Jakich najwredniejszych ludzi spotkaliscie w zyciu?

jw

suka co nie dawala w du pe

jakies powazne odpowiedzi?

baba co mi ssprzedala swoje majti na alegro nie byly wystarczajaco brudne i pachnace powiedziela mi ze musiala by tydzien chodzic zeby byly takie jak chce

nauczycielka matmy w liceum, jeszcze 10 lat po maturze miałam z nią koszmary senne nauczycielka rachunkowości u Vetterów no i dziad oczywiście to by było na tyle tak od ręki

dziad? pokazywal ci?

tych nauczycieli trzebaby pozamykac, gnebienie psychiczne tojest przestepstwo.. tez mialam takiego od matematyki, koszmar… do tego jeszcze od fizyki, geografii i francuskiego.. liceum to byl koszmar.. na szczescie sie skonczylo i koszmar sie zaczal po 20tce

tzn. zycie zaczelo sie po 20tce

A ja miałam Od języka angielskiego okropna baba

zawistni i zazdrośni ludzie w szkole i pracy , którzy nie mają sumienia

Kaczyński

Noxelie

jedna taka babka wredna w liceum,

Na praktykach kursu dla doroslych.goowniara mlodsza kilka lat ode mnie dawala instrukcje i zwracala uwage ns bledy drac jape przy wszystkich, robiac przytyki do inteligencji i wymac***ac piesciami przed nosen oraz wysmiewala.powiedzialam o tym szefowej, ona okazala sie w koncu nie lepsza, ale goowniara byla podejrzanie grzeczna jeden dzien a potem jeszcze gorsza.druga troche starsza malpa kablowala na drobiazgi.a co najlepsze, zrobilam blad na ich oczach dodajac nieswiadomie za malo plynu do zapiekanek dla klientow, nic nie powiedzialy obydwie choc wiedzialy dobrze jak to powinno byc i jedzenie dla 700 osob poszlo sie pasc, ale nakablowaly po fakcie zeby bylo bardziej spektakularnie.tego juz nie moge za nic zrozumiec, jak mozna na zlosc komus zepsuc wlasna prace, zakupione przez firme skladniki i obiad niczemu niewinnym odbiorcom.niech by i nakablowaly jak to maja w zwyczaju, ale powiedzialy wczesniej zeby wiecej plynu ze wzgledu na klientow i firme

to jest wlasnie nasze wspaniale kochajace sie spoleczenstwo.. przez takie cos kraj sie nie rozwija. zamiast sie wspierac, podsrywanie na kazdym kroku. my sobie na dobrobyt nie zaslugujemy.

up

14.52, pudlo, jestem za granica i to nie Polki.nie powiem gdzie, bo inni sa b. mili, a to razace wyjatki odstajace mocno od normy.co do Polek to wredne tez spotkalam w roznych krajach i w swoim, ale zeby az tak z morda skakaly i psuly prace to nie bylo.a zeby bylo smiesznejsze, to firma posredniczaca zaproponowala mi tam prace na jeden dzien, oczywiscie nie wzielam.nie wiem co by te dwie malpy znowu wykombinowaly

a wlasnie tez bylam za granica i zgodze sie, przez jedna tez musialam poprawiac, choc dobrze wiedziala, ze robie zle. potem jak wszystko przyszlo z powrotem, ja poprawialam a ona sie cieszyla przechadzac. ale Polki nie byly lepsze.. jedna tez podsrywala, kombinowala z innymi, zeby mi dokopac.. wszedzie sa ludzie i ludziska..

up

Moja współpracownica. Nigdy nie pracowałam z tak chamską i konfliktową osobą. Fochy o byle co, głupie komentarze, zwracanie uwagi, wtrącanie się w cudze obowiązki, rzucanie wulgaryzmami. Przez tą babę znienawidziłem swoją pracę. Ale jest nietykalna bo kierownik dupa. Mam nadzieję, że dostaną za swoje w niedalekiej przyszłości.

dostana, na bank.. a ty sie trzymaj, moze uda sie znalezc inna prace. to jednak praca zazwyczaj najbardziej wykancza..

Koleżanka z pracy, największa pierduśnica w firmie i z każdym chce być best friends i oj jaki pracuś. Prawdę znają wszyscy bo już sama kilku osobom to ogłosiła. Doszła że mąż ma kochankę ( pracuje jako kurier) i teraz siedzi darmowe nadgodziny żeby jemu na złość zrobić i nie mieć czasu ugotować i posprzątać. No co za pusty bęben...odejść nie odejdzie bo dwójka dzieci zobowiązuje i lepszym rozwiązaniem jest robić mu na złość. Tymi nadgodzinami za free jest pierwszym przydupasem szefa i sama puszcza plotki że sypia z szefem...I jak tu pracować z wariatami...szukam nowej pracy od wczoraj.