Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

śmierć ukochanego kota

Polecane posty

Gość gość
Ja piłam herbaty z melissy i brałam też te tabletki po śmierci mamy, męża, psa i kota :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorę tabletki ale mało pomagają, byłam z nią do końca, odeszła na swoim ulubionym kocyku, nie wierzę że jej nie zobaczę już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że kilka lat temu miałam takiego pecha, że straciliśmy kota przez niewydolność nerek, miał tylko 7 lat, a niedługo potem pies dostał skrętu żołądka i po operacji już się nie pozbierał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawdę nie życzę nikomu takiego bólu, nie cierpiała tak nawet jak mi umarł dziadek, może to okrutne, ale ten kot był dla mnie wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak już się wycierpisz, tyle ile potrzeba, postaraj się o kolejnego kota. Jakaś cząstka, wspomnienie tamtego, będzie żyło w nowym kotku. Przecież wszystkie koty są do siebie podobne z zachowania, rasowe czy dachowce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie zastąpi mi Mici, tak bardzo, ale to bardzo tęsknię za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem sobie z tym poradzić, chce do niej iść jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej tak strasznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku będzie boleć A później z czasem ból będzie się zmniejszać. Jak mojego psa usypialam to też bardzo bolało ale nie minął miesiąc i ból był znacznie mniejszy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym ją kiedyś spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ostatnim miesiącu całe moje życie podporządkowałam dla niej, tak bardzo tęsknię, tak bardzo kocham ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za ciekawość, ale czy masz jeszcze jakieś inne zajęcia i cele w życiu niż rozpaczanie za nieboszczką kocicą ? To już jest obłęd, musisz się pozbierać i dorosnąć. Żebyś tak przypadkiem czegoś nie narobiła, żeby się spotkać z tą kocicą w zaświatach. Rodzina wie, co się dzieje? Pewnie będzie odpowiedź, że masz ich gdzieś, liczył się tylko zmarły kot :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z klasy chciała wyskoczyć z okna i skończyć tak samo jak jej ukochany kot. Stał się straszny wypadek, zdjęto siatkę zabezpieczającą okno i balkon z powodu malowania. Kot jakimś cudem wlazł, gdzie nie powinien i spadł z 6 piętra. Rodzice załamani, chcieli kupić nowego, a ta swoje, żaden inny, to był jej jedyny przyjaciel, lepiej żeby rodzice pozdychali, babcia, dziadek, wszyscy. Miała wtedy 12 lat. Na szczęście ktoś poskarżył rodzicom i na wszelki wypadek zaprowadzili ją do specjalisty od tego typu zachowań. Obecnie ma ponad 30 i twierdzi, że to niemożliwe, bo się wstydzi przed mężem i córką. Nikomu nie powiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam inne zajęcia, mam pracę, ale cały czas o niej myślę, strasznie tęsknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja Cię rozumiem :( x u mnie to już SZEŚĆ lat jak odszedł mój cudny rudasek a ja tęsknie:(:(:( x Ty nie idź do niej, ta kicia przyjdzie do Ciebie , trochę w innym futerku :) ❤️ Uwierz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam ją najmocniej jak tylko mogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź nowego kota. Tyle tego wszędzie, proszą o dom. Albo kup sobie z hodowli. Chyba nie zamierzasz reszty życia poświecić na rozpacz po ukochanym kocie. Czasu nie cofniesz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×