Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasz partner to zarazem miłość waszego życia?

Polecane posty

Gość gość

Czy może tęsknicie za kimś innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Nie tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ,poznałam miłość swojego życia za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Miłość mojego życia mnie zdradziła i zniszczyła psychicznie. Teraz jestem w związku z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuciłam fajnego faceta dla mojego obecnego męża, zakochałam się jak szalona. Ciesze się ze to zrobiłam. Nigdy nie zalowalam. Za nikim nie tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest. Nigdy nie poznałam miłości mojego życia. W mężu się zakochałam, ale już mi dawno przeszło. Teraz jest dla mnie okropny i czasem marzę, żeby mnie zdradził, żebym mogła spokojnie odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mój mąż to jednocześnie mój partner, kochanek i najlepszy przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Zdecydowanie. Ja chyba też jestem miłością jego życia. Odszedł dla mnie od żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdecydowanie to pierwsza i jedyna (mam nadzieję) miłość. Ale kto wie, może po pięćdziesiątce coś mi się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,poznałam to w wieku 15 lat,teraz mam 30. Od początku kochałam go na zaboj, choć bywało ciężko. Mieliśmy sporo problemów, ale wszystko dobrze się skończyło. Mamy 2 dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To można żyć z kimś gdy jest inaczej? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można. Z poczucia bycia samotną, gdy uczucie to doskwiera, wrażenia, że już nie spotka się nikogo lepszego na swej drodze, bo ten ktoś sprawia wrażenie bardziej ogarniętego życiowo niż prawdziwa miłość i ma się wrażenie, że nie trzeba będzie przy nim jeść chlebka z masłem i zabezpieczy potencjalne potomstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×