Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa panikara straszy nas kryzysem gospodarczym

Polecane posty

Gość gość

To taka histeryczka, to co wysłucha w TV albo przeczyta na portalach bierze na śmiertelnie poważnie. Nie wspominając o tym, że wówczas swój punkt widzenia traktuje jako jedyny właściwy. Teraz docierają do niej strzępki informacji, że w skali globalnej kończy się cykl koniunkturalny i idzie kryzys. Siedziała nad tym zbolała u moich rodziców na obiedzie. Wyglądała fatalnie i moj ojciec zadał jej pytanie czy może ją coś boli, bo ma taką minę, nie zabiera głosu, może ma migrne i chce się położyć. A ta przez zęby wysyczała BO KRYZYS GOSPODARCZY BĘDZIE :D Odpowiedzieliśmy jej zgodnie na łonie rodzinnym: no to będzie i co z tego, brat tylko oczy wzniósł demonstracyjnie ku niebu. Jeszcze bardziej agresywnie zareagowała BO WY NIC NIE POJMUJECIE. To ojciec jej powiedział, że jak jest taka oświecona ekonomicznie niech wyłoży co mamy robić tak nieco z przekąsem. Porada z jej strony? TRZEBA ZACISKAĆ PASA. Mąż mój odpowiedział, że on to piertoli w czapkę samochód zmieniamy na kredyt a w październiku lecimy całą trójką na 2 tygodnie na Teneryfę. Takiego oburzenia rysującego się na twarzy dawno nie widziałam, jakby jej normalnie ktoś w twarz napluł. :D i normalnie wystrzeliła jak półautomat: POWINNIŚCIE RATY KREDYTU NA MIESZKANIE NADPŁACAĆ, BRAĆ WIĘCEJ NADGODZIN, ODKŁADAĆ A NIE LUKSUSY SOBIE FUNDOWAĆ ITD. Sytuacja była na tyle komiczna, że aż moi rodzice wyszli do kuchni by jej nie zaśmiać sie w twarz. Powiedzcie mi skąd się bierze takie histeryzowanie? Brat musi przy niej dziadować, bo jej na wszystko szkoda, kredyty to strach brać, u niej w domu zawsze oszczędzali (przez co i tak niczego nie mają ;) ) a teraz ma pod to podbudowę teoretyczną bo się kilku artykułów oczytala ekonomicznych. Pamiętam, że jak wchodziło 500+ już na łamach prasy straszyli, że rok i gospodarka będzie zrujnowana, druga Grecja się miała nam szykować, no i co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bratowa to taka boid.upka, olać ją, nie przejmujcie się z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olejcie ją, szkoda nerwów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ma jakąś nerwice lękową na punkcie pieniędzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było ją wyśmiać, Twoi rodzice powinni jej to zrobić prosto w twarz a nie gdzieś w kuchni. Może dałoby jej to do myślenia wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I może trzebaby jeszcze dbać jej z liścia w twarz oprócz publicznego wyśmiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma cechy zbliżone do pewnej mej ex już koleżanki z pracy. Szalenie toksycznej osoby. Ten syndrom drżenia i hiperbolizowania zagrożenia prawdopodobnie wynosi się z domu. Ona jednakże siała innego rodzaju defetyzm, również pozowała na specjalistkę w sprawach ekonomicznych i w ten oto sposób straszyła, że emerytur nie będzie bo "Tusk zrobił zamach na OFE" i nasi rodzice będą umierać na ulicach z głodu. Odpowiedziałam jej, że spokojnie ktoś kto solidnie pracował, odprowadzał składki wśród generacji rodziców może liczyć na emeryturę a u nas sprawa jest bardziej zawiła. Jakieś kilka miesięcy później moja matka przeszła na emeryturę mając prawie 3500 netto, to odpowiedziała, że to niemożliwe, pewnie jej zaraz zmniejszą - Bogu dzięki pobiera już taką emeryturę chyba 4 lub 5 rok. Kryzys związany z kredytami udzielonymi we frankach szwajcarskich. Tydzień trajkotała w robocie, że i teraz osoby mające kredyty w złotówkach będą mieli problemy z obsługą zadłużenia i wymawiając te diagnozy powolywała się na analityka z TVN czy innej stacji. Nic takiego nie nastąpiło. Po tym juz kompletnie przestałam jej słuchać, a po czasie przeszłam do innej firmy. To jest chyba jakaś forma zorganizowanego w naszym narodzie masochizmu wieczne umartwianie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×