co myślicie o kobiecie (z którą jesteście w związku) kiedy wam obciąga

Jak pierwszy raz w życiu dziewczyna pokazała mi dziurkę z bliska to patrzyłem może może z dziesięć sekund. Potem tak przyssałem się do niej ustami, ze skończyłem chyba po piętnastu minutach. Nie wiem o czym piszesz chłopie. Pieszczenie słodkości jest tak samo ważne i przyjemne jak ciurlanie. Co jest piękniejszego niż rozwarte uda i Ona czekająca moich ust?

Reasumując swój komentarz użyłem słowa "bywa". Ty kończąc dwukrotnie użyłeś słowa "jest". Ja bez 100℅ pewności siebie, a Ty z pychą Wiedzącego Najlepiej Wśród Wszystkich Ludzi

Ogólnie szanuję kobiety które dobrze obciągają nawet jeśli nie jestem z taką w związku.

Że taka kobieta wie co to seks: czyli dawanie i czerpanie przyjemności.

gość dziś 09:25 bo większość kobiet nienawidzi obciągać. Żadna przyjemność mieć w ustach kawałek mięsa. W dodatku czują się poniżone. Dlatego potem masz z jej strony fochy i złośliwości oczko.gif xxx A czy facet czuje się poniżony kiedy musi trzymać w ustach kawałek kobiecego pieroga? I wkładać język do pochwy? Bo jakieś 90% kobiet wymaga minetki od swoich facetów, bo jest dla nich przyjemne.

Ja bardzo lubię. :-)

Obojętne czy mi obciaga czy d******py zawsze myślę o niej jak o k****e i często jej mówię w trakcie że jest k***a a ona to powtarza że nią jest. Po seksie nigdy nie powiedziałem jej nic takiego. Jest moja ukochana żona i kochanka. Mówię jej ostre rzeczy w trakcie seksu bo to lubię a ona nie ma nic przeciwko temu.

Ale wy durni, nie ma nic lepszego w seksie jak minetka i ssanie k. Ale skąd możecie wiedzieć :) haha

do gość wczoraj Zgadzam się w 100%, jestem Kobietą, Nic dodać nic ująć:)

Jakieś takie po$rane myśli, że skoro obciąga, to szmata, mogą mieć tylko jakieś umysłowe spie*doliny, mentalne pokurcze i życiowe przegryrywy.