Alergiczny nieżyt nosa

Dziewczyny, nie daję rady z ANN u mojego 6-latka. Ma alergie wziewną na niektóre rośliny ale też na roztocza. Od pn poszedł do szkoły i zaczął się horror. Ani ja ani chyba już lekarka nie ma pomysłu jak ulżyć. Bierze metmin, miał pronasal. Inhaluję go - jakoś poprawa bywa średnia. Może podpowiecie coś po prostu z apteki typu zyrtec czy już nie wiem sama co :-(

Moj ma to samo walczymy z tym 10lat ale efektow brak.Istatnio nasza pulmonolog mowila ze jest jakis nowy super lek do nosa na ann aledosc drogi.

jak dostajesz 500+ to nie narzekaj, że lek drogi tylko kupuj

A skad jesteś? Pytam bo mam dobra pania alergolog w wawie.

22.28 owszem dostaje 500+ z tym ze na sama rehabilitacje wydaje 850 zl miesiecznie bo syn jest niepelnosprawny.O lekach i wizytach u lekarzy to nawet nie chce pisac bo i tak tego nie ogarniesz

Moj bierze Rupafin+Singular. Jest ok

Ja niestety jestem z małopolski. Nie mam konkretnego lekarza. Tzn mam w porządku lekarkę alergolog, pulmonolog ale jakoś jest jak jest.

2018.09.05 Po co te nieprzyjemności?? Ulżyło?

wczoraj Dzięki bardzo, poczytam i zapytam lekarza co o tym sądzi :)

Moja corka bierze tez rupafin i singular ogolnie na alergie i dziala super ale trzeba dluzej brac.

Wiecie, że reakcja alergiczna bierze się z jakiegoś silnego przeżycia (szoku, stresu) emocjonalnego, podczas którego nasz mózg zarejestrował np. roztocza, jak w przypadku Twojego autorko dziecka. Ten stres zostaje powiązany przez mózg z danym "alergenem" i potem w zetknięciu z nim ur********* jest reakcja ostrzegawcza organizmu- uwaga, roztocza = stres, zagrożenie. Można to rozwiązać raz na zawsze i skończyć z faszerowaniem dzieciaczka chemią przez dotarcie do źródła, czyli do stresu, który aktywował pierwszą reakcję tkanki nosa. Przy małych dzieciach to są stresy rodziców, najczęściej mamy.

Może przydałaby się dodatkowa konsultacja z alergologiem? Pewnie też jakieś sanatorium czy coś w tym stylu by się przydało.. Znam świetną klinikę: https://www.mavit.pl/zakres-uslug/alergologia/konsultacje/ na pewno będą mogli ci jakoś pomóc.

Mój bierze Xyzal ( cos jak Zyrtec , ale nowej generacji ) i domiejscowo sprey Avamys do nosa( to jest steryd ). Wieczorem ma zawsze zapalony kominek i olejek majerankowy, oregano itp. do inhalacji w pokoju. Byle nie dopuscic do nadkazenia. jak juz jest ciezko i nie moze oddychac przez nos to po prostu na obkurczenie uzywa kropli do nosa Otrivin.

Warto moim zdaniem sobie luknąć na parametry w Novama Familino Pro. Bije pod względem technicznym dużo innych urządzeń a cenowo wychodzi taniej. Poza tym maseczki ma wygodne co w innych inhalatorach nie jest wcale takim standardem. Tutaj się nic człowiekowi nie wbija w policzki ani w nos, ale jednocześnie maseczki są szczelne.