Jaką szansę ma na ładną, młodą i inteligentna kobietę facet 43

Dzieci to wady. Dobre sobie. To raczej świadczy o dwucyfrowym iq i aleksytymii. Co za oblech... Pewnie torba mu wisi do kolan, ale chce 20latki. A tfu.

Mając 40 bezproblemowo poderwiesz i 20, choć częściej zdarzają się 25-30. Jak masz chatę i pracę to lecą jak ćmy do ognia, niestety zazwyczaj to samotne matki szukające bankomatu, jeden plus same wchodzą do łóżka

Zerowe, chyba, że ze schizofrenią... Przy całym szacunku dla chorych.

On nie ma szans na związek. On ma szanse być jeleniem i bankomatem. Tak jak on chce młodego ciałka, tak i młodego ciałka chce 20latka czy 30latka. Po co komu stary dziad? Tylko jako sponsor. Niech da na fryzjera, pazury, ciuchy, kwasy hialuronowe i wypiertala spać, bo czas na imprezę z sexy rówieśnikiem.

już się stado nieudacznic rzuciło :D nie martw się chłopie, masz jakieś szanse, bogaty i przystojny to dobrze rokuje, niejedna może się zakochać, powodzenia :)

Mój partner na chwilę obecną na 42 lat. Przystojny pracowity, i co z tego jak 3/4zycia poświęca firmie. Związek wygląda jak relacja par po 60. Chcesz gdzieś wyjść boli głowa, a to problem z trawieniem , a to zmęczenie. I tak w kolko

Do autora. A po co Ci dziewczyna na stałe? Masz dzieci więc żadnych stałych związków. Ja mam 39 od 2 lat rozwodnik i zakochuje się że 3 razy w roku. (taki kochliwy jestem) Każda jest inna. Głupia małolata to wiadomo kasa, ale jak Cię stać to czemu kie miałbyś jej utrzymywać przez kilka miesięcy. Ważne żeby Ci się " zwróciło". Samotne mamuśki- łatwe, a jak obiecała małżeństwo i że mogą zamieszkać u Ciebie - dostaniesz to samo co od małolaty tylko za Free. Bezdzietne po 30, jak lubisz zgłębiać choroby psychiczne to w sam raz. Starsze już z dorosłymi dziećmi. Fajna opcja, chcą korzystać z życia i płacą za siebie. Więc do wyboru do koloru.

Żadnych. Prawda jest taka, że to co zawsze najbardziej nas pociąga w płci przeciwnej to młodość, bo właśnie za nią najczęściej tęsknimy. Jasne, kobieta może związać się z facetem dużo starszym ale to tylko ze względu na jego stan konta i status społeczny oraz naiwność. To wszystko zwiększa szansę na przetrwanie jej potomstwa które powiła z innym, młodszym mężczyzną. W obecnych czasach mężczyźni potrafią być tak naiwni i mieć tak niską samoocenę, że mogą nawet wiedzieć o tym, że potomstwo które utrzymują wcale nie jest ich i się z tym godzić, byle nieudolnie starać się uciec od własnej samotności. Uciekają od czegoś do czego należy dążyć bo jest stanem pierwotnym. Zaiste, żałosny gatunek homo sapiens, bezwartościowy.

Ale bzdety. Każdy zdrowy psychicznie człowiek, który nie jest zdesperowany z powodu braku mieszkania czy pieniędzy, będzie szukał równolatka. Może te małolaty nie mówią wam tego, co o was myślą. Ale odwracają głowę, bądź wypinają dvpę, bo się wami brzydzą. Jeśli ktoś chce czuć się jak parch, proszę bardzo. Najlepiej poznać równolatkę i tyle. Korzystać z tego, że jakiejś gówniarze brakuje na chleb i w desperacji spotyka się z dziadem to podłość.

Zero szans. Ludzie to zwierzęta. Przyciągają się ci o podobnej urodzie, w podobnym wieku. Jeśli młoda dziewczyna szuka starszego pana to dlatego, że wykalkulowała swoje. Kalkulacja to nie miłość. Potem siedzisz w związku, w którym czujesz, że druga osoba musi zaciskać powieki, żeby dać ci buzi, albo cmoka cię jak ojca. Gdzie wasza empatia? Chłopie, 20latki tak samo marzą o 43latku, jak ty w ich wieku o 43latce!!! Może im się wydawać, że w ten sposób czegoś się dorobią, ale z miłością to nic wspólnego nie ma.

Ale bzdury piszecie. Chociażby na kafe nie ma dnia bez tematu "zakochałam się w starszym" Leczycie swoje kompleksy gnojac autora. Żałośni z was podludzie.

Nie przejmuj się, tego nie wypisują młode doopeczki a stare lochy nie mogące pogodzić się z tym że ich czas już przeminął bezpowrotnie, że najlepsze lata wykorzystały na ,,wyszumienie" a teraz szukając frajera nie mogą konkurować z młodymi doopeczkami :-P

"Zakochałam się" w starszym oznacza: wychowałam się bez ojca, on jest jak ojciec, a do tego jak bankomat.

Masz chłopie takie same szanse jak 43 - latka na 20 - latka.

Niebieskooka 43 - latka :P

Inna od byłej wcale nie znaczy lepsza. A dzieci mieszkają z matką i prawdopodobnie są już prawie dorosłe, więc o jakiej opiece, prócz finansowej piszesz, autorze? Chcesz młodej laski. Po prostu.

Właśnie to wypisują „młode doopeczki” Tfu jakie słownictwo

Mam 25lat np i niestety nie wiazalabym się z facetem z takim bagażem i na dodatek 43letnim.nie pisze tego złośliwie po prostu wolę wolnego młodego faceta.ale bądź spokojny kobiet w podobnym wieku sytuacji rodzinnej i z dzieckiem jest sporo.masz w czym wybierać no chyba ze będziesz chciał śliczna 20 łatkę to nie masz szans...ale próbuj hak nie szkoda ci życia

14.17otóż to. Chcą ci wmówić że tylko na stare raszple możesz liczyć bo boją się że zostaną same a na młodych nie maja szans. Boją się konkurencji :D

14:17 nie mierz innych swoją miarą... Bo niby co facet ma widzieć fajnego w rówieśniczce? Kobiety wczesniej dojrzewają (fizycznie nie mylić z emocjonalnie czy intelektualnie) i wcześniej się starzeją, natury nie oszukasz :-D

Tak sobie tłumacz. Kobiety nie starzeją się szybciej. Wręcz odwrotnie. Ponieważ mają więcej tkanki tłuszczowej, a ona odmładza. Możemy oczywiście wmawiać sobie, że facet pomarszczony jak stare jabłko jest sexy, a kobieta już nie. Jednak to tylko taka narracja. Dla dziewczyny 20letniej 30latek to dziad. Ale co wam dziady zostało? Tylko zakrzykiwać, że jest inaczej.

Nie słuchaj starych pudeł, weźmiesz taką a ta zaraz menopauza a wymagania jakbyś ją od młodości stukał, nie bądź głupi :-) Jeżeli masz chętne to znaczy że szpetny nie jesteś dla młodych

Co niby 20letnia dziewczyna widzi w facecie po 30.? Bo w 40latku to już kapcia, ojca. Nic nie widzi. Widzi dorosłego człowieka, którego kojarzy z dorosłą pracą, rodziną, stabilizacją. Widzi też zmarszczki. Widzi, że to nie jej świat. Jeśli szuka hajsu, ma inną optykę. Myśli "jak na bankomat, no może być". Popytaj starszych panów. Tam każdy jest zdradzany z równolatkami dziewczyny. Panowie płaczą, że pomogli im wyjść na prostą, pomogli skończyć szkołę, a jak stanęła na nogi, odeszła z równolatkiem. Do tego właśnie są starsi panowie. Mają pomóc stanąć na nogi, jak ojciec. I gdy taka dziewczyna się wzmocni, idzie się zakochiwać. A miłość to chemia. Do starszego pana tego się nie czuje.

Szczerze? Małe, chyba ze naprawdę bardzo dobrze zarabia. Podpisano ładna, młoda i inteligentna kobieta

Sam widzisz, spasiona świnia wmawia ci że się wolniej starzeje a 30-latki to dziady... Baby to ameby, urodzone hipokrytki zawistne i zazdrosne o wszystko jak małe dzieci! :-D

Nie słuchaj starych pudeł, weźmiesz taką a ta zaraz menopauza a wymagania jakbyś ją od młodości stukał, nie bądź głupi usmiech.gif Jeżeli masz chętne to znaczy że szpetny nie jesteś dla młodych x Ale się czlowieku nie lubisz. Dlaczego nazywasz siebie starym pudłem? Dla równolatki będziesz ok.

Myślę, że to funkcja desperacji. Jeżeli jakaś młoda dziewczyna jest nieatrakcyjna i nie ma szans na rówieśnika, to pewnie zdecyduje się na starszego. Ale czy aż tyle? Wątpię. No chyba, że to skrzywdzona osoba, która nie szuka miłości, ale zwyczajnie stabilizacji finansowej. Jednak "związek" tego typu to żaden związek.

Zdradzają i odchodzą z równolatkami? ...na jak długo ja się pytam? HA HA! :-D Bo później płacz i tysiąc tematów tutaj że mąż ją zostawił dla MŁODSZEJ :-D

Ja mam 27 lat i spotykam się z 41 latkiem. I zeby nie było, milionera nie jestem ale z dosyć bogatego domu. Co mnie pociąga w tym facecie? Przede wszystkim dojrzałość, to pierwszy mężczyzna w moim wieku a nie chłopiec. To ktoś kto jest stabilny, twardo stoi na ziemi. Bardzo mi sie podoba że nie reaguje na moje fochy, bywa często taki dominujący i poblazliwy dla mnie. Do tego życie z kim ma inny smak. Po części może to i pieniądz a ale są też młodzi faceci z pieniędzmi a nie potrafią dobrze ich wykorzystać. I to jest w nim fajne. STABILNOŚĆ I DOJRZAŁOŚĆ. Poza tym ma doświadczenie, w różnych dziedzinach życia. ;)

Nie daj sobie wmówić babom że musisz zrezygnować z młodej i szukać rozwódki przed menopauzą, każdy kowalem swojego losu, tak się wyśpisz jak sobie wybierzesz... to znaczy pościelesz ;-)