Koleżanka się obraziła po tym jak wyznałem jej miłość

Od tego momentu mnie olewa :(

no to nie poruhasz

Bardzo ją kochasz?

Tak

Miałem taką samą sytuację gdy byłem w klasie maturalnej. Na studniówce powiedziałem koleżance, że jest dla mnie kimś więcej niż koleżanką. Ona do mnie"ale ty dla mnie nie jesteś ". Miałem pecha gdyż ona wtedy czekała na innego, że jej to powie. Po latach cieszyłem się, że wtedy dostałem od niej kosza. Gdy ją spotkałem na ulicy, ona była bardzo gruba,a ja nie chciałbym aby moja żona była otyłą kobietą.

To Ci współczuję.

a ja miałem na odwrót, miałem kiedyś lekko pulchną dziewczyne, ale z nią zerwałem, dziś wygląda jak seks bomba z górnej półki, szczupła ładna

12.12 Poznałem kiedyś na imprezie ładną, trochę pulchną dziewczynę. Ona była fajna i odważna. Wcześniej nigdy jej nie spotkałem, a na imprezie siadała mi na kolanach. Nie ukrywała tego, że się jej podobałem. Dobrze się bawiliśmy. Nie zaproponowałem jej jednak spotkania, a wiedziałem, że kosza bym nie dostał. Wyszedłem z imprezy bez niej, zabierając się ze swoimi znajomymi. Ona była niepocieszona. Liczyła na bliższą znajomość ze mną. Potem kolega się że mnie nabijał, że stchórzyłem i uciekłem przed nią. Mnie tylko nie pasowało to, że była trochę pulchna.Spotkałem ją po ok. 2 latach na mieście. Ledwo ją poznałem. Była szczupłą, zgrabną laską.