Gość na krótką chwilę...

Lubię popadać w uzależnienia :) niektóre :)

Do gość inna. Bardzo celna uwaga;) Nudna niedziela. To wersja oficjalna.

Zielonakawa :) Ale skurat ja to rozumiem. Doswiadczyłam tego na własnej skórze i teraz jestem już mądrzejsza o te emocje. Tak sie mi przynajmniej wydaje. Jeżeli ktoś pisze o tym, ze jest podatny na uzależnienie to chyba wie o czym pisze ;)

Do Laluz. Mam nadzieję, że sama je wybierasz.

Zawsze jest wersja oficjalna i ta nasza druga, którą staramy się zagłuszyć (?) :)

Do zielonej kawy. Zastanawiam się czy jest sens bym tutaj pisał. Przecież ty mnie świetnie wyręczasz. Nawet wiesz po co tutaj jestem, o czym myślę, co czuję ;)

Oczywiście gościunakrótkąchwilę :)

Pcham.

Pyk

Pyk.

Z

Temat wisi.

Pyk.

Stary Myśliwy na łowach hehehe.

Dziekuję wszystkim za pouczającą rozmowę. Było mi naprawdę bardzo miło ;)

Nie ma sprawy :) I tak tu wrócisz, a szukanie młodych ci/pek/ pozostaje w gimnazjum :D Nie to co my stare baby :D

Ja chętnie porozmawiam ze "starymi babami "

Marys sama wiesz jak było i jak jest :) Za moich czasów nie było gimnazjum :D Nie było internetu, nie było telefonów komórkowych, nie było marketów i FB :D Było 8 klas podstawówki, był trzepak, ławka pod blokiem i skakanie w gumę :D I to były piękne czasy ;):D

Aż taki stary nie jestem. Dajmy na to jeszcze starszy albo jeszcze jeszcze. Miałem ambitne plany względem niedzieli ;) Skończyło się na planach i leniuchowaniu. Telefonów nie odbieram. Poczty nie sprawdzam. Egzystuję czekając poniedziałku. Mam tylko jedne marzenie. Spokoju pragnę. Nie chcę by pani od batuty temat ponownie odwiedziła. Zabronić nie mogę, ale mogę tylko prosić o poszanowanie mojej prośby;

Czyli nie chcesz rozmawiać z Kuszą?

Pragnę poniedziałku. Chcę zanurzyć się w pracę z takim samym poświęceniem jak w kochankę. Nie lubię bezczynności ;)

Endriu to impotent.

Do gościa. Nie o Kuszę przecież chodzi, a o Kawę ;) Tak trudno to zrozumieć?;)

Heh, w pracę jak w kochankę. :-) To ja Cię zatrudniam i jeszcze nadgodziny proponuję. Praca przy biurku, na biurku i pod biurkem. :-P

Do gościa. Wypadałoby najpierw moje umiejętności sprawdzić ;) Nie uważasz? ;)

Endriu ma niemytą fujare.

Niekoniecznie. Zatrudnię Cię na krótką chwilę Gościuniu. ;-)

Do gościa z 19:00. Mam coś do powiedzenia? A jakim to cudem krótka chwila ma nadgodziny obejmować?

Łap mnie za tyłek, a nie za słówka.

Nie chce mi się ;) Zbyt leniwy niedzielnie jestem. Jutro możemy wrócić do tematu ;)