zwolnić się z pracy?

Nie lubię swojej pracy, psychicznie mnie męczy i fizycznie też. Zarabiam 2 tys. Mąż mnie namawia żebym się zwolnila. T praca wypija że mnie cała energię nie mam siły ani ochoty żeby nawet z mężem normalnie pogadać. Chcę tylko się położyć do łóżka i odpocząć.

Jasne, że się zwolnij na twoje miejsce jest 1000 chętnych :D

Ta już 1000. 1000 to może było przed 500+ a teraz ludzie maja gdzieś prace, nie chce im się pracować. Autorko a dacie radę finansowo bez tych 2 tysięcy ?

A gdzie pracujesz? Bo ja niebawem tez bede szukał a i boję się, że będę czula to samo

Pracuje w budżetowe, ale w kontroli i jest to już z założenia niewdzieczn praca, a jeszcze dochodzą inne kwestie. Warunki w pracy są takie ze nie można pracować tak jak się powinno i to mnie chyba najbardziej męcz.y. Jak chce robić robotę uczciwie, w zgodzie z sumieniem to jestem gnebiona

Też mam ten problem :-( Tylko.że praca u prywatnego przedsiębiorcy. Właścicielka kiedyś lux kobieta teraz z lekka psychiczna z lekka paranoją. Wszystko, wszystkich inwiliguje. Jestem na samodzielnym stanowisku, może mnie zastąpić tylko ona. Do tego wszystkiego moje dziecko cały czad choruje :-( Atmosfera ciężka. Do tego od 2 lat nie przespałam nocy. Dziecko które choruje, nie śpi nocami. Na finał - mam hashimoto - ogólnie jestem kłebem nerwów.

Przeszlam szkolenie na infolini UPC, po dwoch tyg pracy ze sluchawkami ppwiedzialam dziekuje. Kazali klamac i zatajac fakty, doslownie oszukiwac starszych ludzi. Np ,Ze TV w pakieci wyjdzie taniej z internetem, jasne ze taniej, ale wporownaniu do tego jakby sie bralo bez pakietow! 70 letnia babcia miala internet , mimo ze nawet nie miala w domu komputera. I milion telefonow dziennie o brak faktury, bo te przychodzily na maila, ni ale juz nie doinformowali. Za wcisniecie babci internetu, dostawalo sie prowizje, wiec co obrotny bardziej to wciskal bez sumienia. babcia placila 40 zl za internet + tv wiecej niz zasama TV, a ja musialam nej zaproponowac jeszcze telefon. Sumienie mam czystrze i to jest dla mnie wazniejsze!

Jak ja niecierpie chodzic do roboty. Moim marzeniem jest juz nigdy nie pracowac.

Ja się zwolniłam ze swojej pracy w czerwcu i trochę żałuję, bo.... Nie mogę nic innego znaleźć chociaż mieszkam w mieście niby gdzie nie ma bezrobocia. Jest co prawda praca ale na produkcji na trzy zmiany na umowę zlecenie. Nawet do biedronki czy Lidla ciężko się teraz dostać już nie mówiąc o budżetówce czy czymś nieco ambitniejszym.

Może najpierw szukać pracy i ewentualnie jak coś ciekawego się pojawi to zmienić.

dziś - a jakie to miasto?

Myślę, że powinnaś się zwolnić. Byłam w podobnej sytuacji kilka lat temu. Ani przez sekundę nie żałowałam odejścia z pracy.

Szukać innej pracy i dopiero się zwolnić. Zawsze lepiej szukać jak się jest jeszcze zatrudnionym i ma się dochód. Bo potem właśnie się człowiek może zdziwić, że jednak o nowa pracę nie jest tak łatwo. Ktoś tu pisał o infoliniach - pracowałam parę lat, ale na informacji i jest to bardzo niewdzięczna praca, byłam u kresu wytrzymałości na końcu, ale zwolniłam się jak już miałam pewną kolejną pracę:)

Nie rozumiem... Jak masz inną pracę zapewnioną to tak, jeśli nie to najpierw szukasz pracy, a potem się zwalniasz, logiczne.