Czy waszym zdaniem mialam trudne zycie?

Nie bedę się rozpisywać o całym moim życiu bo nikomu pewnie nie chciałoby się tego czytać, ale podam krótowo kilka faktów. Otóż dzieciństwo miałam jakbym to miała ocenić złe. Pochodzę z zamożnej rodziny- to jedyny plus, ze pieniedzy mi nigdy nie brakowalo. Ale za to: byłam bita i wyzywana przez matkę i nie to było bicie np. po głowie, a nie jakieś tam "klapsy". Zwkle bez mojej winy bo byłam bardzo spokojnym dzieckiem, które dobrze się uczyło. Wpędzilo mnie to w nerwice szkolną, co zauważyli rowiesnicy i przez cala podstawowwke i czesc gimnazjum bylam w szkole czarną owcą. Byłam też molestowana przez członka rodziny. Sytuacja poprawila sie w liceum, kiedy udalo mi sie toche z tym wszystkim uporac. Stalam si bardziej lubiana i pewna siebie, nawet mozna powiedziec towarzyska. Korzystaja jednak z tego i szukajac akceptacji zaczelam szybko umawiac sie z roznymi facetami, a kied skonczylam 18 lat i poszlam z pierwszym do lozka, zaczelam to robic z nieodpowiednimi faceami moze szukajac milosci, czy potraiwerdzenia, ze nie jestem taka do niczego? Później na studiach szukajac stabilizacji trafilam na mega toksycznego faceta, ktorego trzymalam sie kilka lat. Trzymalam sie go bo jak swietrzila pani psycholog bylo to efktem mojego dziecisntwa. Tak obnizyl moje poczucie wartosci, ze teraz planuje z nim rozstanie, ale czuje, ze jestem do niczego. W ogole bylo kilku takich facetow, ktorzy sprawili, ze czuje sie niekochana bo chciali tylko jednego. W tym momencie mam jeszcze innego i on tez raz okazuje mi uczucie, a raz mam wrazenie, ze chodzi mu tylko o seks... W tym momencie mam stwierdzona: depresje, fobie spoleczna, dysmorfofobię, nerwice, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, jestem osobowiascia unikającą. Mam też niestety mysli samobojcz, czesto na powaznie. PIszę tu bo na zywo raczej bym sie z tego nikomu aż tak nie zwierzyła oprócz psychologa... Co do wyksztalcenia to skonczylam 2 kierunki studiow, ale mam niezadowalajacą prace jesli chodzi o zarobki głownie przez swoj brak pewnosci siebie. Waszym zdaniem jestem teraz w beznadziejnej sytuacji?

Ty tylko o facetach piszesz a to były twoje wyboru a nie losu. Dzieciństwo nie za wesołe, ale chociaż miałaś kasę Nie jest zle

Moj i nie mój. Wg psychologa wbieram takich toksycznych facetow wlasnie z powodu tego zrypanego dziecinstwa. Aha i zapomnialam o faszerowaniu sie środkami uspokajajacymi i czasem upijaniu (oczywiscie kiedy nikt nie widzial), dragami tez na imprezach, ale na szczescie w nalog nie wpadlam. Teraz np. jestem w bardzo zlym stanie psychicznym, juz dawno nie mialam takiego roku kiedy moje poczcie wartosci byloby tak niskie. Wszystko przez mojego kochanego bylego faceta, ktory wmawial mi, ze jestem do niczego. Moglam wybrac innego oczywiscie, czy z nim zerwac, ale wszystko ma swoja przyczyn w zyciu, niewlasciwe wybory tez.

babom zawsze źle i pod góre, głupie w każdym wydaniu, wada genetyczna

tak to jest jak rodzice chcą dać dzieciom wszystko materialnie i w efekcie zaniedbują je psychicznie i uczuciowo, durni rodzice, przykro mi autorko, wiem że chcesz być tylko kochana ale nie tędy droga, stałaś się de facto wrakiem

Dzieciństwo miałaś trudne, a co do facetów, to po pierwsze źle trafiasz, a po drugie za szybko idziesz z nimi do łóżka w efekcie czego nie wiesz czy tak naprawdę nie żalezy im tylko ma seksie

babom zawsze źle i pod góre, głupie w każdym wydaniu, wada genetyczna & W psychologii to się nazywa "przeniesienie".

16:58- to prawda, ze materialnie akurat niczego mi nie brakowalo, ale brakowalo mi milosci w domu, aczy akceptacji. Jeszcze moj tata byl troche inny, ale rozwiodl sie z mama i zamieszkal osobno, a ona mnie bila, wyzywala od najgorszych, najglupszych, choc w szkole uchodzilam za zdolna. No i ten facet z ktorym teraz bylam przez te kilka lat systematycznego wmawiania mi, ze jestem taka czy owaka, ze nie poradze sobie w zyciu sprawil, ze popadlam teraz w strasznego dola, w depresje, ten rok ogolnie jest dla mnie bardzo ciezki pod tym wzgledem. Wlasnie teraz sie tak czuje, jak wrak psychiczny. A obecny facet traktuje mnie chyba malo powazni, kolejny zreszta... W ogole to czasem mysle, ze cos ze mna nie tak i mnie nie stac na normalny zwiazek, ale to tez moze kwestia tego, ze jestem dosc zamknieta w sobie i ciezko buduje jakas wiez z kims

gość dziś bo ona chce zdobyć miłość cípą, a to tak nie działa, więc w efekcie tylko się szmaci

To, że faceci tak Cię traktują to nie jest Twoja wina. Jeśli mężczyzna prawdziwe kocha, to właśnie zachowuje się zupełnie inaczej. Ja zawsze mówię mojej ukochanej, że ze wszystkim sobie poradzi i traktuje ją jak partnerkę. W sensie chodzi mi o to, że ona jest na równi ze mną nigdy nie przyszło mi do głowy, że ona może być kimś gorszym i nie poradzić sobie beze mnie. Mezczyzna ma wiedzieć, że kobieta bez niego świetnie sobie poradzi, to raczej on może mieć problem, bo np. nie będzie miał mu kto wyprasować koszuli czy ugotować obiadu i chociażby dlatego powinien dbać o kobietę

gość dziś dajesz się podrywać badboyom, pewnie lecisz na ich wygląd lub kase to takie rezultaty, tak miłości nigdy nie znajdziesz, ani świecąc doopą i przyciągając debili

gość dziś podaj gadu to porozmawiamy o tym co możesz zrobić aby zmienić swoje życie na takie jakie chcesz mieć

Większość kobiet myśli, ze na seks można złapać faceta to żałosne

wyglądasz jak kur/wa to przyciągasz takie typki debili i roohaczy zamiast wartościowych facetów, proste

Nie. Jesteś po prostu chora psychicznie.

Nie wiem może dlatego, ze myslalam, ze nie mam nic innego do zaoferowania oprocz seksu? Że jestem nudna, glupia itd, co wiele razy zreszta slyszalam np. od matki

Ale jesteście psychole,zwłaszcza faceci do gazu z wami.Dziewczyna przeszła traumę, a wy ją obrażacie.dziewczyno Udaj się do psychologa albo psychiatry bo możesz mieć poważne problemy bardzo mi cię szkoda I życzę ci wszystkiego najlepszego!

gość dziś złapać można ale taki porooha troche i zwinie się do innej, nic trwałego z tego nie będzie NIGDY, bo seksem przyciąga się tylko specyficzny typ facetów

17:16- dziękuje :)

gość dziś masz coś innego oprócz seksu ale jeśli tylko to "sprzedajesz" to debile i prymitywy na to tylko lecą. Zacznij od zmiany wyglądu na bardziej konserwatywny i przestań na siłe i desperacko chcieć się podobać, wtedy debile i roohacze cię ominą a bardziej normalni zainteresują się tobą

Autorko, nie możesz w taki sposób o sobie myśleć. ,,Nie mam nic więcej do zaoferowania niż tylko seks” Z takim myśleniem to będziesz nadawać się jedynie do pracy na ulicy. Masz do zaoferowania bardzo dużo, o wiele więcej niż swoje ciało. Tylko Ty sama musisz w to uwierzyć, musisz zrozumieć, że jesteś warta dużo więcej

gość dziś psychiatra tylko od niej hajs wyciągnie i gòwno z tego wyników, ona potrzebuje być kochana za to kim jest ( nawet jeśli uważa że jest nikim ) przez normalnego faceta który pierwsze co nie myśli aby ją wyroohać tylko chce ją poznać od wewnątrz i być dla niej wsparciem, czego roohacz i badboy nie zrobi dla niej nigdy

Nie masz już cnoty to tylko seks. Małżeństwo jest dla dziewic.

Nie masz już cnoty to tylko seks. Małżeństwo jest dla dziewic.

gość dziś nie psychole tylko ktoś musi ją trzepnąć w pysk i nalać na łeb kubeł zimnej wody aby ona zrozumiała że działa samodestrukcyjnie i musi natychmiast zmienić kierunek życia

gość dziś Nie masz już cnoty to tylko seks. Małżeństwo jest dla dziewic. Zgłoś kompletne bzdury wyssane z palca

17:24- no wlasnie tylko to by mi jakby poprawilo zycie, a psychiatra przepisze mi jakieś proszki (benzo w moim przypadku) , ale one nie rozwiazuja mocih problemow i to takie bledne kolo....

Nie bzdury tylko o mnie może zapomnieć :) I oby jak najwięcej facetów tak uważało.

gość dziś katolickiego śmiecia i dewoty ona nie potrzebuje więc nie pękaj

Mam podobnie jak Autorka tylko ja byłam z biednej rodziny, ale tez bicie w dzieciństwie, toksyczna matka, chorobliwa nieśmiałość, niskie poczucie wartości. Tez mam kompulsy, a moje związki z facetami są toksyczne. Jestem bezrobotna choć studia skonczylam. Tez mam fobie społeczna i boje się iść do pracy.