Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czytałyście to, nie zaszczepiła dziecka i zachorowało na krztusiec

Polecane posty

Gość gość
Kolejna propaganda żeby szczepić dzieci tym swiństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal maluszka przez głupotę matki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niech nie szczepią głupie karyny bez matury. Skończą w szpitalu z nagłym brakiem 500+ i zd****** A później "Tak wiele wiem o cierpieniu, Bóg odebrał mi moje szczęście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przestań patologio pisać o 500 plus w takich tematach jak śmierć czy choroba dziecka, bo to już jest chore. Rozmawiaj merytorycznie, a nie w kółko ten durny tekst, że "skończy się 500 plus".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze nikt nie szczepi bo tak,tylko zsglebia sie w temat i na pewno nie jest głupi. Mysle ze kazda strona w tym sporze ma jakies racje i na wzgledzie dobro dzieci. Niestety nasz skorumpowany swiat ma gdzies nasze zdrowie i tak nas za duzo chodzi po tym swiecie. Jak uwazam ze szczepionki sa bardzo dobre dla nas i chronia, maja dobra ide, tak tez uwazam ze obecne szczepionki sa dla nas zagrozeniem i przyczyniaja sie do wielu chorob a nawet smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Otóż to, w końcu głos rozsądku. Nic nie jest czarne ani białe. Też uważam, że idea szczepień jest dobra, ale szczepionki nie są wcale takie bezpieczne i mogą prowadzić do zgonu. Od siebie dodam, że właśnie dlatego, że tak jest, powinien być wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 9:07 A wiesz imbecylu, ze od paracetamolu tez mozna umrzec? Albo od orzechow? Itd itd... W kg marchewki jest wiecej rteci i metali ciezkich niz w szczepionce!!!! Inaczej bedziecie kwiczec jak Wasze dzieci na polio zachoruja przez Wasza glupote, pozniej caly narod bedzie placil za leczenie i rehabilitacje bo Wam sie w d****h poprzewracalo z nudy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Paracetamol nie jest obowiązkowy, a szczepienia są, nie zauważyłaś? Porównaj sobie skład szczepionki i marchewki idiotko :) Dwójka moich dzieci miała poważne powikłania poszczepienne (jedno po Infanrix Hexa, drugie po BCG).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Acha... moje dziecko przestało oddychać po szczepieniu (bezdech ze zwiotczeniem), trafiło do szpitala, ale "mnie się poprzewracało w d***e z nudy"? Drugie moje dziecko dostało reakcji anafilaktycznej, ale oczywiście "też mi się w d***e poprzewracało z nudy"? Trochę pokory i więcej wiedzy by Ci nie zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii jest zlot madek których dzieci dostały powikłań po sczepieniach. Nigdzie w Polsce nie ma takiego zbiegowiska jak na kaferterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje dwoje szczepionychi wszystko ok. Takze reguly nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idea szczepien moze jest dobra ,ale szczepionki teraz nie sa tym samym co kiedys.za duzo w nich swinstw dodaja:rtec i inne konserwanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe dlaczego wszyscy, ktorzy nie chca szczepic maja słabe wykształcenie, hmmmmmm.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:20 to se odpowiedz dlaczego w patologii rzadziej sa nowotwory i rozne chorobska? nie twierdze z nie choruja ale mnij niz ludzie srednio zamozni i zamozni bardziej? koncerny wiedza na kim zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ci wzmiankowani nie potrafią szukać informacji i czytać ze zrozumieniem, nie są w stanie samodzielnie wyciągać wniosków, za to ich podatność na manipulację jest bezgraniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole ludzi uczą głupot zamiast nauczyć weryfikowania informacji, szukania źródeł, rozumienia naukowego tekstu, rozumienia kiedy dany argument jest wartościowy (np. argument - a mojemu dziecku to coś się stało/nie stało, jest bezwartościowy, bo to argument anegdotyczny). Szkoda, że za głupotę rodziców płacą dzieci. Z drugiej strony brak empatii ze strony naukowców i lekarzy powoduje, że ludzie szukają jej gdzie indziej i np. trafiają do szarlatanów, którzy leczą raka sokiem z buraka - ale za to słuchają, traktują z szacunkiem, nie wyśmiewają. Piszę to jako naukowiec z dzieciny chemii i farmacji (tak, tak opłacany przez big farme).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:22 Nie mow ze lekarze nie dostaja do kieszeni od firm farmeceutycznych. Ide z dzieckiem do lekarza bo kaszel i katar. Lekarz go bada i mowi ze nic takiego ze antybiotuku narazie nie trzeba, samo powinno przejsc ze tylko przepisze cos na katar i kaszel. Wypisal recepte ja bylamw tym czasie zajeta dwojka dzieci. Lekarz wlozyl recepte do ksiazeczki i mi ja podal. w aptece wyciagam a tam 7 roznych lekarstw ludzie.. nie kupilam zadnego oczywiscie, dziecko wyleczylam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:29 No i twój argument jest właśnie nic nie warty, bo jest anegdotyczny - o tym pisałam. Nie twierdze, że lekarze nie dostają "prezentów" od producentów lekarstw - bo większość tych syropków, witaminek itp. nic nie daje, a tylko kosztuje. Natomiast to, że nie dał antybiotyku to bardzo dobrze - po pierwsze antybiotyk stosuje sie tylko w zakażeniach bakteryjnych, a nie przy wirusówkach - a typowe przeziębienie to choroba wirusowa (może przekształcić się w bakteryjną ale nie musi). Poza tym powszechne stosowanie antybiotyków w nadmiarze (kiedyś na wszystko dawano antybiotyk) spowodowało powstawanie bakterii odpornych na wszelkie antybiotyki dlatego obecnie antybiotykoterapia stosowana jest jako ostateczność. Najprawdopodobniej lekarz chciał dać cokolwiek (ale nie antybiotyk), bo jakby nic ci nie przepisał, to byś marudziła, że poszłaś z chorym dzieckiem i nic nie dostałaś. Wiec przepisał jakieś specyfiki łągodzace objawy, bo z wirusem inaczej sie nie da, tylko łagodzic objawy i czekać na poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:39 i co mialam ładowac tyle lekow w dziecko? to jest zdrowe? lekarz przepisal wiec liczyl sie z tym ze to dziecku podam. Nie mow ze zrobil dobrze ze nie przepisal antybiotyku i mial na wzgledzie dobro dziecka bo chcial truc je innymi lekami i to jeszcze taka iloscia! to byl zwykly katar, sam tak mowil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Nic nie zrozumiałaś. Nie, lekarz nie dlatego nie dał antybiotyku, bo miałoby to byc zdrowsze dla twojego dziecka, tylko nie dał antybiotyku, bo przez powszechne ich stosowanie zaczeły powstawać bakterie odporne na wszelkie antybiotyki - więc nie dał twojemu dziecku antybiotyku, żeby chronić wszystkich, a nie tylko twoje dziecko (wyobraź sobie, że ono w kontekście zdrowia całego społeczeństwa nie jest najważniejsze). Przepisał masę leków z których pewnie większość nic nie daje, ale i nie specjalnie szkodzi, po to, żebyś ty była zadowolona i nie marudziła, że lekarz nic nie przepisał. Ogólnie na przeziębienie najlepsze jest wygrzanie się w domu, odpoczynek i dobre nawodnienie - dużo pić, dużo sikać. Ale niestety dużo osób podchodzi bardzo roszczeniowo i jak już idą do lekarza, to oczekują magicznego specyfiku, który wyleczy dziecko w 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rzadziej??? Po prostu oni nie robią "zbiórek", nie szukają ratunku za wszelką cenę, jak dziecko umrze to sobie zrobią nowe (albo i ze troje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.01 Ja nie poszlam do lekarza zeby on cos przepisal zebym ja byla zadowolona i nie marudzila, nie wiedzialam ze od tego sa lekarze? Mial ocenic stan dziecka i przepisac cos jesli to konieczne ale skoro twoim zdaniem ładowanie 7 roznych lekow w dziecko ktore jest tylko przeziebione nie zaszkodzi to nie mamy o czym rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×