Wiekszosc singielek ktore znam w moim wieku tzn

Kogo to obchodzi, co facet mowi? Skoro i tak robi co innego. Faceci leca na wyglad a klamia ze sa dla nich inne cechy wazniejsze. Nawet nie trzeba o tym dyskutowac, bo i po co? Widac za jakimi kobietami faceci sie slinia i jakie podrywaja. Za duzo lat na swiecie przezylam, za dobrze znam facetow, zeby wierzyc w ich klamstwa, ktore wypowiadaja i brednie, ktore wypisuje w internecie.

gość dziś Za dobrze znam kobiety wiem, ze jestes szmata

up

- "Kogo to obchodzi, co facet mowi? Skoro i tak robi co innego. " twoim babskim zdaniem? nie martw sie, dokladnie takie samo zdanie o babach maja mezczyzni. zasluzenie. zreszta to opinie, nie argumenty, bijesz piane w jakims konkretnym celu, czy to tylko zaieg pr-owy? - "Faceci leca na wyglad a klamia ze sa dla nich inne cechy wazniejsze." - baby leca na kase a klamia, ze dla nich inne cechy sa wazniejsze. - "Nawet nie trzeba o tym dyskutowac, bo i po co?" - no to po kiego to robisz? aaa tak, baba - jedno mowi, drugie robi. juz o tym pisalem, potwierdzone na przykladzie. - "Widac za jakimi kobietami faceci sie slinia i jakie podrywaja." - widac za jakimi mezczyznami baby sie ogladaja, jakich same podrywaja NAGLE zapominajac o swoim rzekomym krolewskim pochodzeniu... i jakich nadal trakktuja z gory. co chcesz udowodnic swoim postem, babska hipokryzje? no udaje sie wysmienicie. - "Za duzo lat na swiecie przezylam, za dobrze znam facetow, zeby wierzyc w ich klamstwa, ktore wypowiadaja i brednie, ktore wypisuje w internecie." - nawzajem, za dobrze znam baby, zeby sie nabierac na te zagrywki urazonego ego. podsumowujac - niezla robota, dowiesc jednym wpisem ogromu hipokryzji bab i udowodnic jednoczesnie podwojne standarty. ponownie - gratuluje:)

Degradujecie inteligencję, twierdzicie że w związku to nie jest potrzebne itd. Ok, może faktycznie niektórzy tak mogą myśleć, ale czy to nie jest jednak racjonalizacja poczucia zagrożenia? Żaden nie chciałby być mniej inteligentny od swojej kobiety. Z drugiej strony myślę że inteligentny facet chce też inteligentnie pogadać ze swoją życiową partnerką. Dla mnie w związku jest bardzo ważne, żeby móc rozmawiać na poziomie, nie chodzi mi o jakieś przeintelektualizowane dyskusje, jestem daleka od tego, ale choćby o poczucie humoru na bardziej abstrakcyjnym poziomie, czy rozmowy na inne tematy niż jedzenie dom i praca. Przecież partner ma być na całe życie, więc musi być inspirujący, żeby się nie znudził. Szybko wyczuwam czy mężczyzna jest bystry i kiedy zdaję sobie sprawę że nie bardzo, to od razu przestaje być dla mnie atrakcyjny. Mnóstwo mało inteligentnych panów startowało do mnie na imprezach, przekłuwałam balonik ich wielkiego ego jednym celnym pytaniem lub ripostą. Mężczyźni są wtedy w szoku, bo jak to, ładna i taka? I najczęściej mówią coś chamskiego, raz zostałam potrącona ramieniem, inny oczerniał mnie w oczach innego. Satysfakcjonujące i inspirujące rozmowy, takie które zapamiętałam, prowadziłam z mężczyznami zajętymi, którzy nie myśleli o mnie w kategoriach seksualnej zdobyczy.

dziś nie kazdy szuka tego samego, jesli juz o tym mowa Singielki raczej nie szukaja, sa same, nie cha chlopa i to ich wlasny wybor. A druga kwestia - jesli chlopom nie odpowiadaja kobiety, te ktore sa jeszcze wolne to niech zapomna o kobietach. Nagle sie obudzili z palcem w nocniku:D, trzeba bylo nie wybrzydzac, biedactwa, zadna nim nie odpowiada a tak usilnie szukaja :D BUAHAHAHAHA

30 latki to naprawde material nienadajacy sie na partnerke, jednak co lepsze kobiety wyszly za maz gdzies w wieku 24 - 26lat zostaly naprawde same 'boginie' i krolewny na ziarku grochu x moze one nie chca byc partnerkami debilnych chlopow moga sie uwazac za ksiezniczki, boginie , za kogo chca, i chlopom nic do tego chlopom zal du/psko sciska:D buha ha ha ha ha ze nie chca byc kurami domowymi i chlopskom uslugiwac BUAHAHAHAHAHAHAHAH ale maja chlopy bol ku/tasa :D ha ha ha ha o kurfa ale desperacja :D juz fora internetowe spamuja swoimi frustracjami ze braklo dla nich partnerek :D HA HA HA

No bo oni tak myślą, dostałem kosza nie raz, więc one są be, księżniczkami o wielkim ego. Nie pomyślą, że to z nimi może być coś nie tak, za to pierwsi do wmawiania tego kobietom. I to wszystkim kobietom na całym świecie. To dopiero mądrość.

gość dziś No bo oni tak myślą, dostałem kosza nie raz, więc one są be, księżniczkami o wielkim ego. Nie pomyślą, że to z nimi może być coś nie tak, za to pierwsi do wmawiania tego kobietom. I to wszystkim kobietom na całym świecie. To dopiero mądrość. x nie interesuje mnie ich belkot... Jak chca miec partnerki to niech szukaja wsrod samotnych mamus albo za granica, moze tam cos znajda.

pierdziorna, "rozmowa" o ku/tasach i du/pach jest szczytem twoich mozliwosci intelektualnych. jeszcze rechocze, z przyfekalnych "wstawek" - ot, cala pierdziorna i jej "intelektualne" rozmowy:D

Rany, co za Karyna wypisała parę postów powyżej, miazga.

Które konkretnie posty bo powyżej pisało kilka osób

Nie pisało kilka, widać po stylu, że to jedna i ta sama Karyna.

W innym temacie stwierdzila ze ma 3 osobowosci, zadna nie bierze przepisanych lekow. Sadzac po "jakosci" wypowiedzi i identycznym doborze slownictwa, dokladnie ta sama osoba robi tutaj burdel na kolkach z tym swoim patologicznym zargonem.

"To teraz Ja, facet. Mam już tyle lat że mogę mówić prawdę. W związku chodzi o bycie szczęśliwym, idiotka też może dac szczęście. Na pewno szczescia nie dają mi przeinteliktualizowane rozmowy. Ciagla spina. Nie chce sie czuc w domu, na randce itp jak w pracy. I to nie jest strach, mi to po prostu nie daje szczęścia. Prawda jest taka że to co daje szczęście w rodzinie, w kobiecie itp do tego inteligencja nie jest potrzebna. Wydaje mi się że kobietom imponują inteligentni mężczyźni i one z automatu założyły że nam będą imponowaly inteligentne kobiety. A tak nie jest. Jest cała masa innych ważniejszych cech u kobiety niż jej imteligencja." x Facet bez ambicji i myślący ujem, chce mieć w domu 3x P , pojesc, popic i p********ic. I nic mu więcej do szczęścia nie trzeba. Wykorzystywać kobietę, jako prywatną sprzataczke, kucharke, i dziwke. Nic dziwnego, że bardziej inteligentne i zaradne kobiety, wolą już być same niż z takim chłopem :D Natomiast ambitny facet, pewny swojej wartości chce mieć inteligentną kobietę, żeby się z nią i pobawić i pogadać na inteligentne tematy, nie czuje przy niej spiny bo nie czuje się gorszy. Chce też mieć inteligentne dzieci :P

A coz to za "inteligentne" tematy? O rownaniach rozniczkowych? A moze o teorii strun? Ile ty masz lat, dziewczynko, ze takie dziecinne zyczeniowe myslenie stosujesz? Nie forsuj na innych arbirtalnie wlasnych, subiektywnych pogladow, nie jestes wyznacznikiem normy, nawet nie jestes w stanie stwierdzic co dany mezczyzna(a tym bardziej wszyscy) chca, czego szukaja i co cenia. Twoje zyczenia i oczekiwania to nie rzeczywistosc.

Moje ineligentne koleżanki mają inteligentnych mężów, jakoś nie mieli z tym problemu żeby kogoś za inteligencję odrzucić.

18:29 Jak nie wiesz jakie mogą być inteligentne tematy, no to też o czymś świadczy :D Inteligentna osoba, rozmawia o wszystkim, na różne tematy, taka dyskusja rozwija, dodaje pozytywnej energii, jest twórcza. A co do facetów i ich wyborow. To na tyle długo żyję na świecie i obserwuję. Faceci dzielą się na zakompleksionych, mało ambitnych, mało zdolnych i\lub leni - którzy biorą sobie głupią dziunie, przed którą mogą się popisywac do woli, przez co mogą poczuć się mądrzejsi niż w rzeczywistości są :P i żeby ich obsługiwała we wszystkich przyziemnych sprawach. Oraz mężczyzn inteligentnych i pewnych siebie, którzy mają równie inteligentne kobiety, kobieta jest dla nich partnerką pod każdym względem, a nie prywatną służącą.

A mi post tego faceta się podobał. i potwierdza się trochę dalej. 11:54 . Pani pisała że ona lubi inteligentnych facetów.....Ale my nie koniecznie lubimy inteligentne kobiety. Właśnie tak jak pisał ten gość. Co innego mądrość życiowa, ale inteligencja sama w sobie. Czy ja wiem. Miałem taka kiedyś. Na imprezę Nie, do klubu- bo tam chodzą idiotka, w domu wyd bo tylko idiotka sprzątają, laski nie zrobi bo nie jest jakaś idiotka. Po paru tygodniach zapragnęłam idiotki. :)

To chyba nie wiesz co to inteligencja. Sorry ale to że ktoś mówi o każdym idiota raczej nie świadczy o jego inteligencji, a wręcz przeciwnie :) także przykład mega słaby jak dla mnie

Jak widzę w opisie lub słyszę takie wyrazy jak "rozwój " "inspiracją " "pasja " to już wiem że to nie jest kobieta do życia.

Dlaczego, może boisz się że nie byłbyś inspirujący i nie masz żadnych pasji?

No tak, kobieta nie ma prawa mieć pasji i się rozwijać. Ma siedzieć w domu i prać jego gacie :D

gość dziś - i jeszcze obiadki i laski robić z przyklejonym "szczerym" uśmieszkiem lub miną a la dmuchana pani zdziwiona.

Pokaż mi swoją kobietę, a powiem ci kim jesteś :)

Nie tylko się okazuje że pasja podrozowania to - wycieczka z biurem podróży 2 razy do roku. Tony Halik się w grobie przewraca:) Rozwój, rozwój ą później się okazuje że to 4000 PLN, no k****.:)) A z tą inspiracją to nie rozumiem. Do czego ja mam inspirować? Kojarzy mi sie z kimś kto jest bliski popełnienia samobójstwa i szuka kogoś kto będzie sensem jej życia. A od wariatek z daleka się trzymam.

No i dochodzimy do porozumie ia. Wy lubicie inteligencja, pasje srasje itp a my lubimy uprawne macie, obiadki i sex. I niech każdy szuka tego czego chce. Ciekawie kto znajdzie pierwszy:))

Tak szczerze niech kobiety same powiedzą co w ogóle w 30latce może się podobać? Czy może: - podstarzała skóra z zmarszczkami i mało jędrnym cyckiem - no szał po prostu, nie ma nic bardziej sexi jak widok lini zmarszczkowych na czole i na szyi - cellulit na tyłku i udach - widok jak pola po wykopkach :) - no kolejny afrodyzjak :) - marudność - ona tego nie zrobi bo już taka dojrzała jest, że oh ah - wysłuchiwanie narzekań jaką pracę i co powinna mieć już w tym wieku - o niczym tak facet nie marzy słuchać :) - wysłuchiwanie o jej kolejnych dietach i widok coraz większego tyłka bo metabolizm spadł z wiekiem, a mistrzynią fitnessu nigdy nie była - to może być nawet zabawne jak się patrzy z boku :) - siwy włos tu i tam zawsze sexi :) - wysłuchiwanie jakie to nowe dolegliwość ma Same atrakcje po prostu. Nic tylko zabijać się o te 30tki :)

20:56 mówiąc o kimś "inspirujący" miałam na myśli że ktoś potrafi tak rozmawiać, że porusza mnie wewnętrznie, skłania do przemyśleń, do zmiany punktu widzenia albo poszerzenia horyzontów. Ze przy nim rozwijam skrzydła. Staję się się pełniejszą wersją siebie, ktoś wydobywa moje lepsze cechy charakteru, zachęca do zachowań potrzebnych z którymi mam problem.

21:04 z takim myśleniem to chyba znajdujesz (o ile w ogóle) sobie dziewczynę na kilka lat, bo jak dobije 30 to już jest niewarta związku?