Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana_kobieta

Jestem znowu w ciąży...

Polecane posty

Gość zdołowana_kobieta

Nie mam się komu już wyżalić... Zacznę od tego, że mam 11-miesieczną córkę i nie dawno dowiedziałam się, że znów jestem w ciąży... jestem załamana, ciągle płaczę i nie chce mi się żyć. Nie teraz, nie jestem w ogóle gotowa, moja córka jest jeszcze taka mała, jak ja dam w ogóle radę? :( dodam, że miałam takiego pecha , że był to stosunek bez zabezpieczenia jako jedyny w całym cyklu i to 3 dni przed spodziewanym okresie, który nie nadszedł...:/ Tak, żałuje, że wtedy z mężem się nie zabepieczyliśmy...:/ Mam okropnego doła, nie chce mi się w ogole żyć. Nie widzę, żadnych pozytywnych stron tej sytuacji :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wyjde na masochistke, ale ja mam 7 mc dzidzi i jestem w 3 miesiacu i byla to swiadoma decyzja. Pierwszy rok przechlapany, ale potem gdy juz mlodsze zacznie siadac, raczkowac, starszy ma kompana do zabawy. Miedzy srednim, a najstarsza jest az 12 lat roznicy, ( nie udawalo sie wczesniej) i to byl dopiero koszmar, do 4-5 roku zycia corka caly czas domagala sie uwagi. Gdy jej sie cos niepodobbalo prowokowala wymioty, nie szlo ja zostawic samej z zabawkami nawet na 2 minuty, gdy byla wsrod innych dzieci , tracilam na znaczeniu, moglam zniknac i by nie zauwazyla. Miedzy twoimi bedzie cos ponad 1,5 roku roznicy, nawet nie wiesz jak taki maluch potrafi byc dumny z bycia starszym rodzenstwem, ze moze np podac pieluche, przytrzymac butle. U mnie bylo ryzyko ze z trzecom znow sie nie uda, wiec zadzialalismy szybciej, do tego syn ma obnizone napiecie i moze nawet jeszcze nie chodzic gdy urodzi sie kolejne. Mimo wszystko jestem dobrej mysli, bo beda mieli siebie nawzajem, ponoc dzieci z niewielka roznica wieku potrafi laczyc jakas magiczna wiez. Glowa do gory, za 5-7 lat bedziesz szczesliwa ze masz juz dwoje i nie musisz znow siedziec w pieluchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana_kobieta
Może i tak, mąż mówi to samo i w przeciwieństwie do mnie cieszy się, Ale...mnie przeraża znów ciąża (mimo, że pierwsza była wzorowa i żadnych komplikacji) niestety nie lubiłam tego stanu. Ja w ogóle nie lubiłam być w ciąży. Poród był dla mnie koszmarem, ogromnym bólem, którego boję się znów... :( później kolejne karminie piersią, zajmowanie się dwójką dzieci, nie potrafię sobie wyobrazić jak ja dam radę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz rade, mala juz bedzie na tyle duza, ze przy karmieniu mozesz zrobic taka chwile tylko dla niej, np oglladajac, czytajac ksiazeczki, jakas pierwsza gra typu sortery , piramidki.. Porod, porodem, ale z reguly drugi trwa krocej, u mnie bylo az 7 h roznicy. Kolezanka drugie dziecko 3,7 kg, urodzila w dwie godziny. Roznice masz idealna i mimo obaw teraz , na 99,5% pozniej docenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Optymizm optymizmem, ale nie piszcie że 1,5 roczne dziecko pomoże przy rodzenstwie :-( na pewno będzie ciężko autorko, nie ma co się oszukiwać. Z magia więzi tez jakoś średnio w to wierzę. Fakt, że dzieci z mała różnicą wieku to też wygoda, na pewno łatwiej zaplanować wspólne wyjście, zabawy, zabawki, wózek jedno po drugim może mieć, kiedyś może będą się razem bawić, ale na pewno pierwsze lata będą trudne. Czasu nie cofniesz, nie płacz, spróbuj zaakceptować sytuację i w miarę możliwości cieszyć się z dziecka. Oby było zdrowe, obyś Ty dobrze zniosła ciążę i szybko doszla do siebie po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwse dlaczego jestes taka nieodpowiedzialna, ze sie nie zabezpieczylas??? Po drugie, niechciana ciaza, wyjscie jest oczywiste, usun. Nie rozumiem twoich jekow i marudzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam blizniaczki, przez 1,5 r. było ciężko, ale dałam radę Dziś córki mają 5 lat a ja jestem najszczęśliwszą matką i........myślę o 3 dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:30 szkoda ze ciebie nie usunieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana_kobieta
Ja się boję o to jak dam radę, z dwojką dzieci, ale tez o to jak z brzuchem dam radę zajmować się córeczką i ogólnie, mam wielkie obawy, bo mała róznica wieku. Jeśli chodzi o aborcję to nigdy bym tego nie zrobiła, nie odebrałabym życia niczemu winnej istocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie panikuj! Ty nawet niewiesz jsk fantastycznie sobie poradzisz! Znam to z autopsji.Kiedy moja cora miala pol roku wpadlam.Druga ur sie przed czasem.I zyje.Do tej pory pamietam jak wzielam wczesniaka do domu po 3 tyg pobytu w szpitalu.Maz juz nie mial urlopu.Rano gdy obydwie zaczely plakac zaczelam tez, po 15 min ogarnelam sie i wzielam sie do roboty.Dzieci owszem pogodne i grzeczne.Nawet w ciagu roku napisalam magisterke.A problemy jak to mlode malzenstwo bylu i finansowe i rozne.I tak minelo mascie lat.I urodzil sie syn a ten dal popalic za nie dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×