Stereotyp wielodzietnych rodzin

Bardzo mnie denerwuje taki stereotyp, że wielodzietne rodziny to katolicka prawica, ponieważ nie wszędzie tak jest. Sama mam czworo dziec****iąte w drodze, jestem feministką, wzięłam ślub cywilny, nie chodzimy do kościoła, mamy lewicowe poglądy, a moje dzieci nie chodzą nawet na religię. Po prostu zawsze marzyłam o dużej rodzinie, bo sama jestem jedynaczką i chciałam podarować moim dzieciom rodzeństwo, bo nie chciałam żeby przeżywały to co ja.

Po co sie przejmujesz stereotypami? Zdanie ludzi, ktorzy tak mysla, nie powinno miec dla ciebie znaczenia.

Mam 3 dzieci, czwarte w drodze. Też nie chodzimy co niedzielę do kościoła. Dzieci jak narazie chodzą na religię choć starsza córka 12 lat od roku nie chodzi. Nie mamy biblii w domu, uważam to za zbędne. Ślub kościelny mam ale to ze względu na teściową bo później by gderała. Nie wiem kto wierzy w takie bzdury.

W ateistycznej Francji jest duzo wielodzietnych rodzin, zwlaszcza wsród inteligencji.

Stereotypam rodziny wielodzietna jest raczej patologia a nie to co napisałaś.

Patologia ? Chyba tylko w necie hehe bo w życiu jest jednak inaczej, dziś śledzi się patologie,bo a nóż może im zabiorą pincet

gość dziś Stereotypam rodziny wielodzietna jest raczej patologia a nie to co napisałaś. x Patologia? Kosciól twierdzi i propaguje co innego.

a dla mnie rodziny większe niż 2 dzieci to patologia i baby kto re nie mają umiaru w pieprzeniu się

Patologią nie jesteśmy, mamy z mężem własne działaności dodatkowo ja pracuje w przedszkolu, teraz jestem na zwolnieniu bo poród tuż tuż, ale ogólnie to jestem typem kobiety która oszalałaby bez pracy.

4 dziec****iąte w drodze i czas na piertolenie w necie, słabe provo, debilka.

Ci co maja 2 dzieci tez sie pieprza.. A co Ty myslisz, ze to tylko 4 razy ludzie uprawiaja se, zeby miec dzieci.. Ja pierdziu..

15 58 widocznie nie wszystkie są takie świętojebliwe jak ty Ja mam temperament, lubię sex i mam się nie piepszyć dla twojego olafoga ! Ta już lece robie jak ci się podoba ahahahah

gość dziś Mam 3 dzieci, czwarte w drodze. Też nie chodzimy co niedzielę do kościoła. Dzieci jak narazie chodzą na religię choć starsza córka 12 lat od roku nie chodzi. Nie mamy biblii w domu, uważam to za zbędne. Ślub kościelny mam ale to ze względu na teściową bo później by gderała. Nie wiem kto wierzy w takie bzdury. xxxxx ślub kościelny dla teściowej? gratuluje odwagi cywilnej rozumiem, ze mozna byc niewierzacym, nie rozumiem dlaczego przy tej okazji profanuje sie sakramenty

To zaszyj se piesde jak się piepszyć nie chcesz, bo to forum dla matek a nie zakonnic

ja nie mogę jakie mamy głupie rozmnażające się baby w naszym kraju, one chyba nie posiadają rozumu

gość dziś Rozumiem, że dzieci ochrzczone? Po co posyłasz je na religię skoro nie wierzysz w te bzdury. No tego to już nie mogę pojąć.

Wow czylindo piątki dzieci trzeba się piepszyć,a do dwójki już nie ahanhahahahah kafeterja wioska absurdu

jesteś jedynaczką i wielce cierpisz z tego powodu :O Ja też nie mam rodzeństwa i jestem z tego faktu bardzo zadowolona,dzieci nie zamierzam mieć w ogóle.A ty jak jakaś królica się rozmnażasz,pewnie dla 500+,ciekawe czy masz taki duży dom żeby każde dziecko miało swój pokój.No ale oczywiście pewnie masz bo przecież masz swój ''biznes'' a tak naprawdę pewnie siedzisz na kasie w biedronce i mieszkasz w 2 pokojowym mieszkaniu :D:D .Napewno nie wiesz co to antykoncepcja i masz nieudolnego męża i co chwilę zaliczasz wpadki :O

Aha czyli jak któraś ma 1 dziecko to ona się wcale nie pieprzyła, jedynacy powstają przez niepokalane poczęcie hahaha.

16:41 Tak, dla 500+. Zwłaszcza że trójka moich dzieci urodziła się zanim PiS doszedł do władzy i wprowadził ten projekt. Ty jesteś jedynaczką jesteś z tego zadowolona i ok, ja nie jestem i dlatego inaczej ułożyłam sobie życie. Co do wpadek to owszem najstarszy syn był wpadką, a reszta planowana.Czy tak trudno pojąć że ktoś po prostu może chcieć dużą rodzinę z innych względów niż materialne?

Nie sadze ze wielodzietne rodziny koniecznie musza byc wierzace, a bezdzietne czy z jedynakiem z wyboru-lewackie.czesto bywa na odwrot,a dla niewierzacego dziecko bywa Bogiem a macierzynstwo czy ojcostwo-religia.Zastanowcie sie czy u was nie ma pewnej analogii

Tak jak nie sadze ze osoby religijne obowiazkowo uwielbiaja dzieci i chca miec ich jak najwiecej.Rowniez w kosciele katolickim najpierw slub, potem dzieci, z ryzykiem ze ich nie bedzie, podczad gdy inni najpierw wyprobowuja partnera/partnerke czy moze miec dzieci a potem ewentualnie biora slub jak jest dwojka i minimum zapewnione

16 41 weź nie piertol. To że ty masz jakiś obraz systemu to tu niestety on Yebnął wiesz czemu Bo żeby nie wiem jak ( z wyjątkiem ciąży mnogich np. pięcioraczków, czworaczków, czy podwójnych bliźniaków ) człowiek za czasu 500 plus nie miałby szans na piątkę dzieci i nie jestem autorką, ale sama mam pięcioro ostatnie dziecko styczeń 2014 więc nawet ptaszki o 500 nie ćwierkały

no jak pieprznięta jesteś i rozmnażałaś sie jak królica to twój problem, bo mając 5 dzieci to trzeba być pozbawioną rozumu

a żyjesz z tą swoją 5 dzieci z ojcem dzieci, bo kiedyś własnie te wielodzietne to żyły z funduszu alimentacyjnego, który płacił za tatusiów waszych dzieci do 500 zł alimentów na jedno dziecko. Także kiedyś też dostawały 500+ z funduszu alimentacyjnego

teraz takie rozmnażające sie królice mające każde dziecko z innym tatusiem biorą 500+, alimenty z funduszu alimentacyjnego 500 zł, plus rodzinne ok. 200 zł, razem mają na jednego bachora ok. 1200 zł, i po wuj pracować, wystarczy naklepać kilkoro i głupi podatnicy w postac****eprzniętych pisowców dadzą.

no skoro ty wiesz lepiej to po co ja mam ci to tłumaczyć ? Ty już wiesz wszystko o pieprznetych królicach, sama sobie zadajesz pytanie i sama sobie odpowiadasz ! więc skoro wiesz lepiej niż Ja to o czym dyskusja ?

a ja znam dziewczynę co ma 3 ojców do piątki dzieci i zdziwiłabyś się ale jeden jest u nas na wsi kimś ważnym i płaci alimenty dwóch jest za granicą i też jej płacą na dzieci i tymi dziećmi się interesują A ten z którym jest też na nią nie oszczędza :-p tak że najmundrzejsza z mundrych znawczyni królic dla kontrastu nazwę cię szmaciaro nie masz racji :-)

Moja lekarka ma czwórkę dzieci. Bardzo sympatyczna osoba, drugi stopień specjalizacji. Jej mąż też lekarz. Kiedyś w żartach, spytana, kiedy miała czas urodzić i wychować dzieciaki odpowiedziała - a tak jakoś w międzyczasie. Może wiecie, co to jest międzyczas i jak można poradzić sobie z czwórką, pierwsze miała jeszcze na studiach? Mnie przy jednym ręce opadają.

o dokładnie szmaciaro !! to że ciebie nikt nie chce palcem tknąć, to od razu musisz się tu spuszczać. To pewnie ta co pisała o pieprzeniu się ! ja też znam taką : 180 kg na plus i też nie uznaje sexu to zło :-D ciekawe czemu trudno dostać się do myszy czy jak ?