Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cos o bezstresowym wychowaniu, co uslyszalam od syna..

Polecane posty

Gość gość

Moj syn ma 9 lat. Ostatnio jest okropny. No trzeba mu powtarzac 100 razy wszystko caly czas go upominac. I dzisiaj mielismy sprzeczke. Ja zawsze staram sie z nim rozmawiac. A on nigdy nie chce. I powiedzialam mu czy wiesz, ze niektorzy rodzice nie daja szansy na rozmowe, tylko daja karę bez przedstawiania twojej wersji i wysluchania cie, krzycza lub daja klapsa a on woli żebym ja taka byľa. No tak mi powiedzial. Ręce mi opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn potrzebuje wyraznych granic i postaw je. Zaraz bedzie wybuchowa mieszanina hormonow, nastolatkiem i jasne granice pozwola Wam na mniej stresu. Nie boj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo na 150, jeśli nie , to powinien syn przypierdzielić ci w łeb, bo wychować to go nie wychowasz. W d**e daj klapsa, bo już na głowę ci wchodzi, żałosna jesteś i debilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak powiedział na złość a ty doszukujesz się głębszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on ma granice wyznaczone on ma wlasne obowiazki tylko ze on od lilku miesiecy jest okropny. Tylko ze ja zawsze staram sie rozmawiac z nim. A on zamiast rozmowy woli zebym mu pieprzla w tylek i sobie poszla.przeciez cos musialo sie stac ze zaczal sie tak zachowywac. No moim zdaniem nigdy nie dzieje sie nic bez przyczyny i woli mu cos wytlumaczyc niz on gral w jakas glupia gre robienia mi na zlosc bo cos zle rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne. Też zawsze wolalam żeby mama mi dała klapsa niż gadala nad uchem ale niestety tak nie było i musiałam wysluchac swoje:) dziś to doceniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama tez nigdy na mnie nie krzyczala ale to nigdy. Mialam kary ale ona nie krzyczala tylko rozmawiala ze mna i ja w zyciu nie powiedzialam nic zlego do niej. I dlatego ja taka jestem bo tak bylam wychowywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×