Jestem po rozmowie kwalifikacyjnej

I zostalam przyjeta na stanowisko sekretarki.Bardzo sie ciesze bo bylam w takim dole ze nawet sie nie spodziewalam ze takie cos mnie moze spotkac.Po dwuch latach bycia mezatka maz wnosl sprawe o rozwod- otrzymal.Pare dni pozniej firma w ktorej pracowalam zplajtowala. W kieszeni posto, lozko poste nie ma sie do kogo przytilic.Gdy podpisywalam umowe o prace uslyszalam od szefa moje obowiazki, miedzy innymi wyjazdy z nim w delegacje czasami i duzej zostawanie w pracy, wszystko mi pasowalo bo bylam oficjalnie sama, a nie oficjalnie to spotykalam sie z facetem nie tylko na kawe, bylam bardzo atrakcyjna kobieta tuszczu nie mialam prawie nic i moglam sobie wybierac jaki mi sie spodobal na dany wieczur.Po podpisaniu tej umowy szef zaprosil mnie na kawe zebysmy sobie na spokojnie o pracy porozmawiali,zaproszenie przyjelam,myslalam ze naprawde bedzie to tylko kawa. Gdy sie z nim spotkalam przedstawil mi plan tego spotkania,pomyslalam sobie ze dobrze ze sie na wszelki wypadek zabezpieczylam. Kolacja w resteuracji a kawa w pokoju hotelowym wraz z lampka wina, taka stwozyl erotyczna atmosfere ze bardzo goraco mi sie zrobilo.Chwile pozniej zaczal zachwycac sie moim cialem,ja tez zaczelam go chwali gdy ujrzalam jego dyszel,zatytalam sie czy tym mnie chce wali,zapytal a co maly odpowiedzialam ze takiego duzego jeszcze nie przerabialam.Gdy wszedl we mnie tak mnie te pierwsze jego posuniecia podniecily ze az go ugryzlam i za wlosy zlapalam, Zapytal co boli,odpowiedzialam nie to rozkosz sie odezwala.Noc byla pracowila i goraca ale ze swoich obowiazkow wywiazalam sie super, o czym sam mi powiedzial ze jestem wspaniala i super doopa ruszalam.W pracy kolezanki mnie zaakceptowaly i tylko sie pytaly czy szef mnie juz zaliczyl. Zgodnie z obowiaskami prace wykonawalam czasami na pare dni w delegacje z szefem wyjezdzalam, o kochanka tez dbalam jak sie spotkalismy to sie nie oszczedzalam i td itp