jestem okropna.

Hej. Wczoraj dostałam zaproszenie na imprezę od znajomych, był tam chłopak, który mi się podoba, ale bez wzajemności.. Wiadomo jak to na domówce, wszedł alkohol. K.(nazwę go literka) przyniósł do mnie wino, żebyśmy razem wypili bo wie, że wolę słodkie. Nie wiem co to było, ale po wcześniejszym piwie i tym winie bardzo uderzyło mi do głowy.. Głupawka spoko, ale to, że łapałam K. za rękę czy tuliłam się do niego już gorzej.. dziś mam wyrzuty do siebie i mi bardzo głupio.. Tak się tylko wygadać musiałam:/