Koleżanki z pracy śmieją się z mojego związku.

Odkąd się dowiedziały, to kilka z nich ciągle ma jakieś uwagi. A to się podśmiechują, a to komentują,że ,że np. nic nie ma itd.,że będę nim biedę klepała, albo 'jak sie puś...to z bogatym" I to są dorosłe kobiety, które mają dzieci,mężów. Staram się nie poruszać prywatnych tematów,ale one same zaczynają. Ktoś z Was miał ten sam problem? jak reagować?

jak sie zwiazalas z biedakiem to sie nie dziw

Pieniądz rzecz nabyta. I szybko można go też stracić.

Olej to. Albo powiedz im ze za pieniadze sie nie sprzedajesz jak dzi**a , tobie zalezy na milosci. Nie patrz na innych to ty masz byc szczesliwa.

ale Ty glupia jesteś, zależy Ci serio na tym co gadaja koleżanki? Jakbys go kochala, mialabys to w d..ie

Powiedz im że nie jesteś osobą z której można sie śmiać, za mobbing są teraz surowe kary a nawet wypad z pracy

Nie,nie zależy mi,ale jednak trochę mi przykro jak to słyszę i tyle.

Zazdrość. Wiedzą, że masz motyle w brzuchu i z******ty, świeży seks. Coś czego one już dawno nie uświadczyły, dopadła je proza życia i monotonia, a o dobrym seksie mogą tylko pomarzyć, więc uprzykrzają tobie te piękne chwile, bo wrednymi sooczyskami są. A ty się nie przejmuj, śmiej się im w twarz i pokazuj jaka jesteś szczęśliwa! To je jeszcze bardziej podkur/wi! Powodzenia!

*zaje/bisty

"Milosc" tez mozna szybko stracic. Dlatego lepiej byc samemu i nie lsdowac sie w ten syf.

Co to za życie bez przyjemności?

18.25 Coś w tym chyba jest. Szczęśliwa kobieta nie będzie się wyśmiewała z innych tylko ta nieszczęśliwa.