Jak mąż najgorzej was nazwał w życiu

Jak nazwał was NAJGORZEJ mąż i czy był wtedy trzeźwy czy pijany?

Gnoju, p**do, karykaturo. 3 dni temu. Trzeźwy był. To nie pierwszy raz, ale tym razem miarka sie przebrała. Odloze pieniądze, znajde mieszkanie i rozwód. Nie bedzie mnie traktował w ten sposob zaden samiec.

moja druga połówko

mnie nazwal k***a , ale to bylo po tym jak dowiedzial sie ze zdradzilam go

Klocku ale po tym dodal ze jestem jego pasujacym klockiem lego ;)))Gdyby powiedzial cos wulgarnego to by pajowal walizki.Szanujcie sie dziewczyny !

Imieniem byłej. Było mu tak głupio, że nie drążyłam, nie było tematu.

dziiwko szmato suko żebyś zdechła

Mój były nie mąż ale partner imieniem byłej wiele razy i gorzej ale nie chce pisac

kwiatuszku, misiu, rybko Nie wyobrażam sobie inaczej. Jestem w szoku po tym co tu czytam :O A, jesteśmy 15 lat razem, to żadne wczesne amory.

Misiaczku, dostał w pysk, bo akurat wtedy przytyło mi się

Debilu. .. uwaga ! Pedale!!

Pedale :D sikam

O wiele, wiele girzej. Wstyd mi nawet zacytować. Co uświadomiło mi, że nawet anonimowo piszący nie wymienili wyzwisk, które ja usłyszałam. To znak że jest katastrofalnie źle:/(

najgorsze slowo to kretynka.

No właśnie a jaka jest różnica trzeźwy czy nie. Żadna powtarzam żadna. Kak ktośa zakorzenione obrażać drugą połówkę to bedxie tak robił. I wierzcie mi z czasem jest gorzej. Mam 46 lat , staż długi w małżeństwie . Żadna patologia. 3 dzieci. W zasadzie jedno już prawie po studiach . Praca stała , dobrze płatna oraz firma własna. Pozornie wszystko Ok. Ale tak nie jest!! Już postanowiłam ze odchodzę. Muszę tylko na spokojnie to sobie poukładać . Szkoda życia . Nie wierze ze to się zmieni na lepsze. Pozdr.