mam 27 lat a podrywaja mnie 16 17 letnie dziewczyny

i to w bardzo nachalny sposob, wiem ze jestem bardzo przystojny ale mysle ze one sa za mlode dla mnie a im chodzi po glowie tylko zeby zaciagnac mnie do lozka. Co robic? pojsc z nimi do lozka i p******* czy odpuscic bo zwiazku z tego nie bedzie

skorzystać zawsze możesz gościu ale , bardziej martwi mnie to czy moralnie to wytrzymasz , To że masz szacunek do nich i nie chcesz ich wykorzystać świadczy że jednak olej w głowie masz , teraz nasuwa się pytanie czy , chwalisz się że tak się dzieje czy żalisz po prostu te dzieci olej

Korzystaj poki cie chca i nie wpadnij z zadna bo dzis porzadnych kobiet zwyczajnie nie ma

u mnie na okolicy to 90% jest porządnych

To normalne że dziewczyny leca na starszego. Ja mam odwrotnie, lat 28 a leca na mnie jacys 15-17 latkowie. Fakt, ze wygladam na 23 a zachowuj3 sie jak 18, ale to jednak dosc niezreczne. Ostatnio podrywal mnie syn mojej znajomej. A ona jeszcze sie z tego smiala i mowi "przynajmniej bedziesz miala fajna teściowa"

Radzę przejść się na jakiś basen albo plaże to wtedy docenisz to masz. Ja ostatnio sporo na odkryty basen chodzę i tylko takie 17-20 letnie mają idealne ciałko jędrniutkie, super gładziudkie i jedynie do takich naturalnie mnie ciągnie. Później z metryką w górę to jest już coraz gorzej, a tak od 25 roku to jest galaretowate fałdo podobne ciało w którym po popatrzeniu na jędrne 18tki zastawiasz się jak to wogóle może kogoś podniecać. A laski koło 30 i po 30 to już tragedia - celullit celulitem pogania.