co mam rozumieć przez jego zachowanie?

no wiec tak, chodzi o to, ze 10 lipca rozstałam się z chłopakiem (on zerwał, powiedział ze myslal ze związek to coś łatwiejszego itd). Podczas naszego związku okłamywal mnie,oszukiwał, czasami miał mnie totalnie w d***e, manipulował mna, stosował szantaż emocjonalny,zachowywał się jak bachor często(chodzimy razem do klasy) No ogolnie duzo cierpiałam, ale ciagle go kochałam. Zerwanie źle zniosłam. przez kolejny miesiąc wciąż o nim myślałam i tęskniłam, byłam zamknięta w sobie. Po tym czasie zaczęłam się spotykać z innym chłopakiem(nazwę go „XX”)Jest on również z mojej klasy, kolega mojego byłego.(nie jesteśmy razem, świetnie nam się po prostu rozmawia i spędza wspólnie czas, po prostu się przyjaźnimy) Kiedy moj były chłopak zobaczył ze zaczęliśmy się spotykać, to tak nagle zaczął sobie o mnie „przypominać”. zaczął pisać do mnie z zapytaniami czy XX mi się podoba itd. do XX pisał te same pytania. wiedziałam ze jest wtedy zazdrosny. wczoraj była taka sytuacja: spotkałam się z XX, po 2 godzinach zadzwonił do niego moj były i się pytał czy może do nas dołączyć. po chwili ja wzielam słuchawkę i powiedziałam ze ja nie chcemy się z nim spotykać, odpowiedział mi „a s********j.” i się rozłączył. następnie poszliśmy z XX do mnie do domu. Umawialiśmy się kilka dni wcześniej ze zjemy pizze,i oglądniemy film. Zdjęcie pizzy i filmu wrzuciłam na social media i kiedy moj były to zobaczył zaczął odrazu pisać do XX” ona nigdy ze mna pizzy nie zamawiała, będziesz lepszym dla niej chłopakiem, może ona nie będzie tobą manipulować i nie będziesz pantoflem itd” zaczął robic ze mnie tą złą i wypisywać takie rzeczy o mnie co jest nawet nie prawdą. Nie wiem co mam myśleć o jego zachowaniu. kiedy on się spotyka z dziewczynami nic do tego nie mam a kiedy ja się spotykam z jakimś chłopakiem to się odrazu zaczyna. no wiec tak, chodzi o to, ze 10 lipca rozstałam się z chłopakiem (on zerwał, powiedział ze myslal ze związek to coś łatwiejszego itd). Podczas naszego związku okłamywal mnie,oszukiwał, czasami miał mnie totalnie w d***e, manipulował mna, stosował szantaż emocjonalny,zachowywał się jak bachor często(chodzimy razem do klasy) byliśmy razem 10 miesięcy. No ogolnie duzo cierpiałam, ale ciagle go kochałam. Zerwanie źle zniosłam. przez kolejny miesiąc wciąż o nim myślałam i tęskniłam, byłam zamknięta w sobie. Po tym czasie zaczęłam się spotykać z innym chłopakiem(nazwę go „XX”)Jest on również z mojej klasy, kolega mojego byłego.(nie jesteśmy razem, świetnie nam się po prostu rozmawia i spędza wspólnie czas, po prostu się przyjaźnimy) Kiedy moj były chłopak zobaczył ze zaczęliśmy się spotykać, to tak nagle zaczął sobie o mnie „przypominać”. zaczął pisać do mnie z zapytaniami czy XX mi się podoba itd. do XX pisał te same pytania. wiedziałam ze jest wtedy zazdrosny. wczoraj była taka sytuacja: spotkałam się z XX, po 2 godzinach zadzwonił do niego moj były i się pytał czy może do nas dołączyć. po chwili ja wzielam słuchawkę i powiedziałam ze ja nie chcemy się z nim spotykać, odpowiedział mi „a s********j.” i się rozłączył. następnie poszliśmy z XX do mnie do domu. Umawialiśmy się kilka dni wcześniej ze zjemy pizze,i oglądniemy film. Zdjęcie pizzy i filmu wrzuciłam na social media i kiedy moj były to zobaczył zaczął odrazu pisać do XX” ona nigdy ze mna pizzy nie zamawiała, będziesz lepszym dla niej chłopakiem, może ona nie będzie tobą manipulować i nie będziesz pantoflem itd” zaczął robic ze mnie tą złą i wypisywać takie rzeczy o mnie co jest nawet nie prawdą. Nie wiem co mam myśleć o jego zachowaniu. kiedy on się spotyka z dziewczynami nic do tego nie mam a kiedy ja się spotykam z jakimś chłopakiem to się odrazu zaczyna.

wez k***a co to ma byc za litania kto to przeczyta :o

przedszkole

To zwykły pies ogrodnika! Sam miał Cie w d...e, nie zależało mu ale Ty nie możesz juz mieć innego, masz kochać i tęsknić tylko za nim bo mu to ego podbudowuje! Za to on może korzystać z życia singla i umawiać się z innymi ha ha dobre. Wysmiej go, wyzwij od psów ogrodnika a potem OLEWAJ jakby nie istniał, rob swoje i spotykaj się z przyjacielem lub kimkolwiek chcesz. On nie jest nic wart! A Ty teraz możesz robić co chesz, jesteś wolna. I dziękuje Bogu ze w końcu się uwolnilas od niego i tak za dużo wycierpialas, dalas mu robi wejść na głowę.