Zakrzepica i poród

Witam! Od czerwca br. choruję na zakrzepicę, umiejscowiła się w żyle biodrowej lewej nogi. Zachorowałam będąc w 25/26 tc. Od tego czasu przyjmuję również, teraz już raz dziennie, 80 mg Neoparinu, zastrzyku podskórnego. Termin mam na 3 października, czyli jestem 5 tygodni przed terminem. Zaczynam odczuwać obawy odnośnie porodu przy zakrzepicy. Obawy to za małe słowo, zaczynam się zwyczajnie bać czy wszysto będzie dobrze. Czy któraś z Was miała podobnie? Z maleństwem wszystko w porządku i mam nadzieję, że będzie tak do samego końca, ale mam również obawy o swoją osobę.

Ale czego konkretnie się boisz?

Nie ma co sie martwic. Ja przez cala ciaze przyjmowalam neoparin. W zwiazku z tym ze krew nest rozrzedzona 2 tygodnie przed porodem bylam juz w szpitalu zeby wszystko bylo pod kontrola. Porod silam natury ale wywolany. Przed porodem konsultacja kardiologicNa i zmiana heparyny na taka o krotszym dzialaniu. Pozniej 24 godziny przed porodem odstawienie heparyny. Zadbych komplikacji krawaienia itp. Tez sie balam. Najbardziej ze sie wykrwawie. Rodzilam w szpitalu polozniczym polna poznan. Super opieka najlepsi lekarze.

no właśnie tego, że mogę się wykrwawić albo jakiś innych komplikacji.

kurcze nie dodała się cała wypowiedź. Do kompletu mam jeszcze cukrzyce ciążową, ta na szczęście jest pod kontrolą. staram się myśleć pozytywnie, ale gdzieś z tyłu głowy siedzi coś co nie daje spokoju i sprawia, że sie boje.