Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ludzie pijacy duzo alkoholu sa bardziej zdrowi niz ci co nie pija..to zauwazam..

Polecane posty

Gość gość
wódka napewno poprawia krążenie, no nie w ilościach takich aby wątroba wysiadła, ale przysłowiowy kieliszek - dwa-trzy dziennie, to pikuś dla organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla młodego i zdrowego organizmu może tak. Dla organizmu osłabionego np. wrzodem żołądka, chorobą nowotworową, kontuzją mięśniową itp. jest zbędnym wysiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo, doprawdy? Mój ojciec zmarł w wieku 60 lat z powodu chorób wywołanych alkoholizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co za durna teoria. Ilu alkoholików już umarło z przepicia. Jeśli ktoś pijąc doszedł do starości i nadal żyje to znaczy, że mu sie trafił genetycznie mocny organizm, który jeszcze wyrabia, choć to też do czasu, bo są zmiany degeneracyjne, ale ktoś taki nie pijąc zapewne dożyłby powyżej setki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym warto takiego alkoholika przepytać czy aby na pewno nic go nie boli. Aż nadto wielu ludzi "leczy" ból alkoholem i często się nie zastanawia czy ten ból to kac czy objaw jakiejś tam innej choroby. Zresztą - na cokolwiek z wiekiem nie zachorujesz to alkohol będzie ci szkodził, a nie pomagał. Nawet to słynne wino na krążenie działa o tyle, o ile jest elementem zdrowej diety śródziemnomorskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mogę zakończyc, bo w zyciu nie byłam na zadnym odwyku, a ostatnio np. nie piłam iles tam dni... tyle, ze problem jest taki, ze jak nie wypije chociaz jednego małego piwka na sen, to potrafie nei spac 3 - 4 godziny, a po piwie zasypiam znaacznie, znacznie lepiej. Wiec nie bardzo chce sie męczyc z tym wielogodzinnym zasypianiem. Dlatego własnie piłam tak regularnie, bo zawsze była ta panika, ze nie zasnę. " Pewnie organizm zagrzybiony na maksa to snu normalnego zdrowego nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest tylko złudzenie . Takie osób prędzej czy później maja problemy z wątroba czy trzustka . Częste picie alkoholu nigdy nie jest obojętne dla organizmu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mogę zakończyc, bo w zyciu nie byłam na zadnym odwyku, a ostatnio np. nie piłam iles tam dni... tyle, ze problem jest taki, ze jak nie wypije chociaz jednego małego piwka na sen, to potrafie nei spac 3 - 4 godziny, a po piwie zasypiam znaacznie, znacznie lepiej. Wiec nie bardzo chce sie męczyc z tym wielogodzinnym zasypianiem. Dlatego własnie piłam tak regularnie, bo zawsze była ta panika, ze nie zasnę. " To już jest uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj " tyle, ze problem jest taki, ze jak nie wypije chociaz jednego małego piwka na sen, to potrafie nei spac 3 - 4 godziny, a po piwie zasypiam znaacznie, znacznie lepiej" x To nie alkohol cię usypia. Kup sobie chmiel w tabletkach, po tygodniu będziesz spać jak niemowlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to i prawda że alkoholicy żyją krócej ale na pewno weselej. Ja piłem przez dobre 40 lat i przestałem. Nie wiem czy mi to wyjdzie na zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ci bezdomni, smierdzacy , bezzebni alkoholicy spod budki z piwem napewno zyja weselej , o kurfa jak wesolo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On miał chyba na myśli,że nic go nie interesowało, wszystkie problemy schodziły na dalszy plan. A w zasadzie w ogóle ich nie miał. Ważne było tylko to by się napić i humorek od razu się poprawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ci bezdomni, smierdzacy , bezzebni alkoholicy spod budki z piwem napewno zyja weselej x Istnieją jeszcze znacznie lepiej sytuowani alkoholicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W chorobie nie ma różnicy ile ktoś ma forsy i jak pachnie - cierpi tak samo, a choroba alkoholowa wiąże się z licznymi powikłaniami (Korsakow, zapalenie trzustki, marskość wątroby, stany lękowe i depresyjne - tak na sam początek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie alkohol cię usypia. Kup sobie chmiel w tabletkach, po tygodniu będziesz spać jak niemowlę. x raczej na pewno nie. Ja stosuje i tak jeszcze inne rzeczy, np. melatoninę. chmiel w tabletkach kiedys brałam i nie czułam prawie nic, tzn brałam w dzien, ale uspokaja b słabo. wydaje mi sie, ze człowiek zasypia tak łatwo po alkoholu dlatego, ze alkohol bardzo mocno obniza cisnienie, co ma efekt ze sie zasypia. nie jest prawdą, ze piwo jest tak rewelacyjne na nerki, bo tez ma alkohol, który na nie szkodzi. a moczopędnych srodków jest więcej, to juz raczej piwo bezalkoholowe. Na krązenie alkohol tez raczej nie pomaga, bo on najpierw obniza cisnienie, a potem b mocno podwyzsza, a to b niedobre takie skoki. Z jednym sie zgodze, ze na pewno alkohol moze załagodzic w duzym stopniu stres, a od stresu mozna dostac nawet zawału juz po 30, zwłaszcza doraznie, bo picie na dłuzsza mete osłabia, itp Jestem ciekawa, czy alkohol moze działac jak chemioterapia, tzn zabic nowotwór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile brałaś melatoniny? Bo u mnie działa, ale dawce 9-10 a nie jak się często czyta 1 czy 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorę melatonine w dawce min 5, a najczesciej 10, czasem brałam nawet 20, a raz wzięłam 3 tabletki po 10, ale to juz chyba przesada. Pomaga nieco, ale tylko ciut. Ostatnio często kupuje przez internet amerykańską, jest mocniejsza i duzo tańsza, tabletki po 10 mg. Te dawki typu 1 czy 2 to sa chyba dla myszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pije piwo bezalkoholowe na sen dziala tak samo na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj racja. Moj tesc tez chleje...a tata od czasu do dasu piwo tylko wypil...i juz go tyle lat nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jaka szkoda,że Twój tata nie został alkoholikiem. Żyłby do dzisiaj, prawda? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:43 przecież to nie o to chodzi... Udajesz głupią czy jesteś...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprawdę? Gdyby ta osoba przeszła przez piekło, które zgotował najbliższym alkoholik, nie pisałaby tak. A Ty udajesz czy jesteś głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od ilu lampek wina, piwa zaczynała pani Kotulanka? Nigdy w życiu bym nie powiedziała, że ta kobieta i jej rodzina ma takie problemy. Oczywiście, że jej nie znałam, tyle co z tv, ale tylu ludzi chciało pomóc i się nie udało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobre pytanie , ja pije wino od okolo 15 lat , prawie codziennie ( juz pisalam ) i nie wpadlam w alkoholizm , nie zaczynam dnia od kieliszka wina , nie musze pic na odwage, nie musze pic na dobry humor , problemy rozwiazuje na zimno , jestem zadaniowa osoba , wino pije bo lubie , nie zwiekszam dawki , nie chodzi o to zeby sie napic , czasem nie chcemi sie isc do sklepu po wino , to nie ide , w domu jest i piwo i whisky i koniak , nie ruszam bo nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pije bo lubię, ale pewnym czasie stało się to już nudne także odstawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×