Gość gość Napisano Wrzesień 1, 2018 Witam wszystkich. Ktos mnie moze poratuje czy wpadam w paranoje czy nie. Jestem z Arkiem pół roku i wszystko bylo do tej pory dobrze. Ja jestem zazdrosna osobą i raz czy dwa umopmnial mnie zebym zluzowała i faktycznie mial racje bo to bylo glupie z mojej strony i obiecalam sobie spokój wewnętrzny. Wczoraj przyznal mi sie ze dzownila do niego jego byla pijana ze go dalej kocha i czy on ją. Moglam sje wkurzyc ze odebral ale stwierdzilam ze kazdy by byl ciekawy co ten ktos powie po dlugim okresie czasu. Gadałam z nim o tym ze zrobilo mi sie po prostu przykro i ze nie mam z tym problemu chyba ze zrobi to znowu lub jaka kolwiek inna forma kontaktu. Czuje po sobie ze jakbym uspokoila ta zazdrosc moje uczucia slabna razem z tą zazdrością. Nie chce go stracic ale nie bede 3 kolem u wozu czy moze po prostu to nie jest to? Pomocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach