Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Domatorka i imprezowicz. Czy się rozwieść? Niedopasowanie

Polecane posty

Gość gość
Jego zainteresowania to: 1. Koledzy 2. Alkohol 3. Niezdrowe jedzenie 4. Sport (w sensie wiedzy o sporcie) 5. Czasem chodzi na biegi albo pograć w piłkę 6. Laptop, komórka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie dzieci, ty się dusisz w tym małżeństwie, on ucieka do kolegów. i to ma być małżeństwo. My jak z mężem oglądamy mecz to on wypija kieliszek, ja drinka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilku kolegów ma już żony i dzieci. Ale wiem że jeden z nich szukał kiedyś panienki do trójkąta z żoną. Potem ta żona ciężko zachorowała, więc chyba dali sobie spokój z tym, ale on jest uzależniony od porno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ty masz lat i ile lat jesteście po ślubie. Jak nie zostawi tych swoich kolegów to będziesz tkwiła w takim bezsensownym małżeństwie. Ludzie po to się pobierają, żeby ze sobą być, mieć wspólne plany, wspólnie gdześ wyjeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest taka para, bo ślubu nie mają. On leń, prostak, upasł się jak wieprz, ciągle chleje piwsko. Ona chuda, zastraszona, nawet syn jej nie słucha. Zastanów się czy chcesz mieć takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy oboje trochę po 30tce, dwa lata po ślubie cywilnym bez wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z Całym szacunkiem, ale ludziom ciezko zmienić nawyki, wiec tez zapytam, Czy autorka nie widziała tego przed slubem, czy naiwnie myślała, ze slub i obrączka na palcu odmienia meza jak czarodziejka różdżka? Autorko, Twoj tato zapewne był taki w czasie kiedy poznał Twoja mamę, wiec potem taki pozostał. A skoro Twoj maz był taki jak teraz zawsze, To juz taki Bedzie. Dzieci by go nie zmieniły, Ale skoro oboje zgodnie nie chcecie ich miec, tzn, ze mozecie żyć takim życiem wiecznego studenta, czyli wolność, szaleństwa, imprezy i wyjazdy kiedy chcecie, tym bardziej maz z tego nie zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem był dwa lata związek na odległość bo jesteśmy z różnych miast. Poznalismy się przez neta. On mi pisał kiedyś że ma tylko dwóch bliskich kolegów. I że rzadko się spotykają. Jak się przenioslam do jego miasta to się okazało że tych kolegów to jest znacznie więcej. Wzielismy cichy skromny ślub. Ale chyba będę musiała się rozwieść i wrócić do mojego miasta. A co myslicie o takiej sytuacji: on długo nie wraca, ja do niego dzwonie, on daje telefon koledze i zaczynają śpiewać pijackimi głosami mi do telefonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mamy odpowiedz - związek na odległość to nie związek:o to mi wszystko wyjaśniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest z małego miasta, wszyscy się tu znają. Ja przenioslam się do niego z dużego miasta. Planowaliśmy do mojego miasta się wyprowadzić. Tam by nie miał kolegów. Ale juz chyba mam go dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzięłaś ślub z facetem którego nie znałaś? Bardzo mądrze. Jestem marzeniem tych oszustów od sprzedaży wysyłkowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz, jak juz pisałam - taki związek to nie związek. Żyliscie w iluzji, bo każde z was idealizowalo siebie nawzajem, a spotykając sie raz na jakis czas, to tak jakby spędzac czas na urlopie. W dodatku przeniosłas sie do małego miasta z dużego? Mozecie sie wyprowadzić do Ciebie, ale to nic nie zmieni, on znajdzie nowych kolegów. Piszesz, ze poza tym wszystko gra, ale w Twoich wypowiedziach w ogole uczucia. Ot, taki slub jakby z desperacji, bo zbliżała sie 30, kiedy go poznałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×