Jak delikatnie podpowiedzieć prezent, jeśli goście sami pytają o poradę??

Mój brat i jego narzeczona zażyczyli sobie książki zamiast kwiatów na ślub (mieszkają zagranicą, kwiaty i tak musiałyby wylądować w koszu bo nie miałby ich kto zabrać, z winem czy dużymi prezentami też byłby kłopot). Nie spodziewali się że będzie to taki problem dla rodziny bo ciągle ja czy moi rodzice dostajemy telefony jaką książkę im kupić, rodzice migają się od odpowiedzi twierdząc że nie wypada nic narzucać. Brat utworzył na FB grupę w której kontaktuje się z większością gości. Czy wypada zamieścić tam post z podpowiedziami jakie książki ucieszyłyby młodych, a starszym gościom odpowiadać przez telefon konkretnymi seriami/tytułami? Czy jest to nietaktowne jak twierdzą nasi rodzice? Młodzi goście na pewno by się ucieszyli że mają taką podpowiedź bo sami prosili o taką listę ale czy starsze ciotki się nie obrażą?