jak namowic zone zeby zaczela robic mi loda do konca

i polknela sperme? jestesmy malzenstwem 4 lata i seks mi sie nudiz zawsze to samo chce zebysmy byli bardziej perwersyjni... ona jest zbyt delikatna.... czasem mam mysli zeby zamowic kobiete z roksy

ciezko, jak nie polkenla sama do tej pory to teraz sie nie przemoze ps. na roksie tez nie polykaja, ale co prawda ciagna do konca

jakbym cos takiego uslyszala od meza od razu bym sie rozwiodla, z debilami nie powinno sie marnowac zycia

A jak wygląda wasz seks może Idźcie do seksuologa

blll

Jak jej to nie kreci, to nie namówisz, a nawet jak namówisz to zrobi to bez przyjemności , zmień żonę albo znajdź sobie dupę na boku

Oby Ci ten głupi łeb razem z k*****m odpadł Autorze

musisz udawać że nie dochodzisz, jak już zlejesz sie w jej ffrajerski pysk to może nauczy sie

Ja lubię seks oralny, ale nie połykam - anginy mi się robią od tego.

A pytałaś lekarza czy to od tego?

XD :D

gość dziś Ja lubię seks oralny, ale nie połykam - anginy mi się robią od tego." xx za malo go rozpalasz wychodza zimne lody a gardlo niezahartowane :D

idiota żona to partnerka a nie d***** do obciagania nudzi mu sie seks ciesz sie ze ci daje w ogole idiota

Nie rozumiem jak można kogoś namawiać, nie wspominając już o zmuszaniu do robienia czegoś czego ta druga osoba nie chce. Nie rozumiem jak można robić coś takiego w stosunku do drugiej osoby, a co dopiero w stosunku do kobiety, którą podobno się kocha i ślubowało się jej miłość. Moja ukochana jest dla mnie największym skarbem i robie wszystko, żeby była szczęśliwa. Namawianie kogoś do czegoś czego nie chce jest zaprzeczeniem miłości. Nie rozumiem jak można pomyśleć o zdradzie. Jak można skrzywdzić czy zostawić kobietę z powodu seksu. Związek polega przede wszystkim na szacunku do drugiej osoby. Nie każdy wszystko lubi i jeżeli tego nie rozumiesz to problem jest z Tobą a nie z tą drugą osobą. W małżeństwie rozmawia się o wszystkim i trzeba znaleźć wspólne wyjście z sytuacji, czasami trzeba tez pójść na kompromis, ale właśnie na tym polega miłość. Jestem z drugą osobą, bo kocham, mimo że muszę zrezygnować z niektórych rzeczy

Najpierw sam połknij i spróbuj jak to smakuje. Smacznego.

jak juz bedziesz blisko koncza to zlap jej glowe tak zeby nie mogla wyciagnac penisa z buzi to wtedy zlejesz sie tam i polknie proste tak zrobilem , zona polknela zaraz potem dostalem w pysk i przez miesiac musialem spac w innym pokoju i mielismy ciche dni , no ale polknela

Zapach spermy jest obrzydliwie mdły. Z tego powodu nigdy nie namawiałem i nie będę namawiał mojej partnerki do tego aby ją połykała. Nie rób tego komuś co tobie nie miłe.

Może kompromis. Najpierw pozwól jej nasikać do twojej buźki i połknij a potem zmiana - połknie twoją spermę. PS. Próbowałeś swoja spermę? jest ok? zjadliwa, nie śmierdzi? zdrowo się odżywiasz?

12:58 dobre :D

gość dziś i prawdziwe wiem ze zachowalem sie jak huj ale mialem powody ,

13:04 i tak nieźle masz z żoną, ja bym swojemu upier.. koniuszek :D

gość dziś nie chce sie usprawiedliwiac , ale z 2 miesiace przed ta akcja zona reka strzepala innemu facetowi k****a

Przez dwadzieścia lat naszego związku moja żona tylko raz połknęła spermę. Z ciekawości. Początkowo nawet o tym nie wiedziałem. Robiliśmy sobie dobrze w pozycji 6/9. Przed wystrzałem ją ostrzegłem. Sądziłem, że wszystko poszło obok twarzy na pościel. Żona była jednak w takiej ekstazie, że postanowiła połknąć. Nigdy więcej tego nie zrobiła gdyż oświadczyła, że sperma ma okropną konsystencję i okropny smak. Mało jej brakowało do odruchów wymiotnych. Później był tylko jeden przypadek gdy przyjęła do buzi pierwszy strzał w czasie gdy robiła mi dobrze ustami, ale pierwszy strzał jest wodnisty, więc się go nie brzydziła. Resztę strzepała na zewnątrz. Nie mam zamiaru namawiać jej do tego aby połykała spermę. Nie będę jej zmuszał do czegoś czego ona robić nie chce.

12:52 Dokładnie, bardzo mądra wypowiedź.

13:14 masz wybaczone Mój lubi anal - ja nie. Ale jak żona pana wyżej również raz się zdarzyło że "pozwoliłam". Drugi raz za namowom - spróbowałam aby być wierutnie przekonaną że to nie dla mnie. Teraz jak tylko zabiera się za mój zadek - majtki na pupę i koniec seksu/ I wiesz, może i by się pobawił fajnie ale mąż leży i czeka na trzęsienie ziemi. Wymaga strojów, uj wie czego a sam raz w życiu zrobił minetkę (mi, komu innemu może robił), nie mówiąc że pozwala sobie na 2 pozycje: w/w trzęsienie ziemi lub od tyłu (coś ma jednak z ta doopą) :/ Po 6 latach szału nie ma :/ seks jest bo jest (owszem dobry, nie powiem ale zawsze to samo.

Bez minetki i anale chce itp? Kurwa, to jakiś krypto padał

gość dziś Serio uważasz ze mam wybaczone ? wtedy jakos tak przed oczyma mialem ta akcje jak trzepie innemu i dlatego tak zrobilem , bylem zly na nia Sama jakbys byla na miejscu mojej zony to jakbys zareagowala ?

Co to znaczy pożycia na trzęsienie ziemi?????

Przytrzymaj jej głowę i tyle. Ma się nauczyć połykać bo inaczej znajdziesz sobie inną chętną. Nie rozumiem jak można czuć obrzydzenie do spermy skoro się kocha człowieka z którym uprawia się seks. Współczuję Wam. Może dla Was seks to powinien być jedynie w celu prokreacji uprawiany. I piszę to jako kobieta.

leży na plecach i czeka aż przyjdzie trzęsienie ziemi żeby nie musiał ruszać doopą