Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dariusz mąż

Niezaspokojona żona

Polecane posty

Gość Dariusz mąż

Jak w temacie żona obecnie ma duże potrzeby, a ja cóż poprostu kapeć. Otoz tak sie sklada, ze nie potrafie seksualnie dogodzic mojej zonie. Ptaszek nie staje mi za często, a jak stanie to nie jest tak sztywny jak kiedyś i za dlugo nie moze... Ona natomiast bardzo seksowna kobieta, ktora chce kilka razy dziennie się kochać. Żona obecnie ma 42 lata, a ja 50 lat. Jesteśmy po ślubie 22 lata. Dla żony byłem pierwszym partnerem, nie miała doświadczeń przedmałżeńskich. Po ślubie to ja ciągle chciałem się kochać z nią, a małżonka mówiła, że tylko seks mi w głowie. Niestety z upływem czasem jej libido znacznie wzrosło, a moje zmalało. Stała się bardzo zgryźliwa, czepliwa i wprost nie do wytrzymania. Z początku za bardzo nie wiedziałem czemu taka jest, ale jej dobra przyjaciółka uświadomiła mi, że potrzebuję częstego seksu, a ja ją zaniedbuję. Dlatego po przemyśleniu sprawy pozwolilem jej na seks na boku. Była jeszcze bardziej zła na mnie niż zazwyczaj, ale po kilku dniach oznajmiła "jeżeli nie zmieniłem zdania to chce spróbować z innym facetem" i dodała "pamiętaj, że ty chciałeś tego i jak mi się spodoba ..." Odparłem "kochanie liczy sie to, aby tobie bylo dobrze". Później spotykała się z kilkoma facetami na seks randkach, ale żaden nie przypadł jej do gustu i nie zdradziła mnie. Oczywiście winą zostałem obarczony za te jej niepowodzenia. W końcu u mnie w pracy przyjęto nowego pracownika. Młodego i przystojnego przed trzydziestką faceta. Pomyślałem, że taki mojej powinien się spodobać. Po upływie niespełna miesiąca zaprzyjaźniłem się z nim. Co prawda z niego był dobry babiarz, co żadnej nie przepuści, ale może i lepiej pomyślałem. Zaprosiłem go do domu. Żonie się spodobał. Wypiliśmy trochę i poruszyłem temat, że zaniedbuję swoją kobietę, a ona potrzebuje ... Żona się zaczerwieniła, ale przyznała mi rację. Następnie usiadła mu na kolanach i zaczeli się całować, a kilka chwil później Rafał, tak ma na imię, dorwał się do mojej żonki jakby nie miał dawno kobiety i ostro posuwał moją żonę na wersalce. Trzeba przyznać dobry ogier z niego, ponad trzy godziny dogadzał jej oczywiście z krótkimi przerwami. Wtedy zrozumiałem, że jej przyjaciółka ma rację, brakowało żonie seksu. Myślałem, że po tak upojnej nocy będzie ją bolało krocze. Nic podobnego rano następnego dnia była w skowronkach, a na pytanie "jak się czuje?" odparła "bosko" Cała sytuacja była bardzo podniecająca dla mnie, ale najgorsze w tym to, że byłem zadowolony z tego, iż żonie dogodził inny facet. Zdrada żon jest uznawana za nie moralną społecznie, ale istnieje od dawna. Zaś bycie męża zadowolonym ze zdrady żony to jakaś patologia, zboczenie i tak się właśnie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Dariusz. Ciekawy watek. Mam tylko jedno pytanie. A skrzydlatego konia tam nie było. Facet nie pisz bajek bo się kompromitujesz. Kto normalny opowiada takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona 1972
Mój ślubny mi zabrania bzykania z innymi. Nie wie tylko że ma rogi większe od jelenia. Chciałabym takiego jak ty Darku męża, nie musiałabym robić tego po kryjemu. Nie jesteś zaraz zboczkiem, a porostu czujesz zadowolenie jak twojej kobiecie jest przyjemnie i dobrze z innym. Przecież nic złego w tym nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wylizałeś ją po wszystkim? Powinieneś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas jest odwrotnie...to mnie kręci jak mój robi to przy mnie z inną...jestem bi więc z nią też się zabawię i wszyscy we trójkę...hmm..jest bosko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 84
Autorze kobieta dojrzała jest wymagająca w łóżku. Sprostać jej może tylko jurny ogier o czym sam się przekonałeś. Teraz jak spróbowała z innym dobrym kochankiem jesteś na straconej pozycji, albo będziesz jej dogadzał na tyle ile potrzebuje, albo pozostaje instytucja kochanka. Nie ma co się wstydzić, jak Twój ptaszek lichy i nie daje rady kobiecie. Sam napisałeś, że masz seksowną żonę i szkoda by się marnowała z tego powodu. Nie napisałeś co dalej, ale myślę, że nie jesteś egoistą i pozwolisz kobiecie na odrobinę szaleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123543
Ewa 84, jestem takim jurnym ogierem. Napiszesz do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adaś 20 lat
Zawsze podobała mi się piękna sąsiadka po czterdziestce. Jest mężatką i myślełem, że nie mam u niej szans. Jednak około rok temu zagadałem ją i w trakcie rozmowy zaprosiła mnie na kawę. Oczywiście że poszedłem. Sama chciała seksu i wylądowałem z nią w łóżku. Zrobiłem jej trzy razy, a jej było mało. Wspaniała kobieta i kochanka. Od tamtego razu posuwam ją kilka razy w tygodniu dyskretnie. Nie chce, aby mąż się dowiedział. Jak mówi kocha męża, ale potrzebuje dużo seksu. Jej mężulek jest słaby w te klocki. Jeden numerek i idzie spać, a ona dopiero się rozgrzewa i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×