Musze sie wyzalic, mam 21 lat i nigdy z nikim nie byłem

Mam 21 lat, do moich wad należy: 1) nigdy nie miałem kobiety 2) nigdy się nawet nie całowałem 3) nie mam znajomych 4) jestem nieśmiały i nie potrafię rozmawiać z kobietami (nawet te, które mi się nie podobają, powodują u mnie dyskomfort) 5) jestem prawiczkiem 6) uważam się za przegrywa Musiałem gdzieś się wyżalić, bo na codziennie muszę jechać na kilku uśmiechach :/

Jesteś jeszcze młody, nie martw się, wszystko przed Tobą, głowa do góry :)

Jestem rok starszy i niestety oprócz punktu 3 i 4, to mam tak samo

Jestes przegrywem nie dlatego co napisales tylko dlatego ze wszystko uzalezniasz od innych bo masz wyprany mozg przez nedzne spoleczenstwo a uzaleznianie czegos od czyjegos widzimisie to najwiekszy blad jaki mozna w zyciu zrobic bo zawsze konczy sie wielkimi rozczarowaniami np zdrada. Poza tym ze ze znajomymi to mozna tylko w nalogi wpasc i obrabiac sobie doopy nawzajem. A kobiety to same problemy. Seks i calowanie to nic specjalnego. Lepsza masturbacja, przynajmniej rozdartego bachora nie zrobisz. :D

Czuję się jak G****o, a najgorzej jest jak widzę te szczęśliwe pary wszędzie. Wtedy to chce mi umrzeć

Wiem, jak to jest. Mam tak samo

Czyli jak?

Ja z dziewczyną całowałem się pierwszy raz w wieku 22 lat,a cipkę dotykałem po raz pierwszy mając lat 23.

W wieku 20 lat miałem pierwszą okazję do pocałowania dziewczyny. Ona mnie namawiała ale ja się wstydziłem i tego nie zrobiłem. Po raz pierwszy całowałem dziewczynę dwa lata później.

Też mi wyczyn:o Ja mam 34 lata i posiadam wszystkie Twoje wymienione w punktach wady plus fobię społeczną oraz inne kłopoty zdrowotne. Jestem niski, mam ryj góra 3/10 i boję się kobiet. Co ja mam powiedzieć? Ciekawe co byś zrobił w moim wieku? Nie mam szans na związek i muszę się z tym pogodzić:(

Ja byłbym prawiczkiem do tej pory gdyby nie pewna 19 letnia piękność z małej miejscowości, w której mieszka moja ciotka. Miałem wtedy 23 lata. Ona przejęła inicjatywę. Najpierw chodziła ze mną pod rękę, a następnie za rękę. Gdy usiedliśmy na ławce, zaczęła się przytulać. Wyczuwałem, że chciała się całować. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, ale nigdy nie miałem aż tak jednoznacznej do tego okazji. Byłem bardzo nieśmiały, ale w takiej sytuacji nawet najbardziej nieśmiały chłopak by się przełamał. Ona była pierwszą dziewczyną, z którą się całowałem. Nie zostaliśmy parą. To była po prostu przygoda. Życzę Tobie autorze spotkania takiej odważnej dziewczyny, która pozwoli się Tobie przełamać w bardzo ważnej i przełomowej w życiu czynności jaką jest pierwszy pocałunek.

Pravik niepospolity dziś píerdolisz jak potłuczony, zagaduj laski i którąś wyrwiesz, polecam do ładnych i wykształconych tylko podbijać bo nikt inny tego nie robi wbrew pozorom. ryj 3/10 nie jest problemem u faceta, bo to laska ma być ładna nie ty. Są tacy z ryjem 1/10 i mają panny ( osobiście znam z 10 przypadków, oni bestie i wcale nie z kasą, a one jak królewny )więc i tak masz przewage. Do roboty ziom i wkrótce panne zdobędziesz. Twój największy problem to wmawianie sobie że nie dasz rady. DASZ RADE!!!!

15.49 Jesteś świetnym motywatorem. Szacun. Dzięki Tobie to nawet Frankenstein znalazł by sobie dziewczynę. Pozdrawiam serdecznie z Pomorza.

Szczesliwe pary buahaha :D zero znajomosci zycia

I tak kazdy zdechnie wiec niewazne co robisz i z kim. Lepiej byc samotna niz cierpuec przez jakichs cweli.

Roskomos, mam to samo, tylko jestem 5 lat młodszy, ale już w wieku 18 lat przeczuwałem, że lata będą lecieć, a ja będę samotny jak palec (bez dziewczyny i przyjaciela) :( Przykro mi w chuj z tego powodu, a to jedyne miejsce, gdzie mogę się wyżalić. Nie wiem jak to zmienić. Chciałbym trafić tak jak: gość dziś

Palec nie jest sam bo ma 4 innych znajomych.

15.38 do autora. Z tą dziewczyną to był fart. Mam nadzieję, że i Tobie taki fart się trafi. Nigdy nie wiesz co się wydarzy jutro.

Dodatkowo dodam, że strasznie to wpływa na kompleksy. Z każdym rokiem mam się za brzydszego... jestem też coraz mniej pewny siebie. Czasami spojrzę w lustrze i myślę, że jestem przystojny, ale następnego dnia mam wrażenie, że jestem pasztetem, mimo że postronne osoby kiedyś mi powiedziały że jestem przystojny. Łatwo mnie zdołować, a to wszystko przez bycie samemu