Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy posiadanie dziecka z ZA jakikolwiek rodzic uważa za tragedię? Chore.

Polecane posty

Gość gość

Pytam bo w którymś temacie jakaś pani odpisała autorce że posiadanie takiego dziecka to tragedia dla matki. Jaka tragedia? Ludzie, poważnie? Przecież to często są zdolne ponad miarę dzieci, same szóstki, dobre osiągi. I co z tego, że społecznie jest inny? Może z wiekiem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ale każdy chciałby mieć zdrowe dziecko, bez jakichkolwiek zaburzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co przeciętny Polak wie tak naprawdę o ZA? Mam dziecko z autyzmem wczesnodziecięcym i takiego wiadra pomyj jak na autystów się wylewa na necie nie widzę w innych tematach o chorych dzieciach. Wiedzy zero, za to same stereotypy, agresja i wmawianie nam, matkom takich dzieci, że jesteśmy agresywne i zapatrzone w swoje dzieci w sposób bezpodstawny. Niektórzy autystów najchętniej trzymaliby w gettach. Ludzie boją się nieznanego, nie wiedzą, że autyzm ma różne oblicza. Ktoś w necie rzuci temat, że autyści są agresywni i nie do życia i wierzą w to. Jakakolwiek sensowna dyskusja jest wykluczona. Ja tu czytałam nawet dziś o przychlastach i dziwadłach, bo kolejny raz troll dowala dziecku z aspergerem, które ma niby w rodzinie, założył troll już setki takich tematów i nie ma dość. I kto tu potrzebuje lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z pania powyzej, na tym forum powiela sie niebezpieczne stereotypy o dzieciach ze spektrum. Pisze celowo - niebezpieczne, bo brak wiedzy jest porazajacy, z jednej strony autysta to wg wielu z was „dziecko za szyba” badz agresor a z drugiej strony tematy o tym, ze dziecko moze nie mowic do 4 rz. ... Jestem terapeutka osob z ZA, zaloze sie, ze u niektorych nawet byscie sie nie zorientowaly, ze cos jest na rzeczy. Tak naprawde sa osoby z ZA funkcjonujace swietnie, lepiej radzace sobie w zyciu od niejednego NT, sa niestety tez ciezsze przypadki, kiedy np. dochodza jeszcze inne zaburzenia czy depresja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, ale wracając do sedna, jak można jakoś rodzic nawet, czuć że to jest tragedia, izolować dziecko? Bo tak chyba pisały panie w tamtym topiku. Co innego autystyk który nawet nie patrzy że są wokół inne dzieci, a co innego Aspergerowiec, często właśnie nie widać że coś z nim jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie "rodzić", tylko rodzic (matka i ojciec). O to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś czuję, że to kolejne prowo. Dlatego już nie napiszę ani słowa, bo koniec końców temat i tak pójdzie w stronę gooofffnoburzy. Dziękuję, dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, ostatnie, mój syn jest autystą. Jest takim autystą, że wiele osób nawet nie orientuje się, że coś jest nie halo, a mając 2 lata mówi więcej niż wiele teoretycznie zdrowych dzieci. Nie jest dzieckiem za szybą, nie jest agresywny, dużo się uśmiecha. Kiedyś tu czytałam jak jakaś matka martwiła się, że dziecko może mieć autyzm i ktoś jej odpisał, że "jak się wierci przy zmianie pieluchy to nie może mieć autyzmu" OH, REALLY??? Śpieszę powiadomić, że moje dziecko wierciło się ma maxa i ma autyzm. Dziecko autystyczne to naprawdę nie jest kłoda bez czucia i kumacji. Wielu autystów jest nadpobudliwych fizycznie, to ich sposób na komunikację, potrafią wszędzie wejść, wszędzie się wcisnąć jak czegoś chcą, same sobie wezmą. bo wiedzą, że np. inaczej tego nie dostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i jednak prawda. Wyszło. Dla niektórych każdy temat o dzieciach że spektrum będzie uważany za prowo. Tak, idź spać, dobranoc. Widać że masz na bani. To chyba od tego przejmowania się stanem dziecka. W sumie się nie ma co dziwić ale naprawdę przeczulica. Za bardzo wrażliwa jesteś na tym punkcie. Ja podejrzewam u swojego dziecka jakieś zaburzenia, zaczęłam od logopedy i powiedziała mi że jestem wyjątkowa bo zazwyczaj rodzice dzieci z zaburzeniami utożsamiają z brakiem miłości samo przyznanie że dziecko ma problem, mówiła mi że potrafią w żywe oczy kwestionować diagnozy a potem są przewrażliwione i wszystko odbierają jako atak. Właśnie widze. Współczuję. To wy potrzebujecie lekarza bardziej niż te biedne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przejmuje się stanem dziecka czy kwestionuje diagnozę? Raczej jedno wyklucza drugie, więc się zdecyduj. O czym ty w ogóle piszesz i po co? I dlaczego obrażasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne - ktos tu ma powazny problem z ZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty weź idź do lekarza, bo nie mam żadnego prblemu z ZA, nie podejrzewam tego u dziecka ale inne zaburzenia podejrzewam, owszem. I niedługo zamierzam rozwiać wątpliwości u specjalistów. Dzisiaj czytałam kafe i patrzę, temat mi bliski, zaburzenia rozwoju. To co tam przeczytalam pokazalo mi ze jestescie wybitnie przeczulone i ta baba czy tam kobieta, ktora napisala tamten temat ma troche racje, normalnie pyta, nawet nie obrazila ani jednym slowem a wy atakujecie. Macie chore głowy, powaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:19 Kiedy dostalas diagnoze? 2 latka? Wczesnie jak na nasze standarty. Twoj syn moze byc HFA lub w przyszlosci „Przechrzcza” go na Aspergera (zdarzaja sie to u nas czesto, dlatego DSM 5 okresla po prostu 3 levele zaburzen). Jednoczesnie powinnas miec swiadomosc, ze Twoj synek moze zatrzymac sie na etapie etykietowania rzeczywistosci (czyli taka mowa bez komunikacji) a ewentualne roznice moga byc bardziej widoczne z wiekiem. Niemniej, masz szcxescie, wczesna diagnoza to naprawde dobra sprawa. Znam takich autystow - w wieku 2 lat za kompletna szyba a jako 5 latkowie zadaja pytania i probuja sie klocic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i normalnie pyta, ale problem polega na tym, że pisze takie same posty co tydzień i każdy kto trochę siedzi na Kafe już o tym od dawna wie. Nie trzeba być Einsteinem by wiedzieć, że to ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.46 Polskie standardy to dno i pięć metrów mułu. Dziecko miało niecałe 1,5 roku gdy dowiedzieliśmy się czegoś co podświadomie już czuliśmy wcześniej. Załatwianie samych papierów to osobna historia, trwało dłużej, ale od tego 17 czy 18 miesiąca dziecko już miało terapię. Duży nacisk kładziemy na komunikację, bo komunikacja to coś zupełnie innego niż sama mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd teraz tyle dzieci z zaburzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:51 A co było Twemu dziecku? Bo my też jesteśmy zestrachani, dziś pierwszy raz byłam u logopedy, mały nie kwapi się do mówienia, mówi może z 8 słów a ma pełne dwa lata niedawno skonczone, do tego ma ze dwa słowa co uparcie i czesto je powtarza, jednym z nich jest słowo NIE, nawet jak on mysli TAK i robi na tak. Boimy sie troche, bo jegi kuzyn ma zaburzenia ze spektrum. synek jest *****iwym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, autorka ze wspomnianego tematu to jakiś totalny oszołom... zwracam na to uwagę, tzn na te tematy, bo sama jestem mamą dziecka z ZA. Mimo różnic, zawsze te same motywy- dziecko, prawie zawsze z rodziny męża, które demonstruje ze nie chce widzieć autorki i jej rodziny, autorka która "interesuje się psychologią" (bądź ją studiowała, bądź rozmawiała z psychologiem), rodzice dziecka z problemami którzy nie chcą przyznać że jest problem, a już zwłaszcza matka-perfekcjonistka. Plus czasem babcia hołubiąca wnuka z zaburzeniami, ewentualnie wyliczanka nietypowych zachowań u dziecka. Nieodmiennie po pierwszym komentarzu ze ktoś może nie chce kontaktu z autorką, bądź po próbie tłumaczenia dlaczego rodzice mogą reagować tak, a nie inaczej, kwitowanie ze matki "takich" dzieci są agresywne i nastawione "kontra świat". A potem równia pochyla w dół, jeżdżenie po dzieciach z zaburzeniami na całego (I w takich komentarzach też czuć styl autorki). Na początku coś pisałam, z dobrej woli, a nuż ktoś potrzebuje pokierowania, szybko przestałam żeby nie nakręcać trolla. Co do tematu- nie, zaburzenie mojego dziecka nie jest dla mnie czy dla męża tragedią. Chociaż czasem serce boli jak widzę jak mały się męczy w sytuacjach dla nas zupełnie normalnych. Kochamy go, mamy swoje zmartwienia i swoje powody do dumy. Będzie miał pod górkę w neurotypowym społeczeństwie i tyle. Kiedyś problemy wynikające z zaburzeń będzie miał pod kontrolą. Czasem jest ciężko, nie ukrywam że z wiekiem coraz gorzej, bo co innego "uchodzi" czterolatkowi, co innego- osmiolatkowi. I, niestety, bywa agresywny, to obecnie jeden z największych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.09 Poczytaj na necie o pierwszych objawach autyzmu, masz wątpliwości to znajdź psychologa dziecięcego, który specjalizuje się w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co każdy z rodziców uważa, nie wiem... Ale wiem, że wszystkie dzieci, obojętnie jaką chorobą lub niepełnosprawnością się wykazują,powinni być kochane. Ich ułomności nie mają dla przeciętnego Polaka jakiegokolwiek znaczenia. Wszystkie dzieci są nasze!!! A tak jeszcze wspomnę zdarzenie sprzed pół roku. Mój pracodawca przyjął do pracy osobę młodą, wykształconą, ale ciężko poturbowaną w wypadku drogowym. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie "posadził" jej na na stanowisku, które ma szeroki kontakt z klientami[nie dziwię się, jest w tym dobra]. Czym się charakteryzuje ta kobieta? Ma masę zalet, a wady? Ok 30 - 35 % ciała to blizny po oparzeniu. Lubimy tę dziewczynę bardzo, i mamy nadzieję, że zarobi na kolejne operacje plastyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matka takiego dziecka i muszę przyznać że syna kocham chyba jeszcze . Więc przestańcie się uzalac nad nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, może to o mnie chodziło, ja tak pisałam. Tak szczerze to wolałabym mieć dziecko co ma 3 i 4 w szkole, nawet niech skończy z wykształceniem średnim (chociaż i ja i mąż mamy wyższe), ale potrafi się ogarnąć życiowo, obiad, pranie, empatia, pracowitość, potem ślub z fajną dziewczyną i dzieci. Niż szóstkowy z doktoratem, za którego muszę prać i siedzący całe dnie w domu w wieku 40lat, bez perspektyw na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:44 Los bywa przewrotny a zycie czesto zaskakuje, wiec nie ekscytuj sie tak bardzo perspektywa slubu „z fajna dziewczyna”. Nie da sie przewidziec i zaprogramowac losow swojego dziecka, wiec lepiej z pokora podchodzic do pewnych rzeczy ;-) tak na wszelki wypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.44 Odrobina pokory wobec życia. Dziecko to sklep z zabawkami, że wchodzisz, wybierasz co chcesz, płacisz i wychodzisz. Ja też miałam dla swojego dziecka inną przyszłość, ale jest jak jest, cieszę się tym co mam, bo od samego użalania niewiele mi przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to NIE sklep z zabawkami miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×