znacie singielki, ktore kupily same mieszkanie?

Bede sama zawsze a chyba w moim wieku (30l) nalezaloby pomyslec o przyszlosci, stabilizacji, poczuciu bezpieczenstwa. Nie wiem czy podolam finansowo, bo tez nie mam nikogo kto moglby mi pomoc w razie W. Czy to nie jest za duze ryzyko? Nie zarabiam kokosow, mam niewiele ponad najnizsza krajowa.

Mi kupili rodzice. Ale z najniższej krajowej to będzie ciężko samej.

Ja kupiłam w wieku 27 lat, oczywiście na kredyt i to frankowy bo na inny nie miałam zdolności kredytowej. Teraz je wynajmuje a mieszkamy z mężem w innym.

Tak. Znam. Kolezanka z pracy, druga koleżanka z liceum, trzecia - znajoma ze szkolenia. Singielki i kupiły mieszkania, jedna za gotówkę a dwie z kredytem.

Moja koleżanka kupiła dom na kredyt i sama szafki robi.

Mieszkanie kupiłam jako singielka w wieku 24 lat, w warszawie. jeszcze na studiach znalazłam prestiżową i dobrze płatną pracę i bank z pocałowaniem ręki dał mi 300 tys. kredytu. Wyszlam za mąż, rozwiodłam się ale mieszkanie zostało:D I ceny tak poszły w gorę, że po sprzedaży, po odliczeniu całego wkładu w remont, wyposażenie itp zarobiłabym bite 100 tys, i to jak sprzedałabym po najniższej możliwej wartości rynkowej. Takze polecam.

Tak, braly kredyty albo za gotowke. Zupelnke jak single. Plci meskiej. W naszym kraju nie ma zakazu kupowania mieszkań przez samotne kobiety

20:33 i co kupilas za sprzedaz mieszkania? Dwie krowy i plot na swojej wsi?

gość dziś A polecasz kobiecie, ktora nie ma prestizowej pracy ani wyksztalcenia ani meza ani nie ma nikogo, kto moglby jej pomoc finansowo w razie W ?

praca w urzedzie to nie prestizowa praca?

A niby dlaczego ktoś ma pomóc? Umiesz liczyć, licz na siebie. Znam kobiety, które same kupiły mieszkania, nie wiem czy za zaoszczędzone w pracy za granicą pieniądze, czy na kredyt. W każdym razie mają i mieszkają. Jedna z nich ma dobrze prosperujący biznes fryzjerski i kosmetyczny, inna kwiaciarnie, biuro nieruchomości też ma jedna, więc siedzi w tym temacie. Ceny mieszkań z rynku wtórnego idą w górę, więc opłaci się kupić. Zawsze można sprzedać i jeszcze na tym zarobić, albo kupić kilka kawalerek do wynajęcia

Jedna z nich ma dobrze prosperujący biznes fryzjerski i kosmetyczny, inna kwiaciarnie, biuro nieruchomości też ma jedna, więc siedzi w tym temacie. Ceny mieszkań z rynku wtórnego idą w górę, więc opłaci się kupić. x x jednak co wlasny biznes to biznes. nie porownuj tego z placa 2200 na reke

Z pracy w urzędzie albo w oświacie to się wrzodów żołądka może jedna z drugą dorobić, albo hemoroidów, a o mieszkaniu pomarzyć, to nic nie kosztuje. Wykształcenie, a zaradność życiowa to dwie inne bajki

Jak się zarabia 2200 na rękę to trzeba rzucić to w cholerę i otworzyć choćby firmę sprzątającą. Gwarantuje, że pracy nie zabraknie

rzucic w pissdumm tylko ang trzeba perfect znac

Najpopularniejszy biznes. Firma "Siedzę na tyłku i narzekam" :-) Z tym nie zajdziesz nawet do banku po kredyt :-)

Tak. Moja kuzynka, wtedy gdy był jeszcze program MDM... Trzeba było korzystać

mdm nie byl skierowany do singli. a w tym programie i tak byly same mieszkana na pipidowach obrzezach

Leniwemu zawsze wiatr w oczy. W Polsce jest co sprzątać i można na tym zarobić. Wiele firm ma zlecenia, wspólnoty mieszkaniowe, mycie okien, klatek schodowych, sprzątanie domów i posesji, sprzątanie po remoncie. Sporo osób nie ogarnia samemu sprzątania, bądź nie ma czasu, woli zapłacić komuś za usługę

Właśnie właścicielka firmy sprzatającej jest singielką i ma mieszkanie w szeregowcu z ogródkiem

Tak, całe stado, ale na kredyt kupiły

Tak siebie.ale mialam troche wkladu wlasnego.

Znam, ale te osoby miały jakiś wkład włany dzięki rodzinie - inaczej jest bardzo trudno, to samo dotyczy mężczyzn, a także par i małżeństw. Osób, które nie dostały naprawdę nic od rodziców, a kupiły mieszkanie w młodym wieku nie znam. Jeden znajomy wykupił za grosze ze spółdzielni gdy zaszła możliwość. Jeden spędził parę lat w USA by zarobić na "wkłąd" i kupił resztę za kredyt. Takie historie, a nie że sobie dorabiasz się w Polsce pracą.

Mam kredyt hipoteczny z możliwością wcześniejszej spłaty i mieszkanie od dewelopera. Mieszkać gdzieś trzeba, nie było innej opcji. Prawie każdy, kto tu mieszka ma kredyt, rodziny tez :-(

A co do firm sprzątających ;-) - bardzo chętnie dowiem się jak założyć taką bez kapitału - bo właśnie o takich osobach tu mówimy. Żeby nie było, że nie znam tematu - znam osobę, która kupiła maszynę parową z kredytu i czyści nią ludziom meble itp. - zarabia na tym nieźle, okolice średniej krajowej po spłaceniu maszyny i odjęciu innych kosztów. Ale średnia krajowa w Polsce to nadal mało jeśli mówimy o samodzielnym odłożeniu na mieszkanie czy choćby wkład własny pod kredyt hipoteczny.

Tak, branża górnictwo i energetyka. Uzbierały na wkład tak po trzydziestce, a reszta na kredyt

Tak ja. Miałam 27 lat. Od zawsze oszczedzalam, pracowalam i sama oplacalam studia. Zebralam kase na wklad i reszta na kredyt. Zaznacze ze nie zarabiam kokosow.

Nie da się niczego założyć bez grosza przy duszy, ale można na to tez wziąć kredyt, jak się ktoś uprze. Znam singielkę, która wzięła kredyt by otworzyć biuro podróży na franczyzie. Nie zbankrutowała, kupiła mieszkanie. Stąd znam, że kiedyś wynajmowała kawalerkę od znajomych

Ja kupiłam dom w wieku 26 lat. Nie mam żadnego kredytu, ale teraz trochę wezmę żeby go wykończyć,, ododziców nie dostałam ani grosza, nie mam męża i nie pracowałam za granicą. Da się.

Przed chwilą, Gość Ja1 napisał:

Ja kupiłam dom w wieku 26 lat. Nie mam żadnego kredytu, ale teraz trochę wezmę żeby go wykończyć,, ododziców nie dostałam ani grosza, nie mam męża i nie pracowałam za granicą. Da się.

Widocznie dobrze ci płacili ;) innej możliwosci nie ma.