Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż mało zarabia

Polecane posty

Gość gość

Co zrobilibyście na moim miejscu. Mąż jest po 30 a jego wynagrodzenie to 2,5 na reke. Męczy mnie to że jest tak niezaradny a raczej ma pecha do pracy. Namawiałam go na kursy, szkolenia - jednak ma jedną wymówke brak pieniędzy. Ostatnio chciałam mu zasponsorować studia jednak też odmówił bo jego zdaniem studia nic nie dają w życiu. Jego rodzina też jest biedna . Wszyscy uważają że pieniądze szcześcia nie dają oraz że jeśli ktoś się w życiu czegoś dorobił to na pewno ukradł. Ja pracuje, zarabiam jestem ambitną osobą i niezadowala mnie życie od 1 do 1. Chodzi w starych ubraniach ciągle tych samych. Średnio dba o siebie. Jestem beznadziejną żoną ? W moim otoczeniu nikt nie zarabia mniej od niego, nie ma żadnych znajomych tylko patologię z dawnych lat. Kiedy ktoś mnie poznaje każdy jest w szoku że jesteśmy razem. Jestem zmęczona tym biedowaniem i szukaniem pracy dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie rozwiedz, proste!! albo nie marudz. a Ty ile zarabiasz, ze taka madra? ile wiecej od niego? Moj maz zarabia 3700 wiec szalu nie ma, ja zarabiam tez nieco ponad 3 kola na reke, ale wiesz co? pieniadze nie sa najwazniejsze! jak ci tak zle to ZNAJDZ SOBIE SPONSORA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj ludzie po studiach mają w UP proponowaną pracę fizyczną za pensję minimalną,takie czasy. Faktycznie uczelnie powinni zamknąć i nie produkować bezrobotnych magistrów. Ludzie pobierają się na dobre i złe,więc skoro z ciebie taka sponsorka to czemu narzekasz na brak kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz mało zarób sobie na dùpie lub idź do drugiej pracy :O co za baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przed ślubem nie wiedziałaś, że on mało zarabia ? Nie wiedziałaś o tym, że nawet gdybyś mu zasponsorowała studia, że na nie nie pójdzie ? Nie wiedziałaś, że pochodzi z biednej rodziny i że zarabianie dużej kasy raczej go nie interesuje ? To przepraszam, o czym wy rozmawialiście będąc narzeczeństwem ? Przecież takie rzeczy omawia się przed ślubem. Przeciez trzeba wiedzieć jak druga osoba postrzega życie w związku, jaki ma stosunek do pieniędzy, czy jest rozrzutna, czy skąpa, czy chce mieć dzieci itp. Teraz to w sumie jest już "po herbacie". Jeśli nie macie dzieci , nie kochasz go już i męczy cię bycie z nim i liczenie kasy od 1-ego do 1-ego, to lepiej się z nim rozwiedź. A jeśli go kochasz, to może go postrasz, że jeśli nie zrobi czegoś , nie pójdzie na kurs i nie poszuka lepszej pracy, to go zostawisz. Niech się nie zasłania, że niby jest bezrobocie, bo teraz jest tzw. "rynek pracownika", mam koleżankę, która się na tym zna, ponadto śledzę ogłoszenia i wiem że mając odpowiednie kursy można zdobyć fajną i dobrze płatną pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś np jakie kursy i jaka pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2500 to jest mało? Mój facet zarabia 2200 na miesiąc, ja 2000 i dajemy radę mimo, że mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty autorko ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka12
dziś Ja nie zarabiam to wy na mnie zarabiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 30 i od początku roku zarobiłem 2500 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzekaj, że Twój mąż mało zarabia, bo ja chciałabym być na Twoim miejscu. Ja nie mam męża a gdybym miała, to zarobek 2500 nie przeszkadzałby mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież 2,5 tys. zł to jest całkiem dobra pensja. Osobiście znam rodzinę, w której pracuje tylko mąż, zarabia 2 tysiące i musi za to dom utrzymać. To jest dopiero masakra. A tutaj nagle czytam, że jakaś kretynka narzeka na męża, bo niby mało zarabia. Na jego miejscu kopnąłbym taką babę w dupę i poszukał nie-materialistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moj maz zarabia 3700 wiec szalu nie ma" x Szału nie ma? Gdzie wy ludzie mieszkacie i gdzie pracujecie, że macie takie dobre pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież większość to mitomani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście znam rodzinę, w której pracuje tylko mąż, zarabia 2 tysiące i musi za to dom utrzymać. To jest dopiero masakra X Czynsz i opłaty to 500. 1500 na jedzenie i inne rzeczy to i tak dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe ja i moj chlopak pracujemy w IT on zarabia 12000 b2b, a ja 8500 up hehe zazdro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się nie zasłania, że niby jest bezrobocie, bo teraz jest tzw. "rynek pracownika", mam koleżankę, która się na tym zna, ponadto śledzę ogłoszenia i wiem że mając odpowiednie kursy można zdobyć fajną i dobrze płatną pracę... ha ha ha ha,chyba się z choinki urwałaś,dobrą pracę można dostać jak się ma wujka jarka:) Sledz dalej durne ogloszenia a najlepiej napisz CV i z pewnością dostanisz odpowiedz:):):) i ciekawą dobrze płatną pracę,marzycielko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień męża innej może nie będzie przeszkadzało ile on zarabia pokocha to za to jakim jest A nie co ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie nie wyobrażam żebym była z partnerem, który nie zarabia przynajmniej 10.000 zł/mc. Ja zarabiam 3.200 No, ale to co innego. Przecież ja mam na swoje potrzeby i on musi zarobić na resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie muszę zarabiać nawet minimalnej bo nie muszę brać kredytu hipotecznego ani wynajmować. A mając 10000 to bym sobie znalazł dziewczynę idealnie w moim typie a nie rozczeniowa tapeciare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie oplace abonament konsol za 60 i mam w co grać. Jeszcze jak dołożę 40 to już w ogóle aż nadto. Po co mi pieniądze? Mając 10000 to po roku mieszkał bym jak Lewandowski. Po dwóch latach już bym miał całe ściany płyt. Zaraz bym chciał mieć dom nad morzem jacht samochód. To za duże pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pensja dwu osób w okolicach 4-5 tysiecy jest ok i mozna żyć na wyjamie ile sie chce, bez zobowiązań, to jest wygodne, jesli np oboje stwierdza, ze czas na zmiany i wyprowadzkę, za granice lub do innego miasta w Polsce, ale kiedy sie pojawia dziecko, to juz średnio. Mozna tak żyć chwile, ale nie wieczność. Wypadałoby zwiekszyć zarobki i pomysleć o własnym kacie, bo ile mozna żyć na styk w małym, wynajmowanym mieszkaniu?:O trzeba tez pomysleć przede wszystkim o dziecku i jego przyszłości. Niestety u nas wiele jest ludzi, ktorzy żyją na minimum, w myśl zasady "jakos to bedzie":O i, ze zycie ma sens jesli sie nazapieprza za minimalna pensje:O szkoda mi tylko dzieci takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam 1546 zł mąż 2900 moja pensja idzie na odłożenie z męża pensji żyjemy nie jest źle byle zdrowie dopisało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ten co zarobi 10 tys.to bedzie wybierał i z pewnoscią się nie załapiesz boś za głupia,na waciki pracuj sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:23] Masz dzieci i swoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam u męża i mieszkamy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rozumiem,bo gdybys mieszkała na swoim i zapłaciła czynsz z mediami to nie odłożyłabyś złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na swoim mieszkamy mąż dom odziedziczył po ojcu rodzice nie zgjąy od lat, mamy piękny widok z lasem Płacimy rachunki, robimy remonty, żyjemy i nie narzekamy :) Na wakacje też starcza Najważniejsze=Najwięcej idzie na używki a my nie palimy i nie pijemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszczedzasz na co miesięcznym czynszu za ktory ja płace 900zł + media

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zarabiam 1546 zł mąż 2900 moja pensja idzie na odłożenie z męża pensji żyjemy nie jest źle byle zdrowie dopisało usmiech.gif X To przemoc ekonomiczna. Powinno być 4500 na stół, 2250 na głowę później jedno i drugie 750 na lokatę czy giełdę. Jak nie masz intercyzy połowa tej kasy i tak jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×