pozwoliłaś mu spuścić ci się i na twarz sperma ma właściwości czyszczące pamięć

Ja też jestem zazdrosna o to co robił z innymi kobietami ale ja mu zawsze mówię co ja robiłam z facetami jego to podnieca nawet kazał mi się wyj***c z kolegą zrobiłam to z kolegą miał wielkiego ledwo co we mnie wszedł było boski na koniec skończył mi na twarzy i żeby mój facet patrzy na to jak jego kolega zeszmacil mnie tym jednym spostem na twarz chcem to zrobić z tym kolegą ale bez faceta żeby oddać w całości jemu