Dostalam super propozycje

Jak w temacie od mojego szefa zeby towazyszyc mu w wyjezdzie jako osobista sekretarka wyjazd ma trwac caly tydzien. Szef nawet niczego sobie nie wiem co robic,nic mnie to nie bedzie kosztowalo, maz momentalnie pracuje za granica.kobietki czy cos takiego was spotkalo i jak bylo?

Będziesz workiem na spermę ,jak lubisz się walić to jedź.

uwazasz ze szef bedzie chcial sie z Toba przespac ?

Nie wierze zeby bez sexu sie obeszlo bo on juz od dluzszego czasu mna sie interesowal i komplementy prawil

wiec masz jasnosc mialam taka sytuacje ze bylam osobista asystentka szefa w wyjezdzie , a tak naprawde to bylo 10 dni lezenia na plazy na poludniu Włoch , tak naprawde mial tam szef jedno tylko spotkanie .

to po co nas się pytasz, taki wyjazd sekretarki z szefem to jak wiadomo wiaze się z sexem bo po co bierze cie na wyjazd? ale jak nie masz oporów żeby się z nim bzykac mimo iż masz meza to nawet się nie zastanawiaj i jedz. rozne sa kobiety a ty jak mówisz ze szef niczego sobie tzn ze cie trochę pociąga wiec sama go chyba bzykniesz. szef wie co robi biorac ciebie ze sobą. tez bym cie zabrał na jego miejscu i posuwal jak ty się zgadzasz

Bedzieszmu ssala i popuszczala szpary kilka razy dziennie a kiedy wrocisz zalozysz temat "Szef mnie wykorzystal"

100% co tu ludzie napisali, wgl no scam - to musi się tak skonczyc i tyle, nie istnieją żadne inne możliwości przecież, bo żyjemy w świecie, w którym jest tylko zero i jeden :) x Oczywiście jest na to szansa, ale chciałbym zwrócić uwagę jeszcze w tym wszystkim na jeden szczegół - możesz po prostu powiedzieć wtedy: nie xD

to lepiej odmówić wyjazdu z jakiegoś powodu. odmowa sexu na wyjeździe wiaze się potem z nieprzyjemnościami w pracy albo wylotem z firmy. znajdzie sobie taka co mu da d**y i o*******e

odmowa wyjazdu tez pewno ma podobne konsekwencje , sama przeanalizuj ze dla tej pracy warto przez tydzien byc pojemnikiem na sperme szefa czy nie ? i czy powiesz mezowi /

ja powiem od strony faceta. jak szefowa była by ladna i pociagajaca i by mi komplementy prawila to bym ja rznał na wyjeździe i tyle, po prostu potraktowal bym to jako rozładowanie napięcia, ale jak by była brzydka to niech mnie zwalnia z pracy

dziś Czyli Ty będąc w takiej sytuacji na wyjeździe z szefem z obawy przed utratą pracy w najgorszym wypadku zrobiłbyś/aś to wbrew sobie, przy okazji gdzieś tam wbijając nóż w plecy swojemu partnerowi np - jak masz dzieci to też dzieciom, bo coś mimówi że to byłoby w stanie trochę potrząsnąć wartościami na których opieraliście to że jestescie rodziną - chyba ze sie myle? x Ale zgadzam sie ze np odmowa wyjazdu jest znacznie mniej inwazyjna, ale wciaz nie rozumiem rzucania argumentami : no bo jak juz pojedzie to musi dac du(py,no bo jeszcze ją zwolni... Naprawdę wierzę, że to bylo po prostu nieprzemyslane i twoja hierarchia wartosciu nie wyglada w taki sposob xD

jedź śmiało duupa nie mydło nie wymydli się

ale ja chce sie z nim jeebać.......

Jeżdżę średnio cztery,pięć razy do roku z szefem w podróże służbowe, tylko jestem menadżerem firmy, a nie asystentką. Nie wiem w jakiej branży pracujesz. W moim przypadku są to narady i spotkania. Wieczorem wychodzimy na jakiegos drinka i przed drzwami pokoi hotelowych mowimy sobie grzecznie dobranoc. Nigdy nie bylo jakichkolwiek aluzji i propozycji. Choć szefa mam przystojnego, wiem, że ma żonę, ja również jestem w związku. Szanujemy siebie i swoje zdanie. Dzieki temu sytuacja w spr biznesowych jest czysta. Nie ma po co komplikowac. Tobie tez radzę aby nie spać ze swoim szefem. To niczego dobrego nie przyniesie. Pozdrawiam.

Pamiętam tylko jedną sytuację, jak dyrektor dość mocno po jednym spotkaniu przy kieliszku, przekozaczyl. Krótko mówiąc, upił się. Wtedy jak prowadzilam go do jego pokoju, to powiedział cos w stylu, że praca pracą ale mi przyjemności nie odmowilby. Potraktowałam to jako pijacki bełkot. Tematu od tamtej pory nie poruszylismy.

gość dziś posuwal cie tam szef ?

Pare lat wstecz ja tez dostalam propozycje od szefa i przyjelam bez problemu, bylam wtenczas sama po rocznym zwiasku i to nie udanym.Wyjezdzalam z nim na dluzsze delegacje ktore trwaly pare dni, wieczory byly wspaniale organizowane przez niego. Byl bardzo meski mial czym sie przed kobieta poczwalic i mial tez czym kobiete walic. Nie mial glugiego ale grubego ktory wypelnial moja szparke dobrze go zawsze czulam w sobie. Szef byl bardzo ze mnie zadowolony ze mu zycie weselsze robilam ja tez bylam bardzo zadowolona bo bylam zawsze walona na calego bez gomy,loda tez czesto mu robilam bez przymusu, tak sobie przezylam pare lat i nie narzekam tylko czesto wracam myslami do tamtych wspanialych dni spedzonych z szefem. Teraz jestem mezatka ale maz jest duzo slabszy mowi sie trudno sama tego chcialam bo przed slubem go sprobowalam.

Zazdroszcze Ci to naprawde super propozycja u mnie w firmie szefowie sa po szescdziesiadce to nawet sami nie wyjezdzaja na delegacje

jesłi sie szanujesz i chcesz byc wierna meżowi to odmow wyjazdu z szefem, tak postapilo by wiele kobiet na Twoim miejscu,

jesłi sie szanujesz i chcesz byc wierna meżowi to odmow wyjazdu z szefem, tak postapilo by wiele kobiet na Twoim miejscu,

Nieraz lepiej byc nieatrakcyjna kobieta.w pracy jest sie dla pracy i nie ma obawy o zwolnienie bo sie nie dalo szefowi