Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bonzo69

Partnerka miała wielu kochanków...

Polecane posty

Gość Bonzo69

HELP * HELP * HELP *HELP * HELP * HELP * HELP * HELP * HELP * Poznałem fajną dziewczynę, ja 35, ona 32. Po 7 mca od poznania - zaręczyliśmy się. Wczoraj od słowa do słowa i w zasadzie sama odpowiedziała na swoje pytanie o ilość partnerów - 16... Zgięło mnie! Dziewczyna nie przejawia ekstra umiejętności w łóżku (daje jej 5/10). Była łącznie w dwóch w stałym związkach 8 lat. Zaczęła z łóżkiem w wieku 19 lat. Daje to 5 lat i 14 partnerów - średnio... czyli co 4 mce nowy. Oczywiście jak zobaczyła moją minę po "magicznej" 16 zaczęła się tłumaczyć, że przecież ma 32 lata, że nigdy przypadkowy seks, tylko będąc w związkach etc. F**k! A ja się z nią zaręczyłem! Myślałem o niej jak o matce swoich dzieci. Teraz czuje zaj*****y niesmak. 16 to chyba dużo... Wypowiedzcie się przede wszystkim dziewczyny PS. Mieszkamy w Warszawie, jeśli to w jakiś sposób rzutuje. Większe miasto, większa anonimowość, większa frywolność...? Co robić ?!?!? Daleko to już zaszło, były zaręczyny, pierścionek etc. Szczerze mówiąc, gdybym wiedział wcześniej to bym przynajmniej kilkanaście razy się zastanowił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie ukrywam ze ten co teraz jestem jest pierwszym ja szukalam takiego ktory by mnie nie zawiodl jak mu nogi rozloze a jak inaczej kobieta moze znalesc tego dla siebie odpowiedniego ktory ma cos czym moze kobiete zadowolic , bo kobiete calkowicie forsa nie zadowolisz kobieta juz doswiadczona musi byc dobrze zjechana az bedzie wrzeszczala i po facetem sie zwijala, To samo i wy samce nie rubie sie swietymi bo na nas praktykujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla statystyki. Mam 38 lat i 2 faceta w lozku. Misto duze, choc nie wiem jakie to ma znaczenie. Co mam napisac ze to kurwa.? Chxesz uslyszec ze nie ode mnie tego nie uslyssysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź hipokrytą, kobiety też mają libido, też uprawiają sex, też nie muszą być w związku,żeby się z kimś przespać jak im libido skacze. nie kochasz jej, to ja rzuć w pizdu.kochasz to się żeń, a nie jęczysz tu. było jej nie pytać, jak hipokryta z ciebie wychodzi. bądź facetem, a nie dupą wołową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŻAŁOSNY K***S CO ZAKŁADA DWA RAZY TEN SAM TEMAT, HIPOKRYTA NIETrasputin dziś HELP * HELP * HELP *HELP * HELP * HELP * HELP * HELP * HELP * Poznałem fajną dziewczynę, ja 35, ona 32. Po 7 mca od poznania - zaręczyliśmy się. Wczoraj od słowa do słowa i w zasadzie sama odpowiedziała na swoje pytanie o ilość partnerów - 16... Zgięło mnie! Dziewczyna nie przejawia ekstra umiejętności w łóżku (daje jej 5/10). Była łącznie w dwóch w stałym związkach 8 lat. Zaczęła z łóżkiem w wieku 19 lat. Daje to 5 lat i 14 partnerów - średnio... czyli co 4 mce nowy. Oczywiście jak zobaczyła moją minę po "magicznej" 16 zaczęła się tłumaczyć, że przecież ma 32 lata, że nigdy przypadkowy seks, tylko będąc w związkach etc. F**k! A ja się z nią zaręczyłem! Myślałem o niej jak o matce swoich dzieci. Teraz czuje zaj*****y niesmak. 16 to chyba dużo... Wypowiedzcie się przede wszystkim dziewczyny PS. Mieszkamy w Warszawie, jeśli to w jakiś sposób rzutuje. Większe miasto, większa anonimowość, większa frywolność...? Co robić ?!?!? Daleko to już zaszło, były zaręczyny, pierścionek etc. Szczerze mówiąc, gdybym wiedział wcześniej to bym przynajmniej kilkanaście razy się zastanowił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok a ile ty miałeś kobiet? Jeśli była wierna w związkach to dobrze o niej świadczy. A pozostali no cóż przecież była wtedy wolna. Zastanawia mnie kwestia łóżkowa u was. Dajesz jej 5/10 więc bardzo średnio. Skoro nie satysfakcjonuje cię z nią seks to po co chcesz to dalej ciągnąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończony d**ek z ciebie. To raz. Dwa - idiota - jak mogło ci wcześniej do głowy nie przyjść pytanie o ilość partnerów? Wracając do punktu pierwszego - tylko skończony d**ek potrafi przekreślić wspólne lata, doświadczenia, emocje bo dowiedział się, że ukochana ma większe doświadczenie od ciebie a o której ty cymbale - nie raczyłeś jej zapytać. Z pewnością nie jest to coś czym należy się chwalić i jak widać nie jest z tego dumna. A ty najchętniej spaliłbyś ją na stosie. Nie wiesz dlaczego było ich tylu, a po takiej reakcji z twojej strony - juz się nie dowiesz prawdy. Jesteś niedojrzalym chłopcem a nie mężczyzną. Nie zasługujesz na nią. Stary koniu a ile ty kobiet miałeś? Jeśli zależy Ci na dziewicy to należało szukać dwudziestolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Help,help PIEDESAŁ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, a ile Ty miałeś kobiet przed nią? Powiem ze swojej strony tak, dla większości ludzi myślących poważnie o związku, zawsze będzie miłej widziana sytuacja w której jest mniej jak więcej byłych partnerów czy to związkowych czy seksualnych. Przyczyna niestety prosta, większość chce być wyjątkowymi dla swojej drugiej połowy. Co to za radość ze związku w którym partner przeżył wszystko z kimś innym? Jeśli ktoś 20 osobom mówi że kocha to jaką mają wartość te słowa. Tak samo jak śpi z kim popadnie, jaka jest wyjątkowość i intymność seksu. Niektórym może to nie robi różnicy, ale to raczej tym co pewnie sami mają masę przygód na koncie. Jednak jak ktoś bardziej rozważnie dobiera sobie partnerów to ma to znaczenie i ja rozumiem że może przeszkadzać. Szczerze? Jeśli myślałbym o kimś powaznie, chciała urodzić mu dziecko, razem ponieść trud rodzicielstwa , które bądź co bądź wiąże się z wyrzeczeniami, jeśli chciałabym budować z kimś poważna przyszłość to nie zrobiłabym tego dla osoby która lubiła sobie zaliczać bez zobowiązań i jakiejkolwiek odpowiedzialności. Sorry, ale tacy ludzie nie mają żadnych hamulców, i nie wierzę w to że są wstanie wytrzymać z jedną osoba . To tak jak że zdrada, może przy pierwszym razie jest jakiś wyrzuty sumienia, ale jak zostaje to bez echa to każdy kolejny raz już jest łatwy. Wbrew temu co niektórzy próbują na siłę wciskać kit, przeszłość ma znaczenie, także niestety trzeba pomoście konsekwencje tego co się robi i z kim. To nie ma tak że nagle ktoś jest czysta karta. Zyc trzeba tak, żeby się później nie wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie ty masz prawo oceniać innych ludzi?? Nie wiesz, że młody człowiek jest głupi i popełnia błędy? Skąd wiesz, że dziewczyna nie rozpoczęła współżycia z kimś kogo kochała a kto ją zranił? Ludzka psychika różnie reaguje na takie sytuacje. Dziewczyny są wrażliwe, po zawodzie miłosnym potrafią szukać miłości i akceptacji u drani a to już roównia pochyła. Łatwo jest wygłaszać sądy o moralności nie mając bladego pojęcia o drugim człowieku, o jego życiu. Wiec daruj sobie złote myśli o wstydzie lub jego braku. A Ty autorze zastanów się czy kochasz ją czy kochasz swoje o niej wyobrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże... Kolejny/ kolejna będzie prawa rozdawać czy ktoś może oceniać bądź nie, jakbyś nie wiedział/a to kazdy codziennie ocenia każdego czy ci się to podoba czy nie, taka jest ludzka natura. Powiem więcej, nie każdy musi rozumieć kogoś wybory, twoje wybory świadczą o tobie i jednemu się to podoba drugiemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno, nikt normalnny nie ma pretensji o to że jego partner współżył czy tworzył związek z kim innym kiedys. Jednak liczba dwucyfrowa nie bierze się z niczego, tym bardziej jeśli dziewczyna była tylko w dwóch związkach. Ja nic nie mam do kobiety autora, ale jego błąd ze nie zorientował się w temacie wcześniej jeśli tak mu na tym zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj uważnie bajpierw swoją a później moją wypowiedź i postaraj się wydedukować kto tu rodzaje prawa. Całe nic powinny cię obchodzić czyjeś wybory bo to jego życie. Nie na darmo ktoś wymyślił przysłowie, że - by poznać drugiego człowieka należy pochodzić w jego butach. A to, że tobie się te czyjeś wybory nie podobają jest tyle warte co zeszłoroczny śnieg. Wstydź się za swoje ewentualne błędy i daj żyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tylu miała to chyba powinna coś potrafić nniech ruszy dupsko i pokarze co umie i już tak nie skomlej bo to żałosne się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam dziewicą gdy mąż prawiczek ze mną zaczynał seks. To jest cudowne. Ale już gdy byliśmy parą zaproponował czy bym niechciala trójkąta. Chętnie się zgodziłem i po tym wspaniałym zerżnieciu przyszliśmy na wymianę partnerów i mamy ją do dziś. Nigdy seks bez partnera i odwrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bonzo69" nie zasługujesz na nią, jesteś po prostu gówniarzem mimo 35 lat. Poznałeś wartościową kobietę i zastanawiasz się z iloma wcześniej spała? A ty to prawiczek jesteś?... Głupcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 to wielu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylem w podobnej sytuacji tyle ze jeszcze nie zareczony... Moja dziewczyna przyznała się że za młodu dawała kolegom na osiedlu, nawet zdarzał się sex grupowy. Miała też koło 20 facetów (nawet nie pamiętała dokładnie). Uznałem że ok, było minęło... ale i tak moje myślenie o niej się zmieniło. Wcześniej w myślach zawsze miałem "moje słodkie kochanie" a po "d****a" i "dupodajka". Przypominało mi się jak ją łyse patusy osiedlowe ****ają jak zwykłe zero. Po co się starać o kogoś kogo inni mieli bez żadnego zaangażowania? W końcu odszedłem i znalazłem normalną dziewczynę i jestem w szczęśliwym związku. Polecam zrobić to samo bo ta myśl będzie cię tylko wyniszczała od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja była wiele lat moim słodkim kochaniem jednak jak wyszło, że jest puszczalska, prawdziwa z niej "dupodajka" wszystko się zmieniło. Trudno było przyjąć do wiadomości, że moja miłość jest po prostu dupczona przez innych. Teraz ten ciężki okres mam za sobą. Sama mi podstawiła koleżankę, którą skonsumowałem i o przy niej. Teraz dupczymy razem innych i jest ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×