Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kryzyz dnia 3ciego w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Dwa dni byly spoko dziecko chetnie szlo do przedszkola. Niestety wczoraj przestraszyla sie placzacych dzieci i dzisiaj bie chcaiala isc q ogole do przedszkola. A tam plakala razem z innymi dziecmi. Już chcaialm wrocic i zabrac ja do domu.. .ale powstrzymalam sie. Co robic? Jak to przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz. Chociaż to trudny etap wszystko samo minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robić. W życiu bywają różne sytuacje i dziecko teraz uczy się że nie zawsze jest kolorowo. Przejdzie jej tylko nie zatrzymujcie jej w domu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki. To jest strasznie trudne. Szczegolnie, ze w domu mam drugie młodsze dziecko i ono z kolei ciagle pyta o siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość _Mg
Moja córka też zapisała wnuczkę do przedszkola ale specjalnego ,ma 3 i pół roku . Jest normalnie rozwinięta, tylko ciagle rehabilitowana na stópkę z powodu lekkiego niedotlenienia podczas porodu dlatego do specjalnego ją zapisała. Tam sobie lepiej radzą z różymi dziećmi podobno. Pierwszy dzień nie zmusiły ją do jedzenia nijak . Drugiego dnia poszła i o drazu powiedziała im na samym początku że nie będzie jeść. Po przedszkolu nie chce mówić nic na temat przedszkola, dzisiaj się dowiem więcej. Ogólnie jest bardzo uparta i specyficzna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Mg
Autorko a ile ma twoje dziecko lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczyla 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka poszła jak miała 14 miesięcy. Pierwsze 2 tygodnie super. Kolejne 2 to ryk i krzyk. Wychodząc z przedszkola wyłam, chyba bardziej niż ona. Minęło..Jednak do dziś wspominam ten okres że Izami w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Mg
Jest malutka jeszcze i nasza też. Sama jestem ciekawa co tam wczoraj było i dziś Napiszę ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pol godziny jade ja odebrac...zobaczymy jak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dwulatka tez nie chciała dziś iść. Łez nie było, ale mina taka ze serce pekalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na ile godzin wasze dzieci ida do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja poki co chodzi na 4 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja (2lata) 8:30-14.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pedagog mogę powiedzieć że wysyłanie dziecka do przedszkola na 4 godziny to bardzo zły pomysł. Lepiej żeby dziecko już pierwszego dnia wiedziało jak to funkcjonuje, bo pewnego dnia mama nie odbierze szybciej i wtedy niestety dziecko ciężko to przeżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka wrocial zadowolona z przedszkola. Twierdzi, ze jutro tez idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:12 to zależy od dziecka. Nie można generalizowac. W zeszlym roku przez miesiąc ja i druga mama odbieralysmy córki przed lezakowaniem. I to był świetny pomysł. Dla dzieci, które nie miały stycznosci na codzień z hałasem i zamieszaniem jakie jest w grupie, stopniowe wprowadzanie w ten swiat jest o wiele lepsze. Siedzenie w halasie przez cztery godziny jest męczące. Część dzieci płacze, część czegoś chce, wiadomo jak to jest na początku. A siedzenie przez siedem? Przecież to nawet dorosły miałby dość. Dlatego my dopiero po miesiącu zostawilysmy dzieci na czas docelowy. Po miesiącu już chyba tylko jedni dziecko płakało, hałas był mniejszy. Dzieci skupialy już się na zajęciach. I wtedy te 7 godzin nie było już tak męczące. A ze zostaniem dłużej nie było problemu, bo dziewczyny polubiły przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja cora nie dotrwala do 3ciego dnia.Od wczoraj juz chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miala przez pierwsze pol roku kryzys, codziennie rano był ryk, ale przezylismy, teraz chodzi chetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 zaczęło się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Mg
12:12 Nie, nie popieram takich metod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzys to ty zobaczysz po weekendzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość _Mg
Moja wnuczka już dzisiaj nie była . Te przedszkolanki odrywały ją siła wczoraj , rzucała się po podłodze ale córka zostawiła ją . Gdy ją odbierała to mała pozwoliła sobie powiedzieć" już tu nie przyjdę,jak będę większa pójdę .......... wymieniła miejscowość z normalnym przedszkolem na wsi. Głodna, zła , bo nic tam nie jadła tylko bułkę na śniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis masakra. Juz w szatni cyrk. Odrwaly go na sile . juz sie zastanawiam nad wypisaniem. Zaraz musze isc po niego. Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się czuję jak najgorsza matka na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwulatka dziś w miarę ok. Była smutna, troszkę plakala ale tragedii nie było. Jest ciężko. Jeszcze moja mama dowalila "jak ty możesz ją tam zostawiać mi by serce pękło" . Nie ma to jak wsparcie rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie dopuściła do tego, by mi dziecko siłą odrywano, oraz żeby tak płakało. Natychmiast bym wypisała. Dzieciom, które rano płaczą po prostu dzieje się tam krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:18 Babcia ma rację. Nie ma gorszego miejsca dla dziecka, niż przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz swojego odebralam. Ryczal 3 sekundy po moim wyjsci. Pieknie sie bawil, zjadl sniadanie. Jak przyszlam nie plakal jak mnie zobaczyl( pierwszy raz) . zapomnial ze przyszlam i poszedl rysowac z dziecmi:) . rano myslalam o wypisaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×