Co mam zrobic z tym czlowiekiem porażką?

Nie wiem co nim kieruje?Stres? Zarozumialstwo? Nigdy nie pociagnie tematu o mnie, jak juz to o pogodzie albo o sobie. Na poczatku mnie to smieszylo, teraz to sie robi zalosne. Na razie tylko piszemy,raz rozmawialismy przez telefon.Nie wiem czy dojdzie do spotkania. Sam powiedzial mi,ze jest niepewny siebie i dopiero po alkoholu jest w stanie cos zrobic,nie wiem czy to gra czy tak jest naprawde, moze to przebiegly cwaniak kto wie, mowi ze niby jest prawiczkiem. Moze mysli ze w ten sposob wyrwie dupke na seks? Nie ufam nikomu do konca. Napiszcie co mysliie ale nie w 1 slowie

Czy można być zwykłym śmieciem, który nigdy nie wychodzi z domu, brak kolegów, koleżanek, dziewczyny , itp ?.

Nie wiem co powyzsza odpowiedz ma wniesc do mojegu tematu.

up

Autorko aż taką desperatką jesteś, szpetna czy utrzymujesz kontakty z byle kim jak leci? :-D

A ja jestem takim przegrywem i czy to znaczy, że nie zasługuje na miłość? Bo co? Bo nie mam znajomych? No to co? Mam głębokie wnętrze przynajmniej